Modułowe smartfony nie są jeszcze dostępne na rynku. Pierwszy koncept takiego urządzenia pojawił się w 2013 roku i nosił nazwę Phonebloks. Szkieletem urządzenia była płyta główna, do której możliwe było przyłączenie klocków z podzespołami. Na przedniej części urządzenia planowane było umieszczenie tylko jednego, ale za to największego bloku – wyświetlacza. Z kolei po drugiej stronie płyty głównej miały znaleźć się moduły łączności bezprzewodowej, pamięci, procesora, akumulatora, żyroskopu, aparatu i wielu innych podzespołów.
Zalety modułowości
Wymienne moduły mogą pozwolić na stworzenie smartfonu o niespotykanych do tej pory możliwościach. Modułowy smartfon zamiast typowego aparatu mógłby mieć kamerę termowizyjną i poziomicę laserową, która ułatwiłaby np. prace remontowe. Taki telefon-narzędzie mógłby się przydać chociażby architektom oraz inżynierom budownictwa. Oczywiście jest to tylko jeden z przykładów zastosowania modułów, bo ich możliwości ogranicza wyłącznie ludzka wyobraźnia.
Kolejną zaletą modułowego smartfona byłyby duże oszczędności w razie awarii takiego urządzenia. Rozbicie wyświetlacza nie będzie już oznaczać konieczności kupna nowego smartfonu, a tylko wymiany ekranu. To samo dotyczy akumulatora, na wymianę którego pozwala coraz mniejsza liczba producentów sprzętu. Wszystko to będzie mieć wpływ nie tylko na ogromne możliwości i niski koszt eksploatacji urządzenia, ale też na środowisko. Brak konieczności wymiany smartfonu przy pierwszej lepszej okazji oznacza znaczne ograniczenie liczby elektrośmieci.
Project Ara
Phonebloks nie pojawi się na rynku, ponieważ nad podobnym urządzeniem już w 2012 roku pracowała Motorola. Jej projekt o nazwie Ara miał praktycznie takie same założenia jak Phonebloks. Z tego powodu Dave Hakkens, pomysłodawca Phonebloksa, pod koniec 2013 roku postanowił połączyć siły z Motorolą. Od tamtej pory twórcy Phonebloks nie pracują nad sprzętem, stworzyli natomiast niezależną społeczność skupiającą osoby zainteresowane ideą modułowych smartfonów. Na forum należącym do organizacji można znaleźć wiele ciekawych pomysłów dotyczących wzornictwa takich urządzeń oraz nowych rodzajów modułów możliwych do zastosowania. Najlepsze pomysły mają szansę na uwzględnienie w projekcie Ara.
Oprogramowaniem, pod kontrolą którego będą pracować smartfony modułowe, będzie należący do Google system Android. Gdy Motorola pracowała nad Arą, należała do firmy z Mountain View. Gdy została sprzedana Lenovo, Google przejął pracę nad projektem. Przedsiębiorstwo obiecało, że stworzy największy na świecie otwarty system umożliwiający tworzenie modułowych telefonów. Pod wieloma względami będzie on przypominał właśnie Androida. Widać to chociażby po sposobie dystrybucji odpowiednich modułów. Programowe możliwości mobilnego systemu Google można zwiększyć za pomocą aplikacji ze Sklepu Play. Na podobnej zasadzie sprzętowe możliwości smartfonu Ara będzie można zwiększyć za pomocą modułów sprzedawanych w sklepie Ara Module Marketplace.