Twój startup to twoje dziecko i musisz mu poświęcić odpowiednio dużo uwagi, aby rozwijał się i funkcjonował prawidłowo. Jeżeli zaniedbasz jakiś obszar, prędzej czy później zemści się to na tobie. Niestety chowanie głowy w piasek w nadziei, że problem sam się rozwiąże, także nie działa. Jako szef i twórca przynajmniej na początku jesteś odpowiedzialny za wszystko i musisz osobiście tego dopilnować.
Organizuj swój czas
Przedsiębiorca i inwestor Marc Andreessen, współtwórca m.in. przeglądarek Mosaic i Netscape Navigator znany z tego, że jako pierwszy zaproponował, by wstawiać obrazki do stron internetowych (było to w 1993 r.) radzi, aby przede wszystkim nie trzymać się harmonogramu, czyli nie używać kalendarza. Chodzi o to, aby nie godzić się na z góry planowane zdarzenia takie jak spotkania, konferencje lub inne zadania, które zwykle ustala się na konkretny dzień i godzinę. Dzięki temu założyciel startupu może zawsze pracować nad tym, co jest dla niego najważniejsze albo najbardziej interesujące zamiast ciągle przekładać i żonglować zadaniami, ponieważ niemal każdego dnia ma zaplanowaną jakąś aktywność.
„Chcesz poświęcić dziś cały dzień na analizę rynku? Zrób to! Chcesz programować od rana do nocy? Nie ma problemu!” – przekonuje Andreessen na swoim blogu. Jeśli ktoś zaproponuje np. spotkanie 25 maja o godz. 14:00, możesz odpowiedzieć, że nie prowadzisz kalendarza i nie wiesz, czy będziesz dostępny, ale jeśli tej osobie zależy na spotkaniu, niech odezwie się tego dnia o 13:30 i zapyta, czy możesz się spotkać. „Takie podejście zapewnia kontrolę nad własnym czasem i ogromnie poprawia produktywność, bo nie masz narzuconych z góry zobowiązań i rzeczy, które walczą o twoją uwagę danego dnia” – zapewnia Andreessen.
Dodatkowo Amerykanin radzi, aby prowadzić trzy listy: listę zadań (popularnie zwaną To Do, z ang. do zrobienia), listę spraw oczekujących oraz listę spraw na później. Na listę To Do wpisuj zadania, które absolutnie musisz i chcesz wykonać. Trzymaj wszystko w jednym dokumencie To Do, najlepiej podziel go na dni lub ew. dni i tygodnie. Na liście spraw oczekujących przechowuj z kolei te rzeczy, które wymagają przypomnienia – albo ty musisz o nich pamiętać, bo są rozłożone w czasie, albo jest ktoś, komu powinieneś o nich przypomnieć (np. musisz wysłać komuś e-maila z przypomnieniem o danej sprawie). Natomiast na liście ze sprawami na później przechowuj wszystko to, co chcesz zrealizować kiedyś – wtedy, gdy będziesz miał na to czas lub ochotę. Co pewien czas zaglądaj do tej listy i sprawdzaj, czy warto zająć się jedną z rzeczy, które tam przechowujesz. Andreessen każdego wieczoru spisuje od trzech do pięciu zadań, które chce zrealizować następnego dnia, umieszcza je na liście To Do i pracuje nad nimi kolejnego dnia. Jeśli je wykona, uzna dzień za zakończony z sukcesem.
Bądź panem swojego czasu
Serwisy społecznościowe bardzo zabiegają o twoją uwagę. Chcesz być skutecznym założycielem startupu? Przede wszystkim ogranicz korzystanie z Facebooka do minimum. Przedsiębiorca Marc Andreessen radzi, aby sprawdzać pocztę e-mail tylko dwa razy dziennie i zawsze odpisywać na wszystkie wiadomości oraz usuwać pozostałe – tak, aby po sesji z pocztą nie zostawały żadne zalegające wiadomości. Podobnie z telefonem – jeżeli często ktoś dzwoni i cię rozprasza, po prostu wyłącz telefon, włącz dopiero o wybranej godzinie i oddzwoń. Jeżeli nie masz pracy, która wymaga natychmiastowej reakcji na żądanie klienta (np. nie tworzysz startupu mającego konkurować ze strażą pożarną), możesz pozwolić sobie na wyłączanie telefonu. Takie podejście sprawi, że zachowasz znacznie większą koncentrację w ciągu dnia i nie będziesz czuł, że twój dzień przebiega chaotycznie.