Drukarki atramentowe
Mimo wielu dostępnych metod drukowania lub wywoływania zdjęć to wciąż drukarka atramentowa wydaje się optymalnym urządzeniem do tego celu.
Co sprawdzić przy zakupie
W tanich urządzeniach drukowanie zwykle odbywa się za pomocą czterech barw składowych, przy czym zdjęcia powstają z trzech kolorów składowych (CMY). Przez to niemożliwe jest odwzorowanie pełnej palety barw. Efekty są lepsze, gdy drukarka korzysta z atramentów pigmentowych, a jeszcze lepsze, gdy drukuje z użyciem pięciu albo sześciu kolorów.
Oprócz tego drukarka fotograficzna powinna mieć kilka funkcji – najważniejsza jest możliwość druku bez obramowania. Zależnie od zastosowań, przydać się może czytnik kart pamięci, funkcja DPOF (odczyt z karty pamięci tagów potrzebnych do druku zdjęć), port USB z funkcją PictBridge (umożliwi to bezpośredni druk z aparatu), a także specjalne rozbudowane sterowniki urządzeń.
Drukarki fotograficzne niekiedy mają również specjalny podajnik do druku na płytach CD/DVD, ale przy malejącej roli takich płyt przydatność funkcji jest niewielka. Ważniejszy jest interfejs Wi-Fi oraz aplikacja mobilna.
Eksploatacja
Równie ważną cechą każdej drukarki jest dostępność i ceny materiałów eksploatacyjnych – zarówno tuszu, jak i papieru (koszty energii elektrycznej są pomijalnie małe). Temu również należy się przyjrzeć przed zakupem, choć może okazać się, że po kilku miesiącach sytuacja ulegnie zmianie – ceny materiałów eksploatacyjnych spadną albo pojawią się wielokrotnie tańsze zamienniki.
Bezkonkurencyjne pod względem kosztów druku są drukarki z systemami stałego zasilania tuszem – obecnie mają je wszyscy producenci. Ponieważ firmy konkurują ze sobą, koszty druku pozostają na podobnym poziomie – jest to kilkanaście groszy za zdjęcie 10x15 cm, czyli mniej niż w przypadku jakiejkolwiek innej metody.
Jednak to, co się opłaca przy wydruku dużej liczby zdjęć, niekoniecznie ma sens przy kilku czy kilkunastu wydrukach. Chodzi o to, że ceny drukarek ze stałym zasilaniem tuszem zaczynają się od ok. 500 zł – to dużo więcej niż w przypadku standardowych drukarek, Przy małej liczbie drukowanych zdjęć taki wydatek szybko się nie zwróci. Lepiej postawić na drukarkę ze standardowymi kartridżami, korzystać z kartridżów o podwyższonej pojemności, wielopaków albo tańszych zamienników.
Podczas druku zdjęć nie wolno zapominać o kosztach papieru fotograficznego, który też tani nie jest. Pojedyncza kartka oryginalnego papieru kosztuje ok. 30–50 groszy za sztukę, ale może kosztować nawet kilka złotych. Dlatego warto wypróbować papiery uniwersalne, których ceny zaczynają się od 10 groszy za sztukę (format 10x15). Może okazać się, że zdjęcia wcale nie będą gorsze.
Oczywiście producenci drukarek gwarantują odpowiednią jakość i trwałość zdjęć tylko po użyciu oryginalnych tuszów i oryginalnych papierów fotograficznych.
Laser o fotograficznej jakości
Może wydawać się mało prawdopodobne, by drukarka laserowa służyła do wydruku zdjęć wysokiej jakości, ale jest to możliwe. Przykładem jest jedno z najtańszych urządzeń Xerox: WorkCentre 6027. Jakość zdjęć jest bardzo wysoka nawet na zwykłym papierze – kolory są mniej nasycone niż na fotografiach z atramentówek, ale wierność jest wysoka. Zmierzone przez nas odwzorowania barw, tzw. delta E, wynosi 11,96 pkt, podczas gdy w technologii atramentowej waha się w granicach 10–15 pkt. Na specjalnym papierze fotograficznym efekty są jeszcze lepsze. Sprzęt świetnie sprawdzi się jako biurowe urządzenie wielofunkcyjne.
Technologia LED
Format druku: A4 z ramkami
Rozdzielczość: 1200 x 2400 dpi
Czas druku: około 40 sekund
Łączność: USB, Wi-Fi, LAN
Wymiary: 410x439x388 mm
Waga: 17 kg
Cena: około 1000 zł
Koszt zdjęcia 10x15: około 3 zł
Mistrzostwo oszczędzania
Jeśli chodzi o koszty druku, najbardziej zadowoleni powinni być użytkownicy starszych drukarek Brother, zasilanych tuszami LC970, LC985, LC1100 oraz LC1240. Obecnie dostępne są tusze kosztujące grosze, markowe ActiveJet są zaledwie po 10 zł za sztukę, a według deklaracji producenta drukują nawet o 300 proc. więcej niż tusze oryginalne. Niestety drukarek, do których pasują te najtańsze tusze, nie ma już w sklepach. Nowsze drukarki Brother mają kartridże z zabezpieczeniami elektronicznymi, więc zamienniki są droższe. Poza tym Brother praktycznie wycofał się z rynku „zwykłych” drukarek domowych i skupił się na urządzeniach ze stałym zasilaniem tuszem.