Jak uniknąć infekcji?
Choć Google twierdzi, że w Sklepie Play nie ma niebezpiecznego oprogramowania, nie jest to prawda. Firma stara się zrobić wszystko, by przez sito weryfikacji nie przeszedł żaden program zawierający wirusa, jednak niekiedy tak się dzieje. Dlatego nawet instalując programy
z oficjalnego sklepu trzeba mieć się na baczności. Zainfekowane aplikacje praktycznie zawsze pochodzą od mało znanych wydawców (przed instalacją programu warto sprawdzić, jakie inne aplikacje stworzył producent). Ich twórcom należy na zarażeniu jak największej liczby urządzeń, dlatego robią wszystko, by przyciągnąć uwagę użytkownika. Często zdarza się, że wirusy udają znane aplikacje lub oferują niespotykane funkcje. Zawirusowane oprogramowanie często ukrywa się pod postacią zestawów tapet lub filmów o tematyce erotycznej.
Większość potencjalnie groźnych aplikacji dostępnych w Sklepie Play można łatwo rozpoznać nie tylko po tematyce aplikacji – wystarczy kierować się zdrowym rozsądkiem. Jeżeli np. gra pozornie cechująca się bardzo ładną grafiką zajmuje zaledwie kilkadziesiąt kilobajtów, to prawdopodobnie jest wirusem. Jeżeli znajdziesz program, który oficjalnie nie jest dostępny na Androidzie – lepiej go nie instaluj. Czytaj też komentarze użytkowników – sprawdź, czy nikt nie zgłasza niepożądanego działania aplikacji.
Nie tylko czujność
Stosując się do podanych wskazówek można, w większości przypadków, zawczasu wykryć zawirusowane aplikacje i tym samym uchronić się przed infekcjami. Uśpiona czujność, pośpiech lub zwykła nieuwaga mogą jednak sprawić, że przeoczysz zagrożenie. Oprogramowanie antywirusowe przejmuje od użytkownika rolę strażnika systemu – tego typu programy bardzo często występują w wersjach darmowych i służą nie tylko do zwalczania szkodliwych aplikacji. Wiele z nich oferuje możliwość zlokalizowania zgubionego lub skradzionego telefonu, zablokowania wiadomości i połączeń
z niechcianych numerów, usunięcia reklam ze stron internetowych oraz zablokowania otwierania wybranych aplikacji i stron WWW.
Zainstalowanie antywirusa jest absolutnie konieczne, gdy z telefonu korzysta dziecko albo trzymasz
w nim prywatne bądź poufne dane.
Podsumowanie testu
W trakcie przygotowywania artykułu przetestowaliśmy ponad dwadzieścia różnych antywirusów, ale zamieściliśmy wyniki tylko ośmiu najlepszych programów, które są dostępne za darmo bez ograniczeń czasowych, z interfejsem w języku polskim lub angielskim. Przy ocenie skuteczności wykrywania zagrożeń posłużyliśmy się najnowszymi dostępnymi wynikami badań renomowanego instytutu AV-Test GmbH (wyniki pochodzą z września 2014 roku).
Skuteczność
W 100 proc. skuteczne okazały się tylko trzy programy. Dwa z nich to mniej znane aplikacje, czyli Clean Master i AVL. Trzecim mistrzem skuteczności jest zwycięzca testu, Sophos. Pozostałe programy cechowały się wynikami gorszymi zaledwie o kilka procent. Najgorzej wypadł pakiet Comodo Mobile Security – jego skuteczność to 91,4 proc.
Działanie
Poza momentami krytycznymi antywirus powinien być niezauważalny dla użytkownika. Program nie może mieć wpływu na długość pracy urządzenia mobilnego bez ładowania ani na jego wydajność. Gdy nie jest aktualizowany, nie powinien też pobierać dużych ilości danych. Wszystkie umieszczone w tabeli programy spełniły wyżej wymienione warunki.
Równie istotne jest, aby antywirus nie wszczynał fałszywych alarmów podczas instalacji nieszkodliwych programów. Tylko dwa wyselekcjonowane przez nas programy miały z tym problemy. Pakiet Comodo Mobile Security wszczął dwa fałszywe alarmy, zaś antywirus AVG popełnił błąd aż trzynaście razy.
Dodatkowe funkcje
Porównywalne wyniki w zakresie ochrony sprawiły, że o miejscu zajętym w teście zdecydowały dodatkowe funkcje oferowane przez aplikację. Najwięcej mają ich programy z podium – Sophos i Avast. Niestety nawet one nie mają wszystkich funkcji, które można spotkać w innych programach antywirusowych.