Szybkość kompresji plików [mb/s]
|
|
Możliwości rozbudowy
W tym przypadku najważniejsza jest płyta główna. Musi mieć przynajmniej jedno lub dwa złącza PCI oraz PCI Express x1, z których korzystają nowoczesne karty rozszerzeń, np. tunery telewizyjne. Płyta musi również mieć wolne gniazda pamięci. Inaczej, chcąc dokupić nowe moduły, będziesz zmuszony pozbyć się najpierw starych. Jeżeli twój model ma tylko dwa gniazda pamięci, zadbaj, by sprzedawca włożył raczej jeden moduł o dużej pojemności niż dwa o pojemności mniejszej – ułatwi to modernizację.
Podsumowanie testu
Przetestowaliśmy 11 komputerów w cenach 1500 – 2000 złotych (cena bez monitora). Część z nich to konstrukcje przygotowane specjalnie na nasze życzenie. Inne pochodziły z produkcji seryjnej.
Wydajność
Większość testowanych zestawów była wyposażona w procesory Intel Core 2 Duo lub Core 2 Quad. W dzisiejszych aplikacjach są one wydajniejsze od modeli AMD.
Najszybszy okazał się komputer Yamo Engine 870 z Core 2 Duo E8400 podkręconym aż do 4,2 GHz. Pozostałe miejsca w czołówce zajęły zestawy z tym samym procesorem, ale pracującym z zegarem 3 GHz.
Komputery Vobis i Fujitsu Siemens miały czterordzeniowe procesory Core 2 Quad Q6600, ale zajęły miejsca 5. i 8. Z naszych testów wynika, że mimo czterech rdzeni takie procesory jest w stanie wykorzystać tylko niewielka liczba programów.
Wyświetlanie grafiki 3D [pkt]
|
|
Wszystkie komputery miały przynajmniej 2 GB pamięci. Tylko NTT Home W 900G miał 4 GB. Inni producenci powinni pójść tym tropem, ponieważ ceny pamięci są obecnie bardzo atrakcyjne.
W najszybszą kartę graficzną z układem GeForce 8800 GTS 512 MB został wyposażony również komputer Yamo. Mimo jej dobrej wydajności, naszym zdaniem nie był to wybór optymalny, ponieważ tańszy (i ponadto szybszy) mógł być jeden z modeli Radeon HD 4850.
Na dalszych miejscach pod względem wydajności grafiki uplasowały się komputery firm Adax, Geoinf i Komputronik. Najgorsze okazały się pecety z kartami GeForce 8600 GS (Fujitsu Siemens), 8600 GT (Alsen, ICom Aquila 527), 8600 GTS (NTT Home W 988G) i 9500 GT (Vobis). Ich karty graficzne nie nadają się do nowszych gier, jak STALKER czy Crysis.
Wyposażenie i obsługa
Prawie wszystkie komputery (z wyjątkiem zestawu Geoinf) miały prostą klawiaturę i mysz. Najlepsze pod tym względem okazały się komputery z klawiaturami firmy Logitech. Z kolei słabo pod tym względem oceniliśmy komputery Vobis i oba modele NTT.
Co się zmieniło
|
Od ostatniego testu zestawów komputerowych (PC Format 3/2007) zarysowała się silna dominacja Intela w segmencie komputerów domowych – praktycznie każdy zestaw miał procesor Core 2 Duo, a w poprzednim teście dominowały Athlony 64 X2. Zwiększyła się również standardowa pojemność pamięci – w ostatnim zestawieniu tańszych pecetów standardem było 512 MB, a dzisiaj są nim 2 GB (a nawet 4 GB), czego powodem są niskie ceny modułów i wymagania systemu Vista i najnowszych gier wideo.
|
Przy zakupie komputera warto zwracać uwagę na dołączone do niego dodatki. Dobrą praktyką jest dodawanie elementów wyposażenia, które są sprzedawane z poszczególnymi komponentami. Chodzi tutaj o dodatkowe okablowanie, np. kable SATA, IDE czy przejściówki znajdujące się w pudełkach kart graficznych (DVI/D-Sub, S-Video). Większość przetestowanych komputerów miała te dodatki, ale zdarzają się konfiguracje ich pozbawione, co zmusza nabywcę takiego peceta do dodatkowych zakupów.
Jeżeli komputer ma być w przyszłości rozbudowywany, musi mieć płytę główną zapewniającą duże możliwości w tym zakresie. Ostatnio pojawia się moda na małe komputery, ale należy mieć na uwadze fakt, że w takim komputerze znajduje się płyta główna mATX. Problem pojawia się, gdy płyta ma np. tylko dwa gniazda pamięci i oba są zajęte (komputery Komputronik, Fujitsu Siemens i NTT Home W 988G). Vobis zastosował pojedynczy moduł 2 GB, zamiast dwóch pamięci po 1 GB, co w przyszłości pozwoli łatwo zainstalować drugi moduł pamięci.
Uciążliwość
Duże znaczenie w przypadku komputerów ma „kultura pracy”. Komputer nie może być nadmiernie głośny, ale powinien zapewniać podzespołom dobrą wentylację. Niestety, pod tym względem wiele przetestowanych zestawów nie imponuje. Tylko dwa – Alsen i Adax – pracowały cicho. W pozostałych komputerach dało się słyszeć wyraźny odgłos pracy zestawu chłodzenia.
Najczęstszym błędem w tym przypadku jest dobranie złego zasilacza, który w czasie obciążenia komputera bardzo głośno działa. Innym problemem jest instalowanie przez producenta z tyłu obudowy dużego wentylatora w celu zapewnienia lepszego odprowadzania ciepła. Często jednak jest to najtańszy model, który bardziej przeszkadza niż pomaga. Negatywnymi przykładami są tutaj modele Fujitsu Siemens i ICom Aquila 635.