SŁOWNIK: trudne terminy
|
- CMYK
model barw stosowany w urządzeniach drukujących; każdy punkt wydruku powstaje z mieszanki barwników w kolorach: niebieskim (C – cyan), purpurowym (M – magenta), żółtym (Y – yellow) i czarnym (K – blacK)
- Freebase
otwarta, światowa baza danych, tworzona przez społeczność internetową; zawiera ustrukturyzowane, podzielone na setki kategorii informacje, m.in. dotyczące tak popularnych tematów, jak film, muzyka, ludzie, miejsca
- matryca
półprzewodnikowy przetwornik rejestrujący obraz i przetwarzający go na dane cyfrowe; składa się z wielu elementów światłoczułych, najczęściej jest wykonany w tańszej technologii CCD lub lepszej CMOS
- czułość ISO
określa wrażliwość na światło elementów matrycy cyfrówki; im wyższa, tym mniej światła trzeba do prawidłowego naświetlenia matrycy; obecnie wartość ISO wynosi od 50 do 25 600 (w aparacie Nikon D3)
- balans bieli
proces równoważenia nadmiaru którejś ze składowych barw koloru białego (czerwonej, niebieskiej, zielonej), zarejestrowanych przez matrycę podczas fotografowania; zapobiega nienaturalnemu zabarwieniu obrazu
- RAW
cyfrowy negatyw; format, zawierający wszystkie informacje o obrazie zarejestrowanym przez matrycę aparatu, bez obróbki czy kompresji; konwersja z RAW do formatu graficznego wymaga użycia odpowiedniego programu
|
Elektronika przejmuje stery
Z chwilą przejścia z fotografii analogowej na cyfrową stało się możliwe elektroniczne korygowanie balansu bieli . Dzięki temu parametrowi obiekty, które są białe w rzeczywistości, na zdjęciach także są białe. W erze materiałów światłoczułych efekt ten uzyskiwano, zakładając w aparacie odpowiedni film, np. do światła żarowego. Aparat cyfrowy w momencie wykonywania zdjęcia odnajduje w kadrze najjaśniejszy, ale nieprześwietlony punkt i przyjmuje go za wzorzec bieli (lub neutralnej szarości). Na podstawie tego pomiaru jest konstruowana cała kolorystyka zdjęcia. Niestety, jeśli fotografowana scena jest oświetlona kilkoma rodzajami światła (np. dziennym i lampą błyskową), taki pomiar bywa zawodny i warto się wówczas zdecydować na ręczne ustawienie balansu bieli.
Elektronika aparatu przyda się natomiast do redukcji szumów, czyli zakłóceń widocznych na zdjęciu wykonanym przy długim czasie naświetlania lub wysokim parametrze ISO. Szumy można podzielić na stałe oraz przypadkowe. Przyczyną szumów stałych są występujące w matrycy piksele o zaniżonej lub zawyżonej wrażliwości na światło. Te pierwsze widoczne będą na zdjęciu jako ciemne kropki, a drugie jako jasne (białe) punkty.
Aby je wyeliminować, aparat po zrobieniu właściwego zdjęcia wykonuje dodatkową fotografię z tymi samymi parametrami ekspozycji (czasem naświetlania i czułością ISO). Nie rejestruje wówczas fotografowanej sceny, tylko obraz zamkniętej migawki (kadr z takiego zdjęcia jest całkowicie czarny). Ponieważ w obydwu ujęciach szumy są takie same – występują w tych samych miejscach – elektronika aparatu, wykorzystując dane o zakłóceniach z drugiego zdjęcia, koryguje pierwsze ujęcie – rozjaśnia zbyt ciemne punkty i wzmacnia zbyt jasne.
Redukcja szumów przypadkowych (generowanych przez niedoskonałości elementów elektronicznych aparatu) jest znacznie trudniejsza. Do pracy są zaprzęgane algorytmy, które analizują kolorystykę każdego piksela i porównują ją z parametrami pikseli sąsiednich. Jeśli któryś z punktów znacznie się różni od swoich sąsiadów, odpowiadający mu fragment zdjęcia jest upodabniany do okolicznych pikseli. Z tym skomplikowanym zajęciem dużo lepiej niż same aparaty radzą sobie programy graficzne, które mają do dyspozycji moc obliczeniową komputera, jaką nawet najlepsze aparaty cyfrowe nie dysponują.
Ostre obrazy
Stabilizatory pozwalają uzyskać nieporuszone – ostre – fotografie nawet w kiepskich warunkach oświetleniowych lub gdy osoba fotografująca się porusza. W funkcję tę są obecnie wyposażone niemal wszystkie nowe modele aparatów cyfrowych.
W tańszych aparatach stabilizacja jest przeprowadzana elektronicznie. Gdy urządzenie wykryje ruch (za pomocą czujników przyspieszenia lub przez śledzenie zmian w kadrze), przesuwa nieznacznie kadr, tak aby nie zaszły w nim żadne zmiany. Cyfrówka wykorzystuje do tego prostokątny obszar matrycy, leżący na zewnątrz kadru. Musi go wcześniej wygospodarować, najczęściej przybliżając centralną część fotografowanej sceny – w momencie włączenia funkcji stabilizowania obrazu. Drugim sposobem jest zastosowanie matrycy z dodatkowymi pikselami na obrzeżach.
Stabilizacja optyczna (skuteczniejsza od elektronicznej) jest spotykana w droższych aparatach. Wstrząsy są niwelowane w samym układzie optycznym. Rozróżnia się redukcję matrycową (stosowaną np. przez Sony) oraz soczewkową (stosowaną w obiektywach Nikona). W pierwszym przypadku po wykryciu wstrząsu ulega przesunięciu matryca aparatu. W drugiej technologii korekta jest przeprowadzana w obiektywie – ruchome elementy układu optycznego zmieniają tor biegu wiązki światła, tak aby padała ona zawsze w to samo miejsce na matrycy. Układ korygujący to zwykle dodatkowa soczewka, która porusza się w pionie i poziomie. Bardziej wyrafinowanym rozwiązaniem jest para płaskich, szklanych płytek z umieszczoną między nimi cieczą. Całość działa jak pryzmat – przy wstrząsie jedna z płytek porusza się w pionie, a druga w poziomie, co pozwala zmienić bieg światła.
Jeśli aparat nie ma stabilizatorów, efekt drżenia rąk zredukuje zastosowanie statywu, doświetlenie sceny lampą błyskową lub zwiększenie czułości ISO.