Jednym z takich bezpłatnie udostępnianych pakietów jest LibreOffice (program można pobrać z serwisu PC Format Programy), w którego skład wchodzi nie tylko zaawansowany procesor tekstowy (Writer), arkusz kalkulacyjny (Calc) czy aplikacja do tworzenia prezentacji multimedialnych (Impress), ale także moduł bazodanowy (Base), program graficzny (Draw) i aplikacja wspomagająca tworzenie i edycję wzorów matematycznych (Math). Teraz to wielofunkcyjne oprogramowanie biurowe otrzymało kolejną, dużą aktualizację.
Co nowego
W nowej wersji programu wprowadzono wiele poprawek i ulepszeń. Na pierwszy rzut oka trudno je jednak zauważyć, bo wizualnie aplikacja niewiele się zmieniła. Wyjątkiem jest opcjonalny pasek boczny (sidebar), który niestety nie jest jeszcze w pełni działającym elementem pakietu i w związku z tym wymaga ręcznej aktywacji.
Programiści zrzeszeni w The Document
Foundation, fundacji powołanej w celu rozwijania projektu LibreOffice, tym razem skupili się na zgłoszonych błędach i usprawnieniu obsługi własnościowych formatów Microsoft Office. Temu celowi służy między innymi wdrożenie funkcji osadzania czcionek w dokumentach wszystkich wchodzących w jego skład aplikacji. Dodatkowo, w związku z tym, że program dostępny jest również w wersjach przeznaczonych do systemów MacOS X, zadbano o lepszą kompatybilność z dokumentami zapisanymi w programach Word for Mac 5.1, Write Now 4.0, MacWrite Pro 1.5 i AppleWorks 6.0.
Z punktu widzenia użytkownika najistotniejsze ulepszenia dotyczą jednak poszczególnych elementów pakietu. I tak w aplikacji Writer pojawiła się opcja obracania grafik o 90 stopni oraz możliwość wykorzystania gradientów jako tła ramek z tekstem. W Calc wdrożono funkcję umożliwiającą zliczanie zaznaczonych komórek i importowanie dużych dokumentów HTML z tabelami mającymi więcej niż 64 tysiące komórek, a do programu Draw dodano nowe filtry. Znacznie łatwiejsze jest teraz także tworzenie pokazu slajdów z serii zdjęć w aplikacji Impress.
Kłopotliwa zgodność
Choć twórcy LibreOffice cały czas pracują nad ulepszeniami programu, pod względem funkcji nadal mocno ustępuje on pakietowi Microsoftu. I nie chodzi tu tylko o intuicyjność interfejsu czy szybkość działania poszczególnych aplikacji, która w LibreOffice w pewnych sytuacjach bywa irytująca. Źródłem największych problemów opisywanego programu jest… Microsoft Office.
Przy jego olbrzymiej popularności zagwarantowanie zgodności formatów między pakietami biurowymi jest niezbędne. Niestety, w LibreOffice bywa z tym różnie. Szczególnie kłopotliwa jest wymienna edycja tego samego dokumentu w obu wspomnianych pakietach jednocześnie.
PLUSY:
- Wielofunkcyjny i w pełni darmowy pakiet biurowy
- Obsługa ogromnej liczby formatów
- Poprawiona kompatybilność z formatami Microsoft Office
- Sporo mniejszych i większych usprawnień
- Pasek boczny (niestety, nadal w fazie eksperymentów)
- Polska wersja językowa i polski słownik
MINUSY:
- Występujące czasami błędy zgodności z dużymi dokumentami MS Office
- Nieco archaiczny interfejs
- Słaba optymalizacja
- Problemy z systemem autokorekty