Samemu czy z rodziną
Najdroższy, kosztujący 11,99 euro abonament Premium pozwala na oglądanie materiałów w rozdzielczości 2160p (Ultra HD) nawet na czterech ekranach jednocześnie. Dwa z trzech planów abonamentowych umożliwiają wyświetlanie treści na kilku urządzeniach w tym samym czasie – z tego powodu wiele osób może zastanawiać się, czy wolno im dzielić swój abonament z najbliższymi i tym samym obniżyć koszt korzystania z usługi do kilkunastu złotych miesięcznie. Prezes Netfliksa stwierdził podczas tegorocznych targów CES, że nie ma w tym nic złego. Uznał, że rodzice powinni dzielić się swoimi danymi dostępowymi do serwisu z dziećmi.
Z drugiej strony trudno wymagać, aby przeciętna rodzina kupowała dwa lub trzy abonamenty na jedną usługę, zwłaszcza że konkurencja umożliwia współdzielenie jednego konta. Dla przykładu serwis CHILI pozwala na podłączenie do jednego konta do pięciu urządzeń i korzystanie z nich w tym samym czasie.
Konkurencja
Mimo że polska oferta Netfliksa jest na tle swojego amerykańskiego odpowiednika wybrakowana, nadal prezentuje się nieźle, choć tylko
z punktu widzenia osoby władającej angielskim na tyle, że jest w stanie oglądać filmy anglojęzyczne w oryginale. Netflix zapewnia dostęp do dużej liczby seriali, które do tej pory nie były legalnie dostępne w polskim internecie. Mimo tego dla wielu użytkowników oferta serwisu może być niezbyt atrakcyjna. Brak wielu głośnych produkcji i mało materiałów w języku polskim sprawiają, że Polacy mogą chętniej korzystać z oferty dostosowanych do polskiego rynku serwisów takich jak ipla, Player.pl oraz CHILI. Dlatego można podejrzewać, że po Netfliksa będą sięgać głównie osoby młode, nawykłe do codziennego używania języka angielskiego i jednocześnie zarabiające na tyle dużo, że dodatkowy wydatek 50 zł miesięcznie za dostęp do ulubionych seriali nie jest dla nich problemem. Pozostali użytkownicy wybiorą dotychczas dostępne rozwiązania lub pozostaną przy nielegalnych źródłach.
Na rynku globalnym największymi konkurentami Netfliksa są usługi takie jak Hulu, Amazon Prime oraz HBO GO. Tylko ostatnia z nich jest dostępna w Polsce, ale nie można bezpośrednio porównywać jej z Netfliksem, ponieważ nie jest możliwe uzyskanie dostępu do niej za pośrednictwem planu abonamentowego. Jest ona udostępniana wyłącznie w zestawie z telewizją kablową, internetem oraz przy wyborze abonamentu
w sieci komórkowej. Ogromną zaletą tej usługi jest możliwość uruchomienia praktycznie każdego materiału w polskiej wersji językowej. Trudno wypowiedzieć się na temat samej oferty, ponieważ HBO Go, tak samo jak Netflix, ma bardzo bogatą bibliotekę seriali, która nie jest dostępna na innych platformach.
Wbrew pozorom Netflix nie jest filmowym Spotify i nie zapewnia dostępu do wszystkich możliwych seriali na świecie. By cieszyć się wszystkimi hitami, konieczne jest wykupienie dostępu też do innych usług streamingowych.
Czy Netflix odmieni rynek?
Pojawienie się Netfliksa w Polsce nie przebiegło tak, jak można to było sobie wymarzyć. Ze względu na blokady regionalne polscy użytkownicy mają dostęp tylko do kilkunastu procent całego katalogu treści dostępnych w serwisie,
a zdecydowana większość materiałów wideo nie jest jeszcze dostępna w języku polskim.
Należy też pamiętać, że Polska nie jest pustynią, jeżeli chodzi o rynek VoD. Z serwisu vod.pl, najpopularniejszej tego typu polskiej usługi, korzysta miesięcznie ponad 4,6 miliona osób, zaś konkurencyjne serwisy takie jak Player.pl, ipla oraz TVP VOD mają po 1,6–2,5 miliona regularnych widzów. I choć działające na polskim rynku serwisy nie oferują seriali produkowanych przez Netfliksa, mają niezaprzeczalny plus
w postaci całkowicie spolszczonej oferty.
Jeżeli Netflix nie chce podzielić losu polskiego oddziału eBaya, który – zamiast być potentatem, tak jak w wielu krajach – tkwi na marginesie, musi się dopasować się do oczekiwań lokalnego odbiorcy. Te są konkretne – pełna, spolszczona oferta w cenie dopasowanej do lokalnych, a nie amerykańskich standardów. Dopiero po ich spełnieniu serwis będzie mógł stanąć do równej walki o widza
z kablówkami i innymi serwisami VOD. Na razie stanowi bowiem jedynie ciekawostkę dla nielicznych i nie zmieni nic na krajowym rynku. Dlatego zamiast czekać na poprawę sytuacji warto już dziś skorzystać z usług jednego z pozostałych serwisów VoD. Dla swoich czytelników PC Format przygotował specjalną promocję, o której piszemy szerzej na kolejnej stronie.