Podsumowanie testu
Choć w sklepach są dyski o pojedmności do 10 TB, wciąż najpopularniejsze są modele 1 TB. W teście uwzględniliśmy nieco większe 2 TB, które mają nieco lepszy współczynnik pojemności do ceny. Są to desktopowe Seagate BarraCuda, Toshiba P300, a także Western Digital Blue.
Wydajność
Seagate BarraCuda (model ST2000DM006) oraz Toshiba P300 (model HDWD120) mają po dwa talerze, wirujące z szybkością 7200 obr./min. W teście HD Tune Pro pozwala to uzyskać odczyt na poziomie odpowiednio 220 i 206 MB/s, w teście ATTO jest to 210 MB/s dla każdego dysku, a w teście AS-SSD (zoptymalizowanym dla SSD) – 198 i 190 MB/s.
Od tej pary dysków bardzo odstaje Western Digital Blue (model WD20EZRZ), który jest dyskiem „klasy 5400 obr./min” (producent nie informuje
o prędkości wprost). Maksymalna zmierzona szybkość transferu danych wynosiła 171 MB/s. Moc dysku jest o 2 waty niższa niż w konkurencyjnych modelach.
Jeśli chodzi o czas dostępu do danych, wyniki zależą od użytego benchmarku. Podczas odczytu z dysku Seagate jest to przynajmniej 14,9 ms, w Toshibie – przynajmniej 15,3 ms, natomiast w WD – 16,1 ms.
Kolejne pomiary dotyczą pracy w rzeczywistych warunkach – obejmują test kopiowania plików (AS-SSD), a także test aplikacyjny (wciąż użyteczny PCMark Vantage). Tu swoją mocną stronę pokazuje Toshiba P300, który w PCMarku jest nawet sporo lepszy od Seagate. Być może zawdzięcza to szybszej elektronice albo lepszym algorytmom buforowania. Faktem jest to, że ostatecznie dyski obu firm są bardzo porównywalne – jedynie WD Blue pozostaje w tyle.
Opłacalność
Dyski Seagate i Tosiba mają podobne osiągi, kosztują niemal tyle samo, mają też po 2 lata gwarancji. Właściwie nie ma znaczenia, który wybierzesz. W przypadku naszych testów minimalnie szybszy był dysk Seagate, a jego cena o 10 zł niższa, więc wybór pada na ten model. Jednak zmiana ceny to kwestia kilku dni – jeśli więc znajdziesz tańszy dysk Toshiba P300, również bez obawy możesz go kupić.