Co się zmieniło
|
W porównaniu z notebookami przedstawionymi w PC Formacie 9/2007 większość konfiguracji ma system Windows Vista, który do komfortowego działania wymaga 2 GB pamięci. Dlatego też komputery coraz częściej mają właśnie tyle RAM-u. W niektórych pojawiły się układy graficzne zgodne z DirectX 10, jak GeForce 8600 oraz Radeon HD 2400, a leciwy zintegrowany kontroler graficzny Intel GMA 950 został wyparty przez nowszy układ GMA X3100. Postęp widać też w przypadku interfejsów komunikacyjnych, bo duża część notebooków ma już karty sieciowe Wi-Fi w standardzie 802.11n. W niektórych notebookach pojawiły się nowe interfejsy przesyłania danych, jak HDMI (obraz i dźwięk) czy eSATA (interfejs do podłączania zewnętrznych dysków twardych).
|
Podsumowanie testu
Testowane przez nas notebooki są produktami z niższego i średniego przedziału cenowego. Podzieliliśmy je na dwie kategorie cenowe: za około 2000 zł i około 3000 zł. Wszystkie jednak mają dwurdzeniowy procesor, przynajmniej 1 GB pamięci RAM (w kategorii droższych notebooków większość ma 2 GB), a dwa mają ekrany o podwyższonej rozdzielczości 1440x900 (z czego jeden 15,4”, a drugi 17”).
Wydajność komputerów
Większość notebooków o tańszej konfiguracji jest wyposażona w procesor Pentium Dual-Core T2330 lub T2370, niekiedy AMD Turion 64 X2. W testach wydajności wszystkie modele tego segmentu uzyskały porównywalne wyniki – trudno wskazać zdecydowanego faworyta, choć najwyższą ocenę zdobył HP Compaq 6715 s, głównie dzięki procesorowi.
W droższych notebookach zdecydowanym zwycięzcą okazał się MSI PR620, którego wysokie osiągi również są wynikiem możliwości procesora.
Jeśli chodzi o wydajność grafiki, zwycięzcami okazały się komputery przenośne z układami graficznymi Nvidia GeForce 8600M GS – uzyskały dwukrotnie wyższe wyniki przetwarzania grafiki 3D od innych modeli z kartami Radeon HD 2300/2400. Grafika zintegrowana z chipsetem jest bez porównania wolniejsza, modele takie otrzymywały oceny niedostateczne.
Wygoda użytkowania
Klawiatura i touchpad (gładzik, tabliczka dotykowa) to niedoceniane elementy notebooka, jednak znacząco wpływające na komfort korzystania z niego. Spora część modeli ma wydzieloną sekcję klawiszy numerycznych. To rozwiązanie godne naśladowania, ale sama jego realizacja wiąże się ze zmniejszeniem lub zmianą układu klawiszy głównych. Jedynie w komputerze Asus M51SR wyszło to dobrze, w pozostałych układ klawiszy został drastycznie zmieniony. Lepiej więc, gdy bloku numerycznego nie ma, ale za to jest lepsza główna część klawiatury.
W notebooku niedopuszczalny jest mikroskopijny touchpad z twardymi klawiszami – takie rozwiązanie od razu zmusza użytkownika do kupowania dodatkowej myszy. Na duży minus zasługuje wspomniany Asus, ponieważ gładzik umieszczono w złym miejscu: w czasie pisania prawa dłoń spoczywa na jego powierzchni, więc kursor myszy samoczynnie się przesuwa. Na szczęście touchpad można wyłączyć.
W przypadku pracy z wieloma programami, a także np. dużymi arkuszami kalkulacyjnymi na komfort użytkowania może wpłynąć rozdzielczość ekranu. W testowanej klasie sprzętu jest to zwykle 1280x800, ale wspomniany już Asus M51SR wyróżniał się podwyższoną rozdzielczością 1440x900 (mimo przekątnej 15,4”).
Bez prądu
Dla osób pracujących „w terenie” największe znaczenie ma czas pracy komputera na wbudowanej baterii. W kategorii droższych notebooków najlepszy okazał się MSI PR620, który bez obciążenia pracował aż 5 godzin, a w czasie odtwarzania filmu w wysokiej rozdzielczości i przy maksymalnej jasności matrycy działał nieco ponad 2 godziny. Bardzo dobre rezultaty uzyskały również notebooki Acer Aspire 5920G (odpowiednio 265/140 minut) oraz HP Compaq 6820 s (280/120 minut).
Natomiast wśród tanich notebooków najdłużej na zasilaniu bateryjnym działał Lenovo 3000 N200 (4,5 godziny w trybie bez obciążenia i prawie 2 godziny przy dużym obciążeniu).