Nawigacja samochodowa, piesza i na rower
Wybór programu do nawigacji samochodowej jest o tyle prosty, że bardzo trudno trafić na nieudany produkt. Jednak nie można decydować w ciemno. Musisz zastanowić się, czy nawigacji potrzebujesz do jazdy po kraju, czy za granicą. Czy chcesz, by program korzystał z transmisji danych, czy działał offline. Istotne jest też, jak często jeździsz. Jeśli aplikacja potrzeba będzie tylko podczas tygodniowego wypadu nad morze, taniej jest kupić abonament na siedem dni niż roczną licencję na program.
Rodzaje aplikacji
Na program, który mapę przechowuje zapisaną w pamięci telefonu, zdecyduj się, gdy wyjeżdżasz za granicę. Mimo spadających stawek roamingowych i możliwości zakupu pakietu danych w roamingu u polskich operatorów pobieranie map za granicą jest wciąż kosztowne. Kupując nawigację tego typu, najczęściej otrzymujesz dostęp do mapy całej Europy.
Nawigacje online pobierają mapy w trakcie jazdy i charakteryzują się aktualniejszą siatką dróg. Wykorzystanie transmisji danych nie jest duże. Jeśli masz wykupione u operatora kilkaset megabajtów miesięcznie, to nawet przy częstej jeździe nie musisz obawiać się wyczerpania pakietu. Mapy online częściej niż te działające offline sprzedawane są na zasadzie abonamentu. Ceny są bardzo zróżnicowane, np. pracująca offline aplikacja Sygic kosztuje jednorazowo ok. 80 zł. Z kolei udostępniany po opłaceniu abonamentu NaviExpert to opłata 9,90 zł za tydzień, 19,90 zł za miesiąc lub 99 zł rocznie za mapę Polski. Dostęp do konkurencyjnej AutoMapy w wersji z mapą całej Europy kosztuje 16,99 zł za tydzień, 60 zł za trzy miesiące lub 150 zł za rok.
Kupując apkę do nawigacji, upewnij się, jaki zestaw funkcji wchodzi w skład licencji. Może się bowiem okazać, że część opcji trzeba dokupić osobno. Najczęściej dotyczy to funkcji informowania o korkach, utrudnieniach na drodze i fotoradarach. W wypadku dostępu do mapy całej Europy dodatkowe informacje mogą być dostępne tylko w wybranych krajach.
Dla pieszych i rowerzystów
Nie istnieją specjalistyczne programy go nawigacji dla tych uczestników ruchu, które uwzględniałyby mapy Polski, ale część programów do nawigacji samochodowej można przystosować do użytku przez pieszych i rowerzystów. Tryb pieszy i rowerowy posiada np. darmowa nawigacja Google, którą znajdziesz w każdym telefonie z Androidem. W tym programie możesz też sprawdzić informacje o komunikacji miejskiej. W przypadku poruszania się rowerem musisz pamiętać, że nawigacja może nie działać poprawnie, jeśli będziesz jechać po chodniku lub ścieżce dla rowerów.
Nie tylko nawigacja
Wśród polskich kierowców furorę robią aplikacje, które nie pokazują drogi do celu, a ostrzegają przed fotoradarami, patrolami policji i utrudnieniami na drodze. Najpopularniejszym programem tego typu jest Yanosik (ma też funkcję nawigacji). Alternatywą dla niego jest program Rysiek. Obie aplikacje działają
w oparciu o dane pochodzące od samych użytkowników. Każdy, kto zauważy kontrolę lub wydarzenie na drodze, może je zgłosić za pomocą jednego przycisku na ekranie smartfona. Dane są weryfikowane i rozsyłane do innych kierujących.
Potrzebne dodatki
By korzystanie z nawigacji było wygodne i bezpieczne, potrzebny będzie uchwyt na telefon mocowany na szybie lub w kratce wentylacyjnej. Najlepsze rezultaty dają uchwyty z głowicą kulkową, mocowane na szybie za pomocą dużej przyssawki. Przy zakupie upewnij się, czy zacisk obejmujący obudowę smartfona nie będzie zasłaniał portu ładowania (zaciski dostępne są w wielu wersjach). Dobry uchwyt kosztuje 40–70 zł. Używanie nawigacji w smartfonie mocno obciąża akumulator urządzenia – musisz go ładować w trakcie jazdy. Potrzebna do tego ładowarka samochodowa USB kosztuje ok. 30 zł.
Korzystający z nawigacji w samochodzie nie powinni zapominać o możliwości obsługi programu za pomocą komend głosowych. Aplikacje używają bardzo dobrego mechanizmu rozpoznawania mowy Google – możesz wyznaczyć lub zmienić cel podróży bez odrywania rąk od kierownicy. Inną ciekawostką jest tzw. HUD. Jeśli położysz telefon blisko przedniej szyby, ekranem do góry, to wskazówki dojazdu do celu będą rzucane z telefonu na szybę.