Test monitorów z matrycami IPS oraz VA - dobry monitor
Większość testowanych monitorów korzysta z matryc typu IPS, dlatego ich parametry są bardzo zbliżone. Standardem jest kontrast na poziomie 1000:1, choć zdarza się nawet 2000:1, jak w monitorze Dell S2240L, albo niższy, około 800:1, jak w monitorze iiyama X2380HS. Błąd odwzorowania barw wynosi około 3 punktów, co oznacza w zasadzie idealne dopasowanie barw wyświetlanych przez monitor do przestrzeni kolorów sRGB.
Dla zawodowców ważne jest też, by temperatura barwowa była stabilna przy różnych odcieniach szarości. Najlepiej wygląda to w obu monitorach LG, w których wahania nie przekraczają nawet 100 K. W innych modelach sięgają 300 K, ale mieści się to w granicach normy.
Wyjątkowe w teście są dwa modele firmy Benq: GW2450HM oraz GW2265HM, wyposażone w matryce VA. Wyświetlają bardzo dobry obraz, a ich zaletą jest wysoki kontrast, realnie przekraczający nawet 6000:1 (w monitorze GW2265HM). Niestety, wadą są wąskie kąty widzenia – obraz widziany z góry jest praktycznie pozbawiony kolorów. Chociaż te monitory uzyskały bardzo dobrą ocenę ogólną, jest to duża wada.
Monitory z matrycami IPS, a tym bardziej VA, gorzej nadają się do gier i filmów niż TN. Przyczyną jest powolna reakcja matrycy na zmieniający się obraz, choć można to skompensować. Robi to każdy producent (tzw. funkcja overdrive), a czas przejścia między kontrastującymi barwami wynosi nawet po kilkanaście milisekund. Najgorzej wypadają oba monitory Benq z matrycami VA.
Dla ergonomii ważna jest również konstrukcja monitora, ale żaden z testowanych modeli nie miał regulowanej podstawy – jedyną możliwością regulacji ekranu jest jego pochylenie.
Wygodę pracy zapewnia też intuicyjne menu i wygodny panel z przyciskami. Wzorem do naśladowania jest Dell, który ma przejrzyste menu, a także oprogramowanie pozwalające ustawić najważniejsze parametry. Program do konfiguracji monitora jest dołączany również do monitorów Philips oraz AOC.