Orzeł, Tryton i Okeanos
Poznański Eagle zajmuje 416. miejsce wśród najszybszych komputerów na świecie i 83. w Europie. To również jeden z dwóch polskich superkomputerów klasyfikowanych w rankingu HPCG (High Performance Conjugate Gradient). Zajmuje w nim bardzo wysoką 61. lokatę. Orzeł zapewnia także niezłą efektywność energetyczną. Producent, Huawei, uzyskał w nim wydajność 1,8 gigaflopa z jednego wata zużytej mocy. Daje to komputerowi z Poznania 133. miejsce na liście Green500. Komputer został zaprojektowany tak, by można było odzyskać ponad 80 proc. generowanego przez niego ciepła i wykorzystać je do ogrzewania laboratoriów. Tylko dwa procent pobieranej przez system energii służy tradycyjnemu chłodzeniu.
Eagle ma na pokładzie nowocześniejsze procesory niż Prometheus. Pracują z większą częstotliwością i mają więcej rdzeni, ale jest ich mniej. W przypadku tego komputera są to układy Xeon E5-2697v3. Łącznie wykorzystano ponad dwa tysiące procesorów, które mają 33 tysiące rdzeni. W efekcie Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe uzyskało wydajność maksymalną 1013 TFLOPS i teoretyczną 1372 TFLOPS. Pomiar w teście HPCG pokazuje zaś 8,5 TFLOPS. Za przesyłanie danych odpowiada w komputerze Huawei magistrala InfiniBand FDR 56 Gbit/s. Do dyspozycji systemu jest ponad 120 TB pamięci.
Zaraz za systemem Eagle, jedynie pięć miejsc dalej na TOP500, znajduje się Tryton z Akademickiego Centrum Komputerowego w Gdańsku. Ta maszyna bazuje na procesorach Xeon E5-2670v3. To praktycznie ten sam układ, co w przypadku Prometheusa, ale o niższej częstotliwości pracy. 38 400 rdzeni pozwoliło na uzyskanie w teście LINPACK wydajności na poziomie 1010 TFLOPS i wydajności teoretycznej 1413 TFLOPS. Tak jak w poprzednich konstrukcjach za przesyłanie danych odpowiada tu magistrala InfiniBand. Tryton nie był klasyfikowany w teście HPCG, a na liście Green500 okupuje 181 pozycję. Kosztował około 30 milionów złotych
Ostatni z polskich superkomputerów klasyfikowanych aktualnie w teście LINPACK to Okeanos zainstalowany w Interdyscyplinarnym Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego. Na TOP500 zajmuje 480. pozycję, na liście Green500 164 pozycję. Nie był klasyfikowany w rankingu HPCG.
Okeanos to konstrukcja Craya, legendarnego producenta superkomputerów. System bazuje na procesorach Xeon E5-2690v3 i ma ponad 26 tysięcy rdzeni obliczeniowych. Jego wynik w teście LINPACK to 909 TFLOPS i 1082 TFLOPS wydajności teoretycznej. Komputer ICM-u ma ponad tysiąc serwerów Cray XC40 połączonych siecią Cray Aries. Każdy węzeł wyposażony jest w 128 GB pamięci, węzły nie mają jednak dysków. Dane przechowywane są w sieciowym systemie plików. Okeaons waży około 10 ton.
Cztery polskie superkomputery z listy TOP500 pracują w czterech z pięciu największych polskich ośrodków obliczeniowych. Poza aktualną klasyfikacją znalazł się system o nazwie Bem rezydujący we wrocławskim centrum sieciowo-superkomputerowym. W momencie uruchomienia zajmował jednak 135. lokatę. Ten klaster to ponad 700 serwerów Actina wyposażonych w 1600 procesorów Intel Xeon. System oddaje do dyspozycji użytkowników ponad 17 tysięcy rdzeni i moc obliczeniową rzędu 650 TFLOPS.
Atomowy komputer
Pisząc o najwydajniejszych maszynach w naszym kraju, trzeba też wspomnieć o klastrze działającym w Narodowym Centrum Badań Jądrowych w Otwocku. System uruchomiony w Świerku w 2014 roku niewiele ustępuje swoim potężniejszym braciom. Centrum Informatyczne Świerk zajmuje się analizą bezpieczeństwa reaktorów jądrowych oraz projektowaniem i optymalizacją urządzeń energetycznych. Współpracuje także z CERN-em. Ten superkomputer wyposażony został w prawie 2000 procesorów Intel Xeon o łącznej liczbie 19 880 rdzeni obliczeniowych, ponad 100 TB pamięci RAM oraz prawie 3 PB przestrzeni dyskowej. Zapewnia on moc obliczeniową rzędu 420 TFLOPS. W chwili uruchomienia w teście LINPACK został sklasyfikowany na 155. Miejscu, ale, jak zaznaczył kierujący wtedy działem Infrastruktury Obliczeniowej CI Świerk doktor Adam Padée, w momencie rozpoczęcia budowy klastra jego teoretyczna wydajność dawała pierwszej miejsce wśród sześćdziesięciu najszybszych instalacji obliczeniowych na świecie. Niestety rynek superkomputerów rozwija się bardzo dynamicznie i okazało się, że po skompletowaniu sprzętu ostatecznie znaleźliśmy się w drugiej setce.
Pisząc o najwydajniejszych maszynach w naszym kraju, trzeba też wspomnieć o klastrze działającym w Narodowym Centrum Badań Jądrowych w Otwocku. System uruchomiony w Świerku w 2014 roku niewiele ustępuje swoim potężniejszym braciom. Centrum Informatyczne Świerk zajmuje się analizą bezpieczeństwa reaktorów jądrowych oraz projektowaniem i optymalizacją urządzeń energetycznych. Współpracuje także z CERN-em. Ten superkomputer wyposażony został w prawie 2000 procesorów Intel Xeon o łącznej liczbie 19 880 rdzeni obliczeniowych, ponad 100 TB pamięci RAM oraz prawie 3 PB przestrzeni dyskowej. Zapewnia on moc obliczeniową rzędu 420 TFLOPS. W chwili uruchomienia w teście LINPACK został sklasyfikowany na 155. Miejscu, ale, jak zaznaczył kierujący wtedy działem Infrastruktury Obliczeniowej CI Świerk doktor Adam Padée, w momencie rozpoczęcia budowy klastra jego teoretyczna wydajność dawała pierwszej miejsce wśród sześćdziesięciu najszybszych instalacji obliczeniowych na świecie. Niestety rynek superkomputerów rozwija się bardzo dynamicznie i okazało się, że po skompletowaniu sprzętu ostatecznie znaleźliśmy się w drugiej setce.