Android połączy się z ChromeOS? Google zapowiada zmiany w swoich systemach
Sameer Samat, szef działu Androida w Google, przekazał, że jego firma ma zamiar połączyć systemy Android i ChromeOS. Wreszcie – chciałoby się rzec, jako że pogłoski na temat tych planów krążą nieprzerwanie już od dłuższego czasu.
Lance Ulanoff z redakcji TechRadar miał okazję przeprowadzić wywiad ze wspomnianym we wstępie Sameerem Samatem. Prezes działu ekosystemu Android w trakcie rozmowy wprost powiedział, że Google nosi się z zamiarem dokonania fuzji swoich dwóch systemów operacyjnych: ChromeOS oraz Androida. Co prawda nie jest to żadna rewelacja, jako że przebąkiwanie na ten temat mogliśmy usłyszeć już kilkukrotnie na przestrzeni ostatnich lat (a nawet dekady), niemniej teraz korporacja ma podobno przygotowany plan działania i jest gotowa do wdrożenia go w życie.
Android połączy się z ChromeOS?
Android 16 doczekał się oficjalnego ujawnienia w trakcie tegorocznej odsłony konferencji Google I/O i wychodzi na to, że to nie jedyna zmiana, jaka czeka rzeczony system w przeciągu najbliższych miesięcy.
W trakcie pogawędki pomiędzy redaktorem TechRadar a Sametem, drugi z panów stwierdził, że "Google połączy ChromeOS i Androida na jednej platformie". Informacja ta padła w kontekście dłuższej rozmowy na temat... sprzętu Apple i dlaczego Lance Ulanoff zdecydował się na korzystanie właśnie z niego. Oczywiście Sameer nie chciał być uszczypliwy, tylko, jak przekazał, "jest bardzo zainteresowany tym, jak ludzie korzystają obecnie ze swoich laptopów i co dzięki nim osiągają".
Mimo to zwrócił uwagę na fakt, że wiele osób wybrało już stronę, po której stoi, a nakłonienie ich do zmiany decyzji i zaopatrzenie się w urządzenia ze stajni konkurencji nie należy do najłatwiejszych zadań. Dlaczego? Ano dlatego, że wymaga to ogromnych pokładów czasu na skonfigurowanie sprzętu i dostosowanie go do indywidualnych potrzeb, a proces ten, przesiadając się z Androida na iOS (lub w przeciwną stronę), zaczynamy zupełnie od zera. Jak się okazuje, fakt ten nie podoba się Sameerowi.
Po pierwsze, myślę, że naprawdę ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że zmiana nie jest łatwa – nie jest tak łatwa, jak powinna. Jedną z rzeczy, w które wierzymy, jest to, że konsumenci powinni mieć możliwość przejścia na dowolny telefon i platformę bez barier. Zabrać swoje dane. Przenieś swoje aplikacje. To powinno być proste. Jest rok 2025.
Czym ma charakteryzować się połączenie dwóch OS ze stajni Google? Cóż, Sameer Samat nie zdradził zbyt wiele na ten moment, aczkolwiek po poruszeniu tematu nowej wersji Androida stwierdził, że celem było stworzenie czegoś "nowoczesnego i zachwycającego", a jednocześnie "przystępnego i znajomego". Gigant z Mountain View chciał uniknąć scenariusza, w którym użytkownicy poczuliby, że korzystają z zupełnie innego systemu i zostaliby zmuszeni do nauki poruszania się po nim zupełnie od podstaw. Możemy więc zakładać, że podobna idea będzie przyświecać podczas mieszania ze sobą systemów.
Sam pomysł zrezygnowania z ChromeOS na rzecz bardziej uniwersalnego Androida został już zaproponowany dawno temu. Rozwiązanie takie pozwoliłoby się skupić na rozwoju jednego OS, zamiast dzielić siły przerobowe pomiędzy dwa osobne. Dziennikarze branżowi przyklasnęli temu przedsięwzięciu już... dziesięć lat temu. Jak jednak nietrudno zauważyć, od tamtej pory zbyt wiele w tej kwestii się nie zmieniło, a temat jest sporadycznie odgrzewany, wraca na tapet, po czym za chwilę wszyscy znowu o nim zapominają.
Czy fakt, że prezes działu Androida osobiście wspomniał o tym, że dojdzie do fuzji dwóch systemów, jest gwarantem jej dojścia do skutku? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, niemniej pozostaje mieć nadzieję i obserwować rozwój sytuacji. Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Google zawiodło oczekiwania w tej kwestii.
Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl
