AMD chwali się swoją nową technologią upscalingu. FSR Redstone zadebiutuje już w grudniu

Po licznych zapowiedziach i budowaniu napięcia na przestrzeni ostatnich miesięcy, AMD postanowiło wreszcie podać konkretną datę debiutu swojej technologii upscalingu. FSR Redstone ukaże się już niedługo, bo 10 grudnia. Mimo że szczegóły na temat bezpośredniego konkurenta DLSS Nvidii pozostają nieznane, wiadomo, że skorzystają z niego jedynie posiadacze kart graficznych bazujących na architekturze RDNA 4, czyli najnowszych Radeonów. Stawia to posiadaczy starszych GPU w niekorzystnej pozycji, jako że dotychczasowe rozwiązania ze stajni "czerwonych" nie faworyzowały konkretnych produktów.

Jedną z największych nowości dostarczonych w ramach FSR Redstone ma być funkcja znana jako Ray Regeneration. Pozwala ona, jak sama nazwa wskazuje, na "regenerację" promieni poprzez oczyszczenie niewyraźnych lub niekompletnych danych generowanych w toku ray tracingu. Proces ten zachodzi jeszcze przed przeskalowaniem grafiki do wyższej rozdzielczości, dzięki czemu efektem pracy algorytmów uczenia maszynowego jest bardziej wyrazisty i pozbawiony mało przyjemnych dla oka artefaktów wizualnych obraz.

Co ciekawe, ta konkretna opcja zadebiutowała przed czasem, jako że została ona udostępniona w zeszłym tygodniu, przy okazji premiery Call of Duty: Black Ops 7. Pozostałe zostaną prawdopodobnie odblokowane wraz z nadejściem kolejnej generacji FSR.

Ray Regeneration nie jest przy tym jedynym, co zaoferuje FSR Redstone. Wedle strony producenta, możemy liczyć na poprawioną technikę upscalingu (FSR Upscaling), czyli generowania obrazu w rozdzielczości niższej, niż domyślna, po czym "podkręcanie" go do odpowiedniego poziomu. Usprawnień doczeka się także opcja generowania klatek (FSR Frame Generation), która pozwala uzyskać większą płynność rozgrywki za sprawą wstrzykiwania "przewidzianych" kadrów pomiędzy te wyrenderowane w tradycyjny sposób przez nasz sprzęt.

Godnym uwagi dodatkiem jest FSR Radiance Caching. Funkcja ta "dynamicznie uczy się i przewiduje, w jaki sposób światło rozchodzi się w scenie, zapewniając wydajne globalne oświetlenie w czasie rzeczywistym". Brzmi zaawansowanie i przydatnie, acz do oceny skuteczności tego rozwiązania w praktyce przyjdzie nam poczekać do grudnia.

Jak już zostało napomknięte, z FSR Redstone i dostarczanymi w jego ramach dobrociami zapoznają się wyłącznie posiadacze kart graficznych Radeon z serii RX 9000. AMD nie omieszkało przy tym skorzystać z okazji, aby pochwalić się tym, jaki jego technologia wywiera wpływ na wydajność popularnych gier.

Nie wiadomo jeszcze, jak będzie prezentował się katalog produkcji oferujących wsparcie dla FSR Redstone. Na ten moment jedynym pewnikiem pozostaje wspomniane Call of Duty: Black Ops 7, aczkolwiek możemy śmiało zakładać, iż nie minie wiele czasu, nim kolejne produkcje doczekają się implementacji omawianej technologii.

Gwoli przypomnienia – AMD FSR Redstone ukaże się już 10 grudnia, a gigant z Santa Clara zapewnia, że będzie to "kolejny wielki krok w dziedzinie immersyjnego gamingu". Czy korporacja przesadza, czy też nie, tego dowiemy się już za około trzy tygodnie.