Podsumowanie testu
W teście znalazły się modele zegarków sportowych, które mają wbudowany krokomierz oraz GPS i współpracują ze smartfonem przez dedykowaną aplikację mobilną. Urządzenia Polar i TomTom mają dodatkowo pulsometr (do Garmina trzeba go dokupić). Zegarek TomTom możesz kupić także w wersji z odtwarzaczem muzyki (za ok. 1000 zł).
Wykonanie
Są trzy zegarki i trzy różne podejścia do wykonania. Garmin ma małą kopertę o klasycznym kwadratowym kształcie, z czterema przyciskami na bokach obudowy – to rozwiązanie intuicyjne i bardzo praktyczne. Polar stawia na okrągłą kopertę, w której ekran zajmuje tylko połowę powierzchni – resztę przeznaczono na zupełnie zbędną podziałkę aktywności. Na kopercie znalazły się dwa przyciski, które dobrze współgrają z interfejsem. Zegarek TomTom ma bardzo dużą kopertę, która składa się z dwóch modułów – jeden stanowi ekran, drugi zawiera cztery przyciski umieszczone na krawędziach kwadratowego panelu. Trzeba czasu, by przyzwyczaić się do ich obsługi.
Zegarki maja silikonowe paski, które łatwo założyć i zapiąć. Tylko TomTom otrzymał zatrzaski – pozostałe dwa mają sprzączki.
Wyposażenie
Ładowarkę najczęściej będziesz podłączał do modelu TomTom – akumulator wystarczy na 5 dni pracy z dwoma godzinnymi treningami. Z kolei Garmin wytrzyma tydzień z trzema treningami, dłuższa praca jest możliwa przy rezygnacji z użycia GPS-u w trakcie treningu.
Pomiar aktywności znajdziesz we wszystkich trzech modelach. Każdy z zegarków pozwala sprawdzić procent wykonania założonego celu bezpośrednio na ekranie, ale szczegółowość danych zależy od modelu.
Polar komunikuje się z użytkownikiem za pomocą wibracji. Różne rodzaje drgań odpowiadają różnym komunikatom i trzeba nauczyć się tego „języka”. TomTom stosuje połączenie wibracji z dźwiękiem, a Garmin jedynie „piszczy” – gdy trenujesz w słuchawkach, możesz mieć problemy z jego usłyszeniem.
Wszystkie modele zegarków mają szczelne obudowy. Bez zdejmowania urządzenia można nawet wskoczyć do basenu.
Funkcje sportowe
Garmin jest stricte biegowy, dwa pozostałe zegarki można wykorzystać w innych dyscyplinach sportu – na siłowni, basenie, rowerze (TomTom można zamontować na kierownicy, trzeba dokupić obejmę). Jednak także w ich przypadku funkcje biegowe są najbardziej rozwinięte.
W zegarku Garmin znajdziesz funkcję automatycznego zliczania okrążeń oraz automatycznego zatrzymywania treningu przy braku aktywności. Z kolei TomTom – jako jedyny – pozwala ustalić trasę treningu poprzez wgranie pliku z danymi geograficznymi. W trakcie biegu lub rowerowej jazdy będzie wyświetlał wskazówki odnośnie trasy. Możesz z nich korzystać także podczas zwykłego treningu, np. by wrócić po swoich śladach do miejsca startowego lub po prostu obejrzeć przebiegniętą trasę. Nie jest to jednak pełnoprawna nawigacja GPS.
Funkcje smart
Jedynie Polar nie pozwala zaplanować treningu bez użycia dedykowanej aplikacji. Ale też jako jedyny daje możliwość rozplanowania wielotygodniowego planu treningowego. Co ważne, treningi będą wyświetlać się w zegarku tylko w zaplanowane dni – nie musisz więc przewijać długiej listy i szukać tego właściwego. Szkoda, że aplikacja mobilna Polar nie jest bardziej intuicyjna
w obsłudze – wygodniej jest używać wersji pecetowej. Apka na smartfonie jest jednak konieczna, jeśli chcesz widzieć powiadomienia z telefonu na ekranie zegarka. Niestety są bardzo ogólne.
Lepiej pod tym względem wypada Garmin, gdzie możesz nawet przeczytać treść otrzymanego SMS-a czy e-maila. Dedykowana aplikacja mobilna to prawdziwy kombajn do rejestrowania i oceny aktywności. Każdy aspekt sportowego życia ma tu własny wykres podzielony na dni, tygodnie i miesiące.
Aplikacja dla posiadaczy zegarka TomTom urzeka przejrzystością i kolorowym interfejsem. Nie ma przesadnie dużo funkcji i jest nastawiona na śledzenie zmian formy. Sama wykonuje przydatne podsumowania oraz ocenia zmiany i prezentuje je w przejrzystej formie. Nie służy do planowania treningów – zegarek radzi sobie z tym samodzielnie.