Projekt Google Loon
Google na nosiciela urządzeń dostępowych wybrał balony stratosferyczne, które mogą osiągnąć pułap 18–25 km i przebywać w atmosferze nawet pół roku (obecny rekord uzyskany w testach wynosi 187 dni). Zaletą balonów jest ich niższa cena, wadą zaś brak możliwości sterowania, a więc utrzymania punktu dostępowego we wskazanej lokalizacji. Google chce poradzić sobie z tym problemem, wypuszczając do stratosfery setki balonów – zostaną one umieszczone w pasach wiejących tam wiatrów strumieniowych o prędkości 10–30 km/h, które okrążają całą planetę. Razem z wiatrami będzie krążył pierścień balonów, więc w każdym momencie jeden z nich będzie w zasięgu odbiorców internetu.
Pierwsze testy tego rozwiązania zostały przeprowadzone już w 2013 roku w Nowej Zelandii, gdzie wypuszczono balon, z którego z powodzeniem serwowano internet do gospodarstw rolnych w pobliżu miasta Christchurch. Kolejnym sprawdzianem będzie rozmieszczenie 300 balonów w płaszczyźnie 40. równoleżnika południowego, co pozwoli dostarczać internet na obszarach Nowej Zelandii, Australii, Argentnyny i Chile.
Google wybrał także inną niż Facebook metodę zestawiania połączenia. Nie zostaną wykorzystane łącza laserowe – balony będą przenosiły nadajniki fal centymetrowych (od 2,4 do 5,8 GHz) pracujące w paśmie zbliżonym do niekoncesjowanego pasma używanego w sieciach Wi-Fi. Jako że nie pozwala ono na osiągnięcie dużych prędkości przesyłania danych, internet z balonów Google ma mieć przepustowość zbliżoną do tej znanej z telefonicznych łącz 3G, o ile użyje się stacjonarnej anteny zamontowanej na dachu budynku.
Wciąż nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle Projekt Google Loon doczeka się komercyjnej implementacji. Do 2015 roku udało się pozyskać cennych partnerów do projektu, w tym francuski odpowiednik agencji NASA. Testy trwają, o czym świadczą doniesienia rolników, którzy znajdują na swoich polach balony z logiem Google. Monopolista na rynku wyszukiwarek ma także plan B. Równolegle firma inwestuje w projekt konstelacji satelitów podobny do opisanego wcześniej przedsięwzięcia firmy OneWeb. Konstelacja projektowana przez prywatną firmę kosmiczną SpaceX, która zajmuje się m.in. dostawami zaopatrzenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną, ma liczyć nawet 4000 satelitów, które mają zostać wyniesione na orbitę w 2020 roku.