AktualnościAmerykanie poczują podwyżki na własnej skórze. Prezydent ogłosił nowe cła na chipy i samochody

    Amerykanie poczują podwyżki na własnej skórze. Prezydent ogłosił nowe cła na chipy i samochody

    Amerykański rząd nie ma zamiaru zwlekać z wprowadzeniem nowych opłat, a część z nich ma wejść w życie jeszcze w kwietniu.

    Biały Dom
    Biały Dom
    Źródło zdjęć: © Adobe Stock

    Jak poinformował we wtorek obecny prezydent Stanów Zjednoczonych, jego rząd nosi się z zamiarem nałożenia dodatkowych ceł w wysokości ok. 25% wartości na wszelkiej maści chipy i produkty farmaceutyczne. Opodatkowane zostaną także sprowadzane do USA samochody i to one obecnie znajdują się na szczycie listy priorytetów Amerykanów.

    Trump i nowe cła

    Cła na samochody w założeniu mają zostać nałożone już 2 kwietnia, niemniej administracja Donalda Trumpa czeka z ostatecznym podjęciem decyzji na otrzymanie ostatnich raportów dotyczących potencjalnych działań w tej kwestii oraz ich skutków na światowy handel.

    Dlaczego Trump zabrał się za zwiększenie opłat nakładanych na import samochodów osobowych zza granicy? Prezydent USA uważa, że obecna stawka panująca w jego kraju, czyli 2,5% jest znacznie zaniżona względem 10% podatku, który płacą obywatele Unii Europejskiej przy sprowadzaniu pojazdu spoza granic wspólnoty. Co ciekawe, Trump twierdzi, że jego działania nakłonią europejskich oficjeli do obniżenia ceł na amerykańskie samochody, niemniej przedstawiciele UE zaprzeczają, jakoby kiedykolwiek sygnalizowali gotowość do podjęcia podobnych kroków.

    Co zaś tyczy się półprzewodników i farmaceutyków – w ich kontekście prezydent Stanów Zjednoczonych nie zdradził zbyt wielu szczegółów, jednak podczas pobytu w swojej florydzkiej posiadłości Mar-a-Lago przekazał reporterom, że planuje nałożenie na towary tego typu ceł w wysokości co najmniej 25% ich wartości. Donald Trump wstrzymał się na razie z rzucaniem konkretnymi datami, jako że pragnie dać korporacjom czas na przeniesienie produkcji do USA, nim zacznie dociskać śrubę.

    Na ten moment jedną z pierwszych decyzji świeżo powołanej głowy państwa było ustanowienie cła w wysokości 10% na produkty pochodzące z Chin, w związku z czym producenci sprzętu komputerowego, tacy jak Acer, zaczęli podnosić ceny swoich produktów, tym samym przerzucając koszty na konsumentów.

    Wybrane dla Ciebie