Podsumowanie testu
Przetestowaliśmy siedem uznanych, komercyjnych pakietów ochronnych ze ścisłej czołówki. Oceniając każdy z programów braliśmy pod uwagę zakres ochrony, skuteczność wykrywania i likwidacji zagrożeń połączoną z wydajność działania, prostotę obsługi oraz dodatkowe możliwości mogące pozytywnie odbić się nie tylko na bezpieczeństwie danych, ale i pracy całego sytemu. Tym razem wyniki testów okazały się naprawdę sporym zaskoczeniem, choć o przewadze niektórych pakietów znów zadecydowały setne części oceny. Warto zwrócić uwagę, że
o miejscu w klasyfikacji decydowała już nie tylko wydajność czy wygoda użytkowania, ale i przydatne, nadprogramowe funkcje.
Zakres ochrony
Jak przystało na kompleksowe rozwiązania ochronne, każdy z pakietów stara się zabezpieczyć peceta przed jak największą ilością zagrożeń. Co prawda ich zakres dość mocno się pokrywa, ale
z uwagi na inne metody działania z realizacją ochrony bywa różnie. Znacznie ciekawiej prezentują się wprowadzane w tym roku nowości. Kaspersky zajął się przeciwdziałaniem szpiegowaniu przy użyciu kamery internetowej, ESET i G Data – lepszym blokowaniem programów wykorzystujących luki
w oprogramowaniu i zabezpieczeniem przed przyłączeniem do sieci botnet, a Norton – minimalizacją szkód, proponując dodatkową, płatną funkcję kopii zapasowej. Nie sposób też nie zauważyć kontynuacji zapoczątkowanego przez Kasperskiego rozszerzania ochrony na inne niż komputer urządzenia. Norton
i F-Secure idą przy tym znacznie dalej, przekształcając klasyczne oprogramowanie w multiplatformową usługę, której licencję można dowolnie przenosić.
Skuteczność i wydajność
Jednym z czynników decydujących o wyborze rozwiązania ochronnego jest bez wątpienia efektywność wykrywania i eliminacji zagrożeń, w tym tych najnowszych, dotąd jeszcze nierozpoznanych. Skuteczność musi iść jednak w parze z wydajnością. Szacowaniem tych wskaźników zajmuje się między innymi renomowane, niezależne, niemieckie laboratorium AV–Test GmbH badające antywirusy. W teście oparliśmy się o najnowsze wyniki ich badań, uaktualnione w połowie stycznia 2015. W tym okresie najlepszym, niemal maksymalnym wynikiem mogły pochwalić się jednocześnie pakiety Kaspersky, Bitdefender i, uwaga, Trend Micro. Ten ostatni stanowi zresztą idealny dowód coraz większego znaczenia rozwiązań wykorzystujących chmurę, które nie służą już tylko do szybkiej oceny zagrożeń, ale i do błyskawicznej implementacji niezbędnych uaktualnień.
Obsługa
Także w tym zakresie widać znaczące zmiany niemal w każdym z testowanych pakietów. Niestety, upraszczanie interfejsu prowadzi do minimalizowania liczby dostępnych w nim opcji, co nie wszystkim użytkownikom musi się podobać. Co prawda nadal można w nich znaleźć sporo bardziej zaawansowanych ustawień, ale nie da się nie zauważyć dążenia ku pełnej automatyzacji działania wszystkich warstw ochronnych.
Zwiększone możliwości
Obok znanych już modułów dodatkowych pokroju kontroli rodzicielskiej czy filtrowania treści
w serwisach społecznościowych coraz częściej spotykane są funkcje optymalizowania wydajności. Czy jest to jedynie proste oczyszczanie systemu, czy rozbudowany pakiet narzędzi, trend łączenia funkcji ochrony systemu z dodatkowymi rozwiązaniami poprawiającymi jego wydajność powoli staje się normą.