Karty SIM na przestrzeni lat ewoluowały, jednak zawsze były odrębnym od telefonu czy innego urządzenia modułem. Z łatwością mogliśmy przekładać je z jednego aparatu do innego, np. gdy kupiliśmy nowy smartfon, dzięki czemu nasz stary numer telefonu od razu był aktywny na nowym urządzeniu.
Teraz producenci sprzętu i operatorzy stawiają na nowość, jaką jest eSIM (ang. embedded SIM), czyli układ elektroniczny wlutowany bezpośrednio w płytę główną telefonu. To pozornie kontrowersyjne z punktu widzenia użytkowników rozwiązanie budzi wiele obaw. Jeśli jednak przyjrzymy się mu bliżej, to okaże się, że ma wiele zalet w porównaniu ze zwykłymi kartami. Choć w Polsce niewiele mówi się o eSIM, a standard ten jest u nas właściwie nieobecny, nie oznacza to, że wprowadzenie go jest odległą przyszłością. Rodzimi operatorzy na razie nie podsycają emocji i nie określili jeszcze konkretnego terminu wprowadzenia tej nowinki. Co ciekawe, pojawiają się w sieci pierwsze sygnały mówiące o tym, że eSIM może zawitać do nas lada moment (w 2018 roku).
W mediach społecznościowych pojawiły się potwierdzone informacje, że jeden z operatorów (Orange) prowadzi bardzo zaawansowane prace nad wdrożeniem tej technologii, a konkurencja również czuwa i nie zamierza przespać momentu wejścia eSIM do użytku. Choć obecnie dysponujemy jedynie skąpymi informacjami na temat daty pojawiania się technologii eSIM i wyposażonych w nią urządzeń w regularnej sprzedaży, pewne jest, że gdy doda ją do oferty jeden operator, pozostali będą zmuszeni szybko zareagować. Zanim jednak to się stanie, przyjrzyjmy się bliżej nowemu standardowi, zaczynając od tego, czym właściwie jest SIM.
Kawałek plastiku
Określenie SIM to pochodzący z języka angielskiego skrótowiec – Subscriber Identity Module w dosłownym tłumaczeniu oznacza moduł identyfikacji abonenta. Jest to niezbędny element każdego telefonu komórkowego, bez którego możliwości komunikacyjne urządzenia są mocno ograniczone. Karty SIM mają kilka różnych rozmiarów (formatów), które przez lata ulegały miniaturyzacji. Zaczynając od modeli wielkości karty płatniczej (SIM), poprzez miniSIM i microSIM, aż po najpopularniejszą dziś w nowoczesnych urządzeniach nanoSIM.
Jedynym elementem, który nie uległ zmianie, są pozłacane styki służące do komunikacji karty z urządzeniem. Dzięki temu większe karty można stosować w telefonach obsługujących mniejszy format (po przycięciu lub wyłamaniu z ramki) lub z wykorzystaniem adapterów powiększających ich wymiary. Dziś, gdy otrzymamy nową kartę SIM od operatora, będzie ona już fabrycznie ponacinana tak, abyśmy bez problemu mogli ją zastosować w dowolnym modelu telefonu.
Karta SIM to z pozoru proste urządzenie, jednak w jej wnętrzu znajdziemy sporo elektroniki. Upraszczając: są tam mikroprocesor oraz różne typy pamięci: RAM, ROM i EEPROM. Ta ostania jest nieulotna i może być wielokrotnie zapisywana, dzięki czemu możemy przechowywać w niej kontakty, SMS-y, kody PIN, a nawet oprogramowanie preinstalowane przez operatora umożliwiające dostęp do różnych usług. Natomiast w ROM-ie znajdziemy prosty system operacyjny i dane, których nie da się zmienić, np. unikalny numer identyfikacyjny karty ICCID (ang. Integrated Circuit Card Identifier). To za jego pomocą nasz telefon jest rozpoznawany przez sieć operatora (a nie za sprawą naszego numeru telefonu). Dzięki temu możemy otrzymać duplikat karty SIM z takim samym numerem, ale już innym ICCID. Zapobiega to też możliwości jednoczesnego zalogowania się do sieci dwóch kart SIM z tym samym numerem telefonu.
eSIM w Orange
12 grudnia 2018 roku Orange uruchomił usługę eSIM dla abonentów (także firmowych) i osób posiadających karty przedpłacane. Niestety, na początek z eSIM skorzystają jedynie użytkownicy smartfonów iPhone’w: XS, XS Max i XR (wymagany system iOS 12.1.1). Operator obiecuje, że wkrótce liczba telefonów obsługujących eSIM będzie sukcesywnie powiększana. Wymiana zwykłej karty na eSIM jest bezpłatna (do pięciu w jednym okresie rozliczeniowym), a dokonać jej można wybierając jedną z trzech możliwości: wizyta w salonie, zlecenie poprzez infolinię oraz internetowo. W każdym przypadku procedura polega na zeskanowaniu otrzymanego od operatora kodu QR.