A A A

Jak bezpiecznie robić zakupy?

PC Format 1/2019
Decyzja o kupnie nowej karty graficznej czy ładowarki do smartfona to dopiero początek. Bo potem wypada nie tylko wybrać konkretny model, ale także odpowiedni sklep czy nawet formę płatności. W razie problemów, nawet tak banalnych jak na zdjęciach wyglądało to lepiej dobrze zaś wiedzieć, jakie ma się prawa i ile czasu, by z nich skorzystać. Aleksander Olszewski

Jak płacić?

Najmniej bezpieczna jest gotówka, takie transakcje nie zostawiają bowiem śladów. Nie zawsze należy się tym przejmować. Jeśli kupujesz osobiście w fizycznym sklepie czy komisie, i tak dostaniesz przecież albo rachunek z kasy fiskalnej, albo fakturę. To w zupełności wystarczy jako dowód przeprowadzonej transakcji. Takiego dokumentu nie dostaniesz jednak, jeśli zakupu dokonasz od osoby prywatnej – a w przypadku przedmiotów o niezbyt dużej wartości mało kto będzie się chciał bawić w spisywanie umowy kupna-sprzedaży. Dlatego bezpieczniej będzie skorzystać z pośrednictwa serwisu aukcyjnego, dzięki czemu można liczyć na dodatkową ochronę, jeśli okaże się, że przedmiot nie został wysłany czy też jest uszkodzony (a wcześniej nikt o tym nie poinformował – o czym dokładniej już za chwilę). Wpłynie to na ostateczną cenę, bo trzeba się liczyć z dodatkową prowizją, ale jeśli nie jesteś w stanie odebrać towaru osobiście albo nie do końca się na nim znasz, musisz sam ocenić, czy chcesz zaryzykować.

Wracając jednak do płatności. Mało bezpiecznym sposobem płacenia jest również bezpośredni przelew bankowy na konto sklepu czy sprzedawcy. Zostawia wprawdzie ślad, ale jeśli padniesz ofiarą nieuczciwego sprzedawcy czy fałszywego sklepu, niewiele to pomoże. Pieniądze i tak znikną, a dochodzenie swoich praw w sądach będzie długie, a i tak nie ma żadnej gwarancji, że uda się pieniądze odzyskać. Ale to jeszcze nie wszystko. Zlecając przelew można bowiem paść ofiarą oszustwa, w wyniku którego przestępcy będą mieli dostęp do twojego konta w banku. Wystarczy, że podmienią stronę operatora szybkich płatności, a bez większych problemów zdobędą login i najpewniej także hasło oraz kod jednorazowy, który samemu im podasz na fałszywej stronie banku. Takie ataki miały już w Polsce miejsce, dlatego wszystkie formularze płatności, nawet wyglądające na prawdziwe, trzeba dokładnie sprawdzić.

Zamiast przelewu bankowego możesz wybrać płatność kartą. W zasadzie lepiej to zrobić zawsze, nawet jeśli internet nie ma przed tobą tajemnic. Zalety tego sposobu są dwa. Po pierwsze, ta opcja na fałszywych stronach jest zazwyczaj albo w ogóle niedostępna, albo nie działa (nie ma znaczenia, czy „chwilowo” czy też wyskakuje jakiś „błąd”). Po drugie, w przypadku oszustwa znacznie łatwiej odzyskasz pieniądze. Słowo-klucz to „chargeback”. Jeśli zostaniesz oszukany, będziesz mógł złożyć reklamację w banku i jeśli tylko wszystko się potwierdzi, dostaniesz pieniądze z powrotem. Odda je zaś bank, a nie (często nieistniejący) sklep. Oczywiście trochę będzie to trwało, ale jest to znacznie pewniejszy sposób, niż próby odzyskania pieniędzy przy płatności gotówką lub przelewem.

Jak odbierać?

Najprościej jest w przypadku sklepów stacjonarnych. Jeśli kupujesz w nich towar bezpośrednio, to dostajesz go do ręki lub umawiasz transport i tyle. Nie ma w tym filozofii, ale też nie będziesz mógł skorzystać np. z prawa do odstąpienia od umowy, chyba że na coś takiego sklep pozwala sam z siebie. Sytuacja wygląda inaczej, jeśli zamówienia dokonujesz przez stronę internetową. Nawet jeśli potem towar odbierasz i płacisz za niego w sklepie stacjonarnym, sama umowa została zawarta na odległość, masz więc pełne prawo do odstąpienia od niej w ciągu 14 dni (ważne: dni kalendarzowych, a nie roboczych!).

Identyczne przywileje masz również wtedy, gdy towar zostanie przesłany pocztą lub kurierem. Teoretycznie sposób dostawy nie powinien ciebie zbytnio interesować, oczywiście pomijając jej koszt i czas trwania, bo za bezpieczne dostarczenie odpowiada sprzedający. Nie zawsze jest jednak idealnie. Pół biedy, jeśli paczka po prostu zaginie. Odzyskanie pieniędzy (jeśli zapłaciłeś z góry) może wprawdzie trochę potrwać, ale przynajmniej sytuacja jest jasna. Gorzej, gdy przedmiot ulegnie w transporcie uszkodzeniu, a najgorzej – jeśli go odbierzemy. Teoretycznie reklamacji nie trzeba składać od razu, ale w praktyce, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do stanu zawartości pudełka, po prostu go nie odbieraj. Bo późniejsze odkręcanie zakupu będzie trwało znacznie dłużej. Musisz przecież udowodnić, że uszkodzenie powstało w transporcie (lub jeszcze wcześniej), a nie już u ciebie. Z praktyki wynika zaś, że udowodnienie czegokolwiek firmie przewozowej jest co najmniej bardzo trudne, a w najlepszym razie czasochłonne.

Przy zakupach za granicą może do tego wszystkiego dojść konieczność uiszczenia podatku VAT (doliczany jest do przesyłek o wartości od 45 euro) lub cła (wartość powyżej 150 euro). Nie ma to na szczęście znaczenia przy przesyłkach nadanych w krajach Unii Europejskiej, ale jeśli zamawiasz coś w Chinach, musisz się liczyć z koniecznością uiszczenia dodatkowych opłat. Zwłaszcza wtedy, gdy przesyłka została nadana kurierem, co jest standardem w przypadku droższych przedmiotów.

Jeśli wszystko jest w porządku, a sprzęt odpowiada Twoim oczekiwaniom – gratulujemy. W przeciwnym wypadku… jest jeszcze odstąpienie od umowy.

Konto lub karta do robienia zakupów w sieci

Jeśli – mimo niebezpieczeństw – nie chcesz zrezygnować z płacenia za zakupy w internecie przelewami, załóż osobne konto wyłącznie do rozliczeń w sieci. Dzięki temu nawet jeśli przestępcom uda się przechwycić login i hasło, nie będą mieli dostępu do twojego głównego rachunku. Oczywiście pod warunkiem, że będą one całkowicie oddzielne, bo założenie osobnego rachunku w tym samym banku, z tym samym loginem i hasłem, nic nie zmieni. Jeśli często robisz zakupy za granicą, warto założyć sobie kartę płatniczą rozliczaną w obcej walucie. Wydaje je większość banków, ale często muszą być przypisane do rachunku walutowego. Dlatego lepszym wyjściem (dopóki Wielka Brytania neleży jeszcze do Unii Europejskiej) jest założenie wirtualnej karty (tradycyjne też można) w brytyjskim Revolut. Robi się to z poziomu aplikacji na Androida lub iOS-a i wiąże się z koniecznością przelania 20 złotych, by potwierdzić swoje dane (do wykorzystania później). Do Revoluta można również przypiąć tradycyjną kartę płatniczą. Najważniejsze jednak, że płatności za pomocą Revoluta rozliczane są automatycznie w jednej ze 150 walut przy wykorzystaniu międzybankowego kursu rozliczeniowego bez dodatkowych opłat.


Ocena:
Oceń:
Komentarze (6)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto