Triki i myki - zanim kupisz nowy router
Najprostszym reflektorem jest arkusz spożywczej folii aluminiowej formatu A4, uformowany w kształcie połówki walca. Aby nadać ekranowi odpowiednią sztywność, można podkleić go papierem. Krzywiznę najłatwiej jest uzyskać, na chwilę owijając folią dwulitrową butelkę PET.
Bardziej odporny mechanicznie reflektor można sporządzić z półlitrowej aluminiowej puszki (takiej, w jakiej sprzedaje się zazwyczaj piwo). W tym przypadku należy odciąć wklęsłe denko. Płaską powierzchnię (na której znajduje się zawleczka z zaślepką) trzeba pozostawić, wykonując jednak nacięcie na obwodzie – tak, aby po przecięciu ścianki puszki wzdłuż dało się uformować wklęsłe zwierciadło. Całość zakłada się na antenę routera, kierując otwartą część w stronę wnętrza mieszkania.
Proste wersje reflektorów – „foliowa” i „puszkowa” – nie mają dobrych właściwości kierunkowych. Bardziej precyzyjny jest wykonany z papieru i folii aluminiowej reflektor paraboliczny typu windsurfer, opracowany w ramach projektu FreeAntennas. Odpowiedni szablon znajdziemy na stronie http://www.aegisarts.com/wifi/ez12.pdf. Można go skalować, dbając jednak o to, aby po wydrukowaniu kwadrat kontrolny (z napisem „If printed correctly this must be a square”) pozostał kwadratem. Sztywność konstrukcji zwiększy użycie cienkiego kartonu lub druga warstwa papieru.
Głównym elementem reflektora jest zwierciadło w kształcie prostokąta. Należy okleić je folią aluminiową z jednej strony, a w sześciu zaznaczonych miejscach wykonać poziome nacięcia.
Druga część szablonu służy do nadania zwierciadłu odpowiedniej krzywizny. W dwóch miejscach oznaczonych krzyżykami trzeba wykonać otwory i zgiąć całość w pałąk. Wypustki znajdujące się na obwodzie należy wsunąć w szczeliny zwierciadła i zamocować taśmą klejącą. Wykonane wcześniej otwory pozwolą założyć reflektor na antenę routera. Znajdzie się ona wówczas w ognisku parabolicznego zwierciadła, kierującego sygnał w wybrane miejsce.