Import plików PDF
Najważniejszą zmianą w Wordzie jest zupełnie nowa funkcja edycji plików PDF. Bazuje ona na filtrze importu plików PDF. Konwertuje on je do formatu Worda, przekształcając wszystkie elementy publikacji, jak tekst główny, ramki oraz ilustracje, w obiekty edytowalne. Dzięki temu można zmodyfikować plik PDF z taką samą łatwością jak każdy inny dokument utworzony w Office. Następnie wyeksportować go do dowolnie wybranego formatu, w tym także PDF. Działanie tej funkcji przetestowaliśmy z doskonałymi efektami na różnego rodzaju plikach PDF. Word radzi sobie nawet z konwersją kilkusetstronicowych, ilustrowanych książek. Pod warunkiem że nie mają skomplikowanego, magazynowego layoutu.
Filtr importu działa tak dobrze, że z powodzeniem można go wykorzystać do konwersji książek czy instrukcji w PDF bez DRM do formatu EPUB czy MOBI. Dzięki temu można wygodnie czytać je na Kindlu czy innym urządzeniu z e-papierem. Aby to zrobić, należy wyeksportować książkę do pliku HTML, a następnie skonwertować go na format e-bookowy za pomocą programu Calibre.
Nowe opcje graficzne
Programy pakietu Office mają teraz możliwość osadzania plików bezpośrednio z sieci. I to nie tylko zdjęć, ale także filmów wideo, które mogą być wspaniałym uzupełnieniem publikacji elektronicznych, przede wszystkim prezentacji w Power Poincie. O ile sama funkcja zasługuje na pełne uznanie, o tyle jej implementacja pozostawia nieco do życzenia. Zabrakło możliwości wyszukiwania filmów bezpośrednio w YouTube. Dostępna funkcja osadzania wideo za pomocą fragmentu kodu HTML także nie zadziałała poprawnie w przypadku najpopularniejszego serwisu wideo. Okazało się, że klip z YouTube da się osadzić dopiero sposobem: wklejając nazwę filmu do pola wyszukiwarki Bing i klikając film z YouTube na liście wyników. Po zastosowaniu tej sztuczki film pojawia się w oryginalnym odtwarzaczu YouTube, w którym można wybrać np. rozdzielczość HD.
Nowością związaną z grafiką są także ułatwienia dotyczące formatowania ilustrowanego tekstu. Po osadzeniu zdjęcia pojawia się z boku menu pozwalające kliknięciem określić sposób oblewania tekstu. Pozostałe funkcje edycji obrazów dostępne są nie tylko na wstążce, ale także w nowym bocznym panelu.
Inne udogodnienia
W Power Poincie odświeżono Widok prezentera. Łatwiej się w nim teraz dostać do narzędzi do odręcznego wskazywania elementów na slajdzie oraz innych narzędzi używanych w czasie prezentacji. W Excelu ulepszono narzędzie do tworzenia wykresów, inteligentnie wykrywające zaznaczone dane i proponujące adekwatny wykres. Oprócz niego pojawiło się wrażliwe na kontekst narzędzie sugerujące czynności, jakie można wykonać z zaznaczonym zakresem danych. W menu są propozycje zastosowania formatowania warunkowego, wykresy oraz formuły. Spośród innych nowości Office warto wspomnieć o odświeżonym mechanizmie komentarzy. Pozwala on teraz na pisanie odpowiedzi, a dyskusje porządkuje w wątki, podobne do tych z Gmaila.
Ocena
Ulepszenie dojrzałego produktu, jakim jest Office, nie jest łatwe. W wypadku Office 365 to się jednak udało, bez większych wpadek, bo przyczepić się można jedynie do drobiazgów. W przypadku narzędzi desktopowych korzyści z aktualizacji są zauważalne. Funkcje automatyzujące czynności związane np. z ustawianiem grafiki czy analizą danych w arkuszu, pozwalają szybciej osiągać zamierzone cele. Osoby znające Office mogą zacząć z nich korzystać bez konieczności uczenia się. Otoczka internetowa pakietu zwiększa jego możliwości. Szczególnie w zastosowaniach związanych z pracą grupową, a także w sytuacji, gdy pracuje się nad dokumentami na różnych urządzeniach.
PLUSY:
- Licencja na 5 stanowisk
- Integracja ze SkyDrive (20 GB miejsca)
MINUSY:
- Wysoka cena
- Działanie wielu funkcji uwarunkowane stałym połączeniem z internetem