Test pakietów internet security 2015
PC Format 03/2015
Wobec rosnącej lawinowo liczby zagrożeń dobry pakiet internet security jest już nie wyborem, a absolutną koniecznością. Bez niego narażasz się nie tylko na utratę kontroli nad komputerem, ale i dotkliwe straty finansowe. Sprawdziliśmy, które z programów gwarantują najlepszą ochronę peceta. Maciej Piotrowski
Listę nowości otwierają inteligentne profile automatycznie dostosowujące działanie programu do tego, co aktualnie robi się na komputerze. Pracując, grając czy oglądając filmy nie uświadczysz wyskakujących komunikatów, np. o pomyślnym zakończeniu aktualizacji, czy nagłego spadku wydajności systemu wskutek uruchomionego skanowania antywirusowego. W zakresie optymalizacji komputera Bitdefender Internet Security 2015 idzie jednak znacznie dalej, zapewniając zarówno udoskonalone wyszukiwanie luk w oprogramowaniu (skaner podatności), jak i szereg dodatkowych narzędzi przyspieszających pracę systemu i oczyszczających go z niepotrzebnych plików czy błędnych wpisów w rejestrze. Jest nawet osobna funkcja OneClick, która za pośrednictwem jednego kliknięcia przywraca systemowi jego oryginalną wydajność. Równie istotne zmiany dotknęły również systemu Safepay, do którego dodano wirtualny portfel oraz moduł kontroli rodzicielskiej, którym teraz można zarządzać zdalnie.
PLUSY:
- Inteligentne profile
- Moduły optymalizujące wydajność systemu
- Spory apetyt na zasoby
- Nie zawsze prawidłowo działający Safepay
Zgodnie z panującym trendem nie obeszło się też bez znacznego uproszczenia interfejsu użytkownika. Stosowny lifting przyniósł co prawda bardziej intuicyjne poruszanie się po dostępnych modułach, ale i zmniejszył nieco liczbę dostępnych ustawień zaawansowanych. W dobie większego wykorzystywania chmur dziwi też trochę brak możliwości zewnętrznego korzystania z kontroli rodzicielskiej, zwłaszcza wobec jej całkiem sporego rozbudowania. Niestety, mimo szeregu usprawnień nie udało się też do końca naprawić wyizolowanej przeglądarki stron WWW, która jest częścią modułu Bezpieczne pieniądze. KIS nadal miewa problemy z rozszerzeniem odpowiedzialnym za jej aktywację, wskutek czego ta czasami albo w ogóle się nie uruchamia, albo zawiesza się w trakcie wczytywania strony. Godna odnotowania jest za to licencja obejmująca ochroną do dwóch urządzeń – pecetów, smartfonów czy tabletów.
PLUSY:
- Automatyczna aktualizacja do nowej wersji programu
- Spore obciążenie systemu operacyjnego podczas skanowania
Przy tak gruntownych zmianach nie mogło obyć się też bez odświeżenia interfejsu użytkownika. Nowy, przejrzysty wygląd skrywa mocno przemodelowane zakładki z głębiej zaszytymi ustawieniami zaawansowanymi i kilkoma nowymi funkcjami pokroju narzędzi optymalizujących pracę dysku, usuwających zbędne pliki czy pozwalających na zarządzenie autostartem Windowsa. Nie można też nie wspomnieć o poprawionym bezpieczeństwie sejfu tożsamości, wyjątkowo mocno rozbudowanej kontroli rodzicielskiej czy dotychczas samodzielnej, a obecnie zintegrowanej z pakietem aplikacji Power Eraser wykrywającej i usuwającej zagnieżdżone infekcje.
Szkoda, że pomimo znaczącego odciążenia systemu nie udało się skrócić czasu skanowania, ani też zminimalizować wpływu rozszerzeń ochronnych na działanie przeglądarki WWW.
PLUSY:
- Licencja na 5 urządzeń
- Świetne gospodarowanie zasobami komputera
- Brak wsparcia dla wielu darmowych programów pocztowych
Nie zapomniano o usprawnieniu działania programu, dzięki czemu jego wpływ na wydajność komputera czy szybkość ładowania stron WWW jest teraz mniej odczuwalny. Gruntowne skanowanie nadal trwa jednak nieco za długo, przynajmniej w porównaniu do programów konkurencji. Dobrze, że domyślnie proces ten odbywa się najczęściej w trybie bezczynności.
PLUSY:
- Udoskonalona technologia BankGuard 2.0
- Wygodna zakładka pomoc
- Stosunkowo długi czas skanowania
Bardziej zaawansowani użytkownicy docenią zapewne nowy, inteligentny tryb działania systemu analizy behawioralnej (HIPS), generujący znacznie mniej komunikatów. Niestety, nadal nie oferuje on na starcie domyślnie skonfigurowanych reguł. A jeśli już o brakach mowa, nie sposób nie wspomnieć o mocno ograniczonej kontroli rodzicielskiej, która na tle konkurencji wypada dość blado, lepiej nie prezentuje się też skuteczność filtra antyspamowego. Tym, czego inni producenci mogą jednak ESET-owi pozazdrościć, jest system antykradzieżowy.
PLUSY:
- Moduł ułatwiający odzyskanie skradzione-go komputera
- Mocno ograniczony system kontroli rodzicielskiej
W nowej wersji pakietu działanie skanera rozszerzono o badanie systemu i wyszukiwanie koniecznych aktualizacji, zbędnych plików, sprawdzanie ustawień prywatności w przeglądarkach internetowych, konfigurowanie mechanizmu UAC i reguł zapory sieciowej. Trend Micro, nie dysponując własnym firewallem, opiera się na rozwiązaniu systemowym i wspomaga je własnymi mechanizmami. Możesz też liczyć na moduł kontroli rodzicielskiej z funkcją programatora czasowego i system przeciwdziałający ujawnieniu poufnych danych.
PLUSY:
- Badanie podatności systemu zintegrowane ze skanerem
- Brak polskiej wersji językowej
Warto też wspomnieć o nowych funkcjach – F-Secure Search oraz Browsing Protection. Pierwsza sprawdza wyniki wyszukiwania w przeglądarce, oznaczając je jako zaufane, podejrzane i niebezpieczne, druga – stanowi odpowiednik kontroli rodzicielskiej, pozwalając ustawić dla każdego użytkownika z osobna ograniczenia czasu surfowania i ustawić filtrowanie treści WWW. Najważniejszą zmianą w tej edycji jest dodanie specjalnego narzędzia do czyszczenia systemu ze szczególnie uciążliwego złośliwego oprogramowania.
PLUSY:
- Możliwość zakupu pakietu w ramach usługi F-Secure SAFE
- Brak modułu służącego do kontroli prywatności profilu na Facebooku