UWAGA!
|
Opisywane tu czynności stanowią głęboką ingerencję w sprzęt. Jej skutki mogą być nieodwracalne. Informujemy, że redakcja z dużą starannością przygotowuje i sprawdza wszelkie materiały. Jednak liczba możliwych produktów, przypadków, konfiguracji jest tak duża, że nie sposób przewidzieć wszystkiego. Czytelnik musi mieć świadomość, że wszelkich zmian w systemach lub produktach dokonuje na własną odpowiedzialność.
|
Większość obecnych na rynku notebooków wykorzystuje akumulatory litowo-jonowe (Li-Ion). W stosunku do poprzednich odmian te pozbawione zostały niektórych wad. Przede wszystkim nie mają efektu pamięciowego, tj. zjawiska polegającego na tym, że po kilkakrotnym niepełnym ładowaniu akumulator zapamiętuje chemicznie ten poziom i nie pozwala się ładować powyżej niego. To dlatego starsze akumulatory niklowo-metalowowodorkowe (NiMH) zawsze powinno się ładować do pełna i zupełnie rozładowywać. Z akumulatorami Li-Ion tego problemu nie ma. Można je ładować z dużą dowolnością (doładowywać przy niepełnym rozładowaniu) bez obawy o ograniczenie ich pojemności.
Drugą zaletą akumulatorów Li-Ion jest wysoka gęstość energetyczna. Inaczej mówiąc, notebook pracuje na nich dłużej niż na NiMH. Także proces samoistnego rozładowania przebiega około trzykrotnie wolniej niż akumulatorów NiMH i szacunkowo wynosi 10 proc. pojemności na miesiąc.
Niestety, akumulatory Li-Ion mają także wady. Po pierwsze nie wolno ich przeładowywać, gdyż może się to skończyć nawet pokaźną eksplozją ogniw, mogącą zainicjować pożar. Ponadto nie należy rozładowywać ich poniżej określonego poziomu, gdyż można je w ten sposób trwale uszkodzić. Dodatkowo niedopuszczalne jest, by przy ładowaniu temperatura ogniw przekroczyła 50 stopni Celsjusza. Z tego względu układy ładowania laptopa są wyposażane w obwody kontrolujące ładowanie i zabezpieczające akumulatory przed całkowitym rozładowaniem, przeładowaniem i przegrzaniem. Oznacza to, że do takiego notebooka nie można podłączyć baterii zawierających inne ogniwa niż Li-Ion.
W jaki sposób przywrócić żywotność akumulatora
Mimo wyeliminowania wielu wad w ogniwach litowo-jonowych, spora część użytkowników skarży się na skrócenie czasu pracy na akumulatorze lub zbyt szybkie wyłączanie laptopa, mimo że wskaźnik pokazuje jeszcze wysoki poziom naładowania baterii. Oto, jak można tym problemom zaradzić.
Cykle rozładowania i naładowania
Mimo że akumulator Li-Ion nie ma efektu pamięciowego, przy intensywnym korzystaniu z zasilania akumulatorowego wspomaganego zasilaniem sieciowym (tzw. płytkie rozładowania) można zauważyć spadek jego sprawności. Często jest to powodowane „pogubieniem się” układów ogólnego nadzoru stanu ogniw, zwłaszcza po okresach intensywnego korzystania z baterii. Także błędem wynikającym z rozstrojenia się układów kontroli baterii jest wskazywanie w systemie niewłaściwego poziomu rozładowania akumulatora. Objawem może być samoistne wyłączanie się notebooka np. przy wskazaniach 50-procentowego naładowania akumulatora. Oto sposób rozwiązania problemów.
Zamknij system operacyjny. Kliknij przycisk Start i wybierz opcję Zamknij system. W otwartym oknie wybierz opcję Uruchom ponownie.
Przy ponownym uruchomieniu notebooka, w chwili gdy pojawi się pierwszy ekran startowy naciśnij klawisz [Del] lub [F2], by wejść do ustawień BIOS-u. Jeśli nie wiesz, jakim przyciskiem wchodzi się do BIOS-u, sprawdź na ekranie: Press F2 to enter System Configuration Utility.
Odłącz od notebooka kabel zasilający. Pozostaw komputer w takim stanie do całkowitego wyładowania akumulatora i do automatycznego wyłączenia urządzenia. Takie rozładowywanie jest lepsze niż rozładowywanie z systemu Windows, ponieważ nie są aktywne żadne systemy oszczędzania baterii. Rozładowywanie tą metodą może jednak długo trwać.
Kiedy notebook się wyłączy, podłącz do niego zasilacz sieciowy. Po chwili powinna się zaświecić kontrolka ładowania akumulatora. Nie włączaj notebooka. Pozostaw go w takim stanie do czasu, gdy dioda ładowania zmieni kolor na sygnalizujący pełne naładowanie baterii (zazwyczaj zielony). Nie przerywaj w tym czasie cyklu ładowania.
Po naładowaniu cykl ten powtórz jeszcze raz. Po takim zabiegu działanie układów nadzorowania powinno się ustabilizować, a czas pracy na bateriach wydłużyć.
Odradzamy powtarzanie tej procedury ze zbyt dużą częstotliwością (np. raz na tydzień). Przeprowadzanie cyklu głębokiego rozładowania baterii raz na trzy miesiące w zupełności wystarczy, by zachować jej wysoką sprawność.