Studio Niantic oszczędnie wydziela informacje o grze, dlatego użytkownicy sami spekulują nt. zasad działania walki czy sposobu wyliczania statystyk stworków i co rusz odkrywają nowe tajemnice Pokémon GO. Oto garść sprawdzonych wskazówek.
1. Wybrane na starcie imię, płeć
i wygląd awatara są ostateczne, podobnie jak wybór na piątym poziomie doświadczenia jednej z trzech frakcji. Ta ostatnia decyzja ma póki co znaczenie kosmetyczne, ale plotka głosi, że tylko dana grupa będzie mogła schwytać ptaszysko z jej „herbu”.
2. Twoim pierwszym pokémonem może być sam Pikachu. Wystarczy dostatecznie długo ignorować zachęty do złapania Charmandera, Squirtle’a albo Bulbasaura – prądotwórczy towarzysz Asha Ketchuma w końcu pojawi się gdzieś nieopodal.
3. Gra, w tym mierzenie kroków, działa tylko przy włączonym ekranie. Jeśli telefon sam blokuje ekran, w ustawieniach systemu wydłuż okres bezczynności, po którym ekran zgaśnie. W grze włącz oszczędzanie energii – posiadacze telefonu z żyroskopem mogą obrócić telefon do dołu, by ekran został przyciemniony.
4. Rzucając pokéballem, próbuj trafić w środek kolorowego kółka, gdy jest najmniejsze. Zwiększy to szansę na schwytanie stwora, dostaniesz też więcej ikspeków za celny rzut. Przedtem możesz wykonać palcem kilka obrotów, by dostać punkty za podkręcenie. Rzadszego poka
(kółko żółte lub czerwone) dobrze obłaskawić maliną (Razz Berry) i schwytać za pomocą pokéballa niepodstawowego.
5. Przed polowaniem możesz wyłączyć tryb AR, by pokémony pozostawały w miejscu niezależnie od ruchów telefonem – przydaje się to zwłaszcza przy okazji łapania latających Zubatów i ich krewnych. Szansę na celny rzut zwiększysz też, jeśli – z wyłączonym wcześniej AR
– klikniesz poka widocznego na mapie i zaczniesz gwałtownie przesuwać palcem od pokéballa w kierunku miejsca ekranu, gdzie za sekundę pojawi się (i skąd zacznie się oddalać) przyszły podopieczny – to jednak prawie exploit.
6. Z każdym zdobytym poziomem doświadczenia awatara rośnie wybór spotykanych w świecie pokémonów, a także pułap ich skuteczności w walce (CP) – Drowzee znaleziony na początku gry będzie miał zwykle kilkanaście CP, a parę poziomów doświadczenia później niczym niezwykłym będzie egzemplarz mający ich ponad setkę. Z każdym awansem bohatera zwiększa się limit CP już schwytanych stworków.
7. Wobec powyższego postaraj oprzeć się pragnieniu podpakowywania (Power up) i „przepoczwarzania” (Evolve) pokémonów w lepsze wersje. Gromadź przypisane do gatunku cukierki i gwiezdny pył i zaczekaj, aż tempo zdobywania poziomów spadnie, a ty złapiesz egzemplarz dostatecznie silny, tj. z wysokim procentem maksymalnego w danej chwili CP – ocenisz to, sprawdzając pozycję kropki na łuku u góry „karty postaci”. Pokémona lepiej przeobrazić w kolejne (najlepiej od razu ostatnie) stadium rozwoju jeszcze zanim zaczniesz faszerować go gwiezdnym pyłem. Podczas ewolucji ułamek maksymalnego CP pozostaje zachowany, ale bestia dostaje nową parę ataków i może okazać się, że otrzymany zestaw jest taki sobie.
8. Walki pokémonów przypominają zabawę w kamień-papier-nożyce. Stworki mają jeden lub dwa typy, które sprawiają, że radzą sobie lepiej (zadają obrażenia powiększone o 25 proc.) lub gorzej (uderzają słabiej o 20 proc.) w starciu z innymi rodzajami. Część zależności między typami pokazujemy w tabeli poniżej.