Szybko, szybciej... najszybciej!

Google zachwalał szybkość zastosowanego silnika Java Script V8. Sprawdziliśmy – istotnie, silnik skryptów jest najszybszy z dotychczas stosowanych. V8 uzyskał w testach wydajnościowych rezultat kilkakrotnie przewyższający dotychczasowego lidera – przeglądarkę Firefox 3 z silnikiem SpiderMonkey i niemal kilkadziesięciokrotnie Internet Explorera 7!

Jeżeli chodzi o zgodność nowej przeglądarki Google’a ze standardami WWW, Chrome jest w czołówce. Wypada lepiej od Firefoksa i Internet Explorera, ale już minimalnie gorzej niż przeglądarka Opera. W teście weryfikującym obsługę funkcji związanych z kaskadowymi arkuszami stylów (CSS) Chrome z Operą są liderami.

Na pierwszy rzut oka Chrome sprawia wrażenie bardzo wygodnej w użyciu przeglądarki, której interfejs nie jest przeładowany przyciskami czy ikonami. Strony WWW przegląda się na kartach, którymi można niemal dowolnie manipulować za pomocą myszki, a pasek adresu jest w istocie połączeniem klasycznego paska adresowego i pola wyszukiwania Google’a. Wybrane strony można zapisać jako… aplikacje, które są uruchamiane kliknięciem dodawanych do pulpitu Windows ikon skrótu. Osobom ceniącym prywatność Chrome udostępnia tzw. tryb incognito, w którym przeglądane strony i pliki cookies nie są zapisywane na komputerze. To produkt stabilny dzięki wyizolowaniu każdej przeglądanej strony do odrębnego procesu. Co prawda pojawił się w internecie exploit zawieszający Chrome, ale firma Google zareagowała, publikując łatę instalującą się automatycznie w przeglądarce.

Ładny, szybki, wygodny, ale trochę ubogi w funkcje. Próba otwarcia kanału RSS w przeglądarce zakończy się wyświetleniem mało czytelnego ciągu znaków. Brakuje także trybu pełnoekranowego i ochrony przed przypadkowym zamknięciem wszystkich zakładek. Nie najlepiej spisuje się też wbudowany mechanizm blokady wyskakujących okienek. W chwili gdy testowaliśmy Chrome, wtyczki do tej przeglądarki praktycznie nie istniały.