Albania powołała... ministra wygenerowanego przez sztuczną inteligencję. Ma pomóc walczyć z korupcją

Podczas wrześniowego posiedzenia Socjalistycznej Partii Albanii, w trakcie którego ogłaszano przyszły skład rządu, premier państwa, Edi Rama, zaprezentował zgromadzonym jednego z nowych ministrów. Nie był on jednak człowiekiem, a... sztuczną inteligencją pod postacią kobiety imieniem Diella, co, wedle informacji przytoczonych przez portal Politico, oznacza po albańsku "słońce", bądź też "blask słońca". Owa Diella otrzymała dość ważne zadanie, jako że na jej barkach złożono odpowiedzialność za wszelkie zamówienia publiczne. Osobną kwestią oczywiście pozostaje to, że dzięki takiemu rozwiązaniu ludzcy reprezentanci rządu mogą z czystym sumieniem umywać ręce od wszelkich nieprawidłowości.

Wzmianki z ust Rama na temat AI w roli ministra można było usłyszeć jeszcze tego lata, niemniej mało kto się spodziewał, że premier Albanii postanowi zrealizować swój plan tak szybko. Diella doczekała się swojego debiutu w parlamencie w okolicach połowy września, a sztuczna inteligencja ma zagwarantować obiektywne i optymalne rozstrzyganie przetargów poprzez wyeliminowanie z tego procesu czynnika ludzkiego, podatnego na korupcję i presję ze strony lobbystów. Edi Rama ogłosił, że wdrożenie AI jako "sługi zamówień publicznych" ma na celu zagwarantować 100% odporność na korupcję przetargów publicznych.

Wedle dostępnych informacji, Diella była już znana Albańczykom, jako że można się było z nią spotkać za pośrednictwem krajowej platformy e-Albania, czyli ichniego odpowiednika naszego Portalu Gov.pl. Usługa umożliwia załatwianie wielu spraw urzędowych bez potrzeby wychodzenia z domu, a Diella służyła pomocą osobom, które nie do końca radziły sobie z obsługą serwisu.

Biorąc pod uwagę, że sztuczna inteligencja doczekała się lukratywnej posady w rządzie, ze stanowiskiem tym musi iść odpowiedni wygląd. Z tego też względu zlepek algorytmów doczekał się wirtualnego awatara w postaci młodej kobiety noszącej tradycyjny albański ubiór.

Co ciekawe, Diella zaliczyła już nawet swoje pierwsze publiczne wystąpienie, w którym osobiście odniosła się do krytyki i podkreśliła, że nie "ma zamiaru zastępować ludzi, a ich wspierać". AI powołało się przy tym na swoją przeszłość jako część wspomnianej platformy e-Albania, za pośrednictwem której pomogła już ok. 972 tys. razy i wysłała ponad 36 tys. cyfrowych dokumentów. Czy są to jednak kwalifikacje sprawiające, że sztuczna inteligencja z powodzeniem może zasiąść w rządzie i przejąć nadzór nad zamówieniami publicznymi?

Jak podkreślono w tekście opublikowanym przez Politico, Diella będzie oceniać spływające oferty realizacji poszczególnych przedsięwzięć. To jednak nie wszystko, jako że sztucznej inteligencji przyznano również prawo do "zatrudniania utalentowanych ludzi z całego świata, tym samym przełamując zarówno strach przed uprzedzeniami, jak i sztywność administracyjną".