Internet rzeczy
Internet Rzeczy coraz częściej pojawia się też w pojazdach. Na razie zbierane dane są wykorzystywane przez systemy wspomagające hamowanie czy korygujące tor jazdy – czujniki laserowe w połączeniu z zestawem kamer identyfikują np. zbliżającą się przeszkodę. Układy tego typu wykorzystuje się np. w BMW serii 5. Jest też szansa, że w przyszłości nie będziemy już zmuszeni wybierać się co roku na wymagany przegląd – system sam będzie na bieżąco analizował zużycie części i w razie potrzeby umówi nas na wizytę do mechanika. Samochody jadące do warsztatu bez pomocy kierowcy to oczywiście wciąż science fiction, ale za parę lat – kto wie.
Na razie autonomiczne auta to jednak trudny temat, co pokazują śmiertelne wypadki z udziałem np. samochodu Tesla. Problematyczne jest przystosowanie ich do istniejących już dróg i oznakowań, żeby więc stały się rzeczywistością, konieczne będzie przebudowanie infrastruktury transportowej. Kluczem do tego ma być właśnie Internet Rzeczy, umożliwiający samochodom komunikowanie się nie tylko między sobą, ale też z infrastrukturą drogową.
Znakiem dynamicznego rozwoju Internetu Rzeczy może być niedawna inwestycja Microsoftu. Firma przeznaczyła duże pieniądze na rozwój własnych rozwiązań do obsługi inteligentnych systemów, a w dalszej perspektywie planuje wydać na ten cel 5 miliardów dolarów. Już teraz gigant z Redmond współpracuje między innymi ze Schneider Electric, firmą zajmującą się produkcją systemów nawadniania dla rolników. Z opracowań IoT Microsoftu korzystają też takie firmy jak Heineken, 3M czy BMW. Technologia została przygotowana też z myślą o nowych użytkownikach – na stworzonej przez producenta platformie Azure znajdziemy całą gamę szkoleń i materiałów instruktażowych, ułatwiających implementację IoT we własnej firmie.
Duży wpływ na kolejną rewolucję przemysłową może mieć Siemens, jedna z firm dzięki którym rozpoczęła się automatyzacja fabryk za sprawą zastosowaniu sterowników PLC (programmable logic controller). Teraz firma rozwija własną technologię nazwaną MindSphere, która w odróżnieniu od propozycji Microsoftu, skupia się raczej na zastosowaniach przemysłowych. Kompatybilne z nią są wszystkie produkowane obecnie sterowniki czy oprogramowanie Siemensa, ale za pomocą MindSphere można łączyć ze sobą w sieć nie tylko produkty tej firmy.