Podsumowanie testu
Przetestowaliśmy 10 płyt głównych w cenach od 160 do 470 zł. Ich wspólną cechą była nie tylko cena, ale i format mATX lub mniejszy.
Wyposażenie i możliwości
Choć niektóre spośród testowanych płyt miały ciekawe wyposażenie, żadna z nich nie otrzymała za nie oceny bardzo dobrej. Wynika to z różnych czynników, np. z niewielkich rozmiarów przekładających się na niewielką liczbę złączy, z ograniczeń tańszych chipsetów albo z braku obsługi najnowszych technologii, np. złącza M.2 dla dysków SATA.
Z drugiej strony w teście pojawia się też płyta Gigabyte GA-H97N-WIFI z dwoma portami LAN, interfejsem Wi-Fi 802.11ac oraz Bluetooth 4.0, która idealnie będzie pasować do małego, ale funkcjonalnego peceta. Inny model Gigabyte o oznaczeniu GA-B85M-D3H, choć w nazwie nie ma słowa „Gamer”, jest jedyną płytą wśród testowanych, która wspiera konfigurację CrossFireX. Z kolei Asus B85M-Gamer to płyta z rozwiązaniem audio SupremeFX o podwyższonej jakości dźwięku. Właśnie trzy wymienione płyty otrzymały najwyższe oceny za wyposażenie.
Wykonanie i funkcje
Istotne jest również to, jak płyta została wykonana. Przede wszystkim chodzi o takie rozplanowanie układu poszczególnych gniazd i złączy, by ze sobą nie kolidowały. Dawniej problemem było na przykład to, że porty SATA były zasłaniane przez długie karty graficzne. Obecnie nie zdarzają się tak oczywiste błędy – nawet małe płyty mITX są poprawnie rozplanowane. Problemem bywa za to opisanie niektórych złączy – przykładowo płyty MSI nie mają opisanych złączy panelu przedniego, więc podczas składania komputera trzeba zajrzeć do instrukcji.
Druga sprawa związana z jakością dotyczy komponentów. W tanich płytach jest ona przeciętna, ale nawet tu można spotkać kondensatory polimerowe o zwiększonej trwałości, laminat o podwyższonej odporności na wilgoć, systemy chroniące przez elektrostatyką, polem elektromagnetycznym i wysoką temperaturą. W przypadku niektórych płyt Asusa dostępny jest zestaw funkcji 5X Protection, w płytach Gigabyte stosowany jest znany od dawna DualBIOS itd.
Wiele innych funkcji jest dostępnych po zainstalowaniu oprogramowania. Przede wszystkim są to narzędzia do monitorowania, podkręcania czy też aktualizacji BIOS-u, dołączane do każdej płyty. Dodatkowo płyty mają sieciowe aplikacje Gigabyte LAN Optimizer, Asus GameFirst II lub Asus Network iControl, ASRock XFast LAN. Niekiedy aplikacji jest tak dużo, że dostęp do niech oferowany jest za pośrednictwem sklepu, np. Gigabyte App Center czy ASRock App Shop.
Wydajność
Mimo wielu różnic popularne chipsety Intela mają wiele cech wspólnych, więc pozwalają na osiągnięcie podobnej wydajności. Wynika to choćby z braku jakichkolwiek możliwości podkręcania procesora czy pamięci – na każdej płycie komponenty te będą pracować niemal tak samo. Uwzględnione w tabeli informacje dotyczące ręcznej zmiany częstotliwości dotyczą jedynie możliwości jej zmiany w dół poprzez obniżenie mnożnika procesora czy częstotliwości pamięci, stąd różnice pomiędzy płytami dotyczące wydajności CPU i RAM będą kosmetyczne. To samo dotyczy portów SATA oraz USB, choć zdarzają się wyjątki, bo niektóre płyty Asusa i ASRocka pozwalają skorzystać z funkcji USB Boost nieco przyspieszającej porty USB 3.0. Podczas testów nie korzystaliśmy z niej.
Bezpośredni związek z wydajnością (ale też po części z wyposażeniem) ma pobór energii. Ponieważ parametry testowanych płyt są zbliżone, również apetyt na prąd jest podobny. W stanie spoczynku jest to zaledwie 23–36 W (najmniej prądożerna jest prosta płyta MSI H81M-P33), a przy pełnym obciążeniu procesora – 67–75 W. Na tle całego komputera z procesorem Core i5 i 16 GB pamięci są to bardzo niskie wartości – energooszczędność stoi na bardzo wysokim poziomie.
Skylake
Taką nazwę kodową nosi kolejna rodzina procesorów Intela, która zacznie pojawiać się w sklepach jeszcze w wakacje. Procesory mają oznaczenia Core i7–6000 oraz Core i5–6000 – łącznie będzie to osiem modeli. Łączy je montaż w nowej podstawce LGA1151, wsparcie dla nowych pamięci DDR4, a także współpraca z nowymi chipsetami Z170, H170, B150 i H110. Powoduje to, że na razie nowa platforma będzie znacznie droższa niż obecna, choć powinna się spopularyzować w ciągu kilku miesięcy, choćby po
wprowadzeniu tańszych modeli procesorów.