InternetTriki i myki - wujek Google

    Triki i myki - wujek Google

    Używamy jej wszyscy, ale mało kto potrafi wykorzystać pełnię możliwości narzędzia. Wyszukiwarka Google kryje w sobie o wiele więcej, niż można by się spodziewać uchylamy rąbka tajemnicy.

    Triki i myki - wujek Google

    1. Niezamierzone podobieństwo

    Obraz

    Jeśli jest strona, której tematyka bardzo was interesuje, ale jednocześnie witryna ta nie wyczerpuje w pełni tematu lub po prostu szukacie alternatywy, to możecie w łatwy sposób znaleźć ją za pomocą Google’a. Wystarczy wykorzystać operator „related:”, by silnik wyszukiwarki wynalazł nam wszystkie podobne serwisy.

    2. Zaawansowane wyszukiwanie

    Obraz

    Znajomość dokładnych zwrotów odwołujących się do konkretnych możliwości wyszukiwania (operatorów) nie jest niezbędna. Można bowiem przejść na podstronę https://www.google.pl/advanced_search i za pomocą znajdujących się tam opcji sprecyzować zakres poszukiwań. Wśród filtrów można zaznaczyć choćby przybliżony czas ostatniej aktualizacji strony, istnieje również możliwość bezpośredniego wyszukania pliku.

    3. Google poliglota

    Obraz

    Google może przysłużyć się w trakcie czytania tekstów w języku obcym. Przyjmijmy, że nie znamy konkretnego słowa – można przejść na stronę translate.google.pl bądź też po prostu wpisać frazę w pasku wyszukiwania. Może to być obcojęzyczne słowo lub też polskie z poleceniem przetłumaczenia na np. angielski (patrz ilustracja).

    4. Google Doodle

    Obraz

    Podczas codziennego użytkowania wyszukiwarki nie zwracamy na to uwagi, ale logo Google’a zazwyczaj jest animowane i odsyła do konkretnej podstrony. Zwykle wiąże się to z historycznym wydarzeniem lub ważnym dniem, np. światowym dniem kota. Archiwum doodli (bo tak nazywają się spersonalizowane logo) można podejrzeć tutaj: https://www.google.com/doodles#archive. Na obrazku obok widnieje specjalny Doodle z okazji 144. rocznicy urodzin Marii Skłodowskiej-Curie.

    5. Jedź z Google

    Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że Google obfotografował już niemal całą Ziemię i zdjęcia publikuje w formie interaktywnych obrazów wraz z możliwością przemieszczania się w wirtualnej przestrzeni, którą wspólnie tworzą. Ze Street View można skorzystać pod adresem https://www.google.com/streetview. Pozwala to szybko przenieść się na drugi kraniec globu. Istnieje również zdecydowanie bardziej przyziemne ułatwienie transportowe – wystarczy, że znajdziemy się w okolicy stacji kolejowej lub przystanku komunikacji miejskiej, by w naszym telefonie pojawiła się automatycznie informacja o najbliższych odjazdach i przyjazdach np. tramwajów.

    6. Chuck Norris

    Obraz

    Opcja tylko dla odważnych – jeśli w wyszukiwarce Google’a wpiszemy frazę „find Chuck Norris” i naciśniemy „szczęśliwy traf”, zostaniemy przekierowani do stosownej podstrony, z której dowiemy się, że „to nie Ty znajdujesz Chucka Norrisa, to Chuck Norris znajduje Ciebie”. Dodatkowo dostaniemy dobrą radę – „uciekaj, nim to on Cię znajdzie”.

    7. Zabawy z grawitacją

    Obraz

    W Google’u znalazło się także miejsce na funkcje niewspomagające wyszukiwania, służące jedynie rozrywce. Do takowych należy Google Gravity, pozwalające na wywołanie wielu dziwnych efektów poprzez wpisanie odpowiedniej frazy w polu wyszukiwania. I tak „askew” przekrzywi nam wyniki wyszukiwania, „google gravity” (konieczne wyszukiwanie z funkcją „szczęśliwy traf”) sprawi, że okno wyszukiwarki rozpadnie się jak domek z kart, a fraza „barrel roll” obróci wynikami wyszukiwania o 360 stopni.

    8. Atak Zergów

    Wpisując w Google frazę „zerg rush”, aktywujemy prostą grę, w której musimy niszczyć (poprzez klikanie myszą) kolorowe kółka atakujące wyniki wyszukiwania. Gra kończy się w momencie, gdy zniszczone zostaną wszystkie podstrony. „Zerg rush” nawiązuje do serii gier StarCraft, w której zergi są jednostkami jednej z ras – bardzo tanimi w produkcji, atakującymi więc w sporych grupach.

    9. Szukanie obrazem

    Obraz

    Od dłuższego już czasu Google korzysta z algorytmów sztucznej inteligencji rozpoznających obrazy i tym samym umożliwia wyszukiwanie zdjęć podobnych do tego, które nas interesuje. Wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszy na konkretną grafikę i wybrać polecenie „szukaj obrazu w Google” – wyszukiwarka zaproponuje nam wiele innych, zbliżonych tematycznie.

    10. Odleć z wyszukiwarką
    Po wpisaniu w wyszukiwarkę numeru naszego lotu Google wyświetli wszystkie istotne informacje – zaplanowaną godzinę wylotu oraz przylotu, a także numer terminala i wejścia, pod które powinniśmy się udać. Jeśli używamy zsynchronizowanego kalendarza Google’a, to otrzymamy przypomnienie o zbliżającym się locie, jak również informacje o zmianie jego statusu.

    Wybrane dla Ciebie