AktualnościDania chce ograniczyć działanie VPN-ów. "Nawet w Rosji omijanie blokad stron internetowych za pomocą VPN nie jest karalne"

Dania chce ograniczyć działanie VPN‑ów. "Nawet w Rosji omijanie blokad stron internetowych za pomocą VPN nie jest karalne"

Duński rząd wystąpił z propozycją wprowadzenia ustawy, która penalizowałaby wykorzystanie wirtualnych sieci prywatnych do obchodzenia blokad regionalnych lub uzyskiwania dostępu do stron internetowych uznanych za nielegalne. Pomysł ten spotkał się z ogromną falą krytyki, a organizacje walczące o prywatność stwierdziły, iż nawet Rosja nie ma tak drakońskiego prawa w kontekście VPN-ów.

Dania
Dania
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

VPN-y stale zyskują na popularności, a wykorzystanie tego rozwiązania nie jest już żadną kontrowersją. Coraz więcej osób decyduje się na zamaskowanie swoich poczynań w Internecie poprzez skorzystanie z wirtualnych sieci prywatnych, acz większa prywatność nie jest ich jedynym istotnym aspektem. Za pośrednictwem usług pokroju Proton VPN, Surfshark lub NordVPN możemy uzyskać dostęp do zagranicznych portali albo ich wersji przeznaczonych dla konkretnego regionu. Dzięki temu jesteśmy w stanie oglądać seriale na amerykańskim Netfliksie lub kupować gry na Steamie w niższych cenach – a wszystko to za sprawą kilku kliknięć myszką, bez potrzeby wstawania od komputera. Rząd Danii z jakiegoś powodu uznał, iż jest to niebezpieczny proceder i powinien zostać czym prędzej ukrócony. Pomysł ten spotkał się z falą krytyki, a przeciwnicy planów ograniczenia działania VPN-ów nie stronili od wzmianek na temat totalitarnych ciągot duńskich polityków.

Dania chce ograniczyć działanie VPN-ów

Za kontrowersyjnym projektem ustawy stoi Ministerstwo Kultury Danii. Nowe przepisy zakładają, że nielegalne będzie wykorzystanie wirtualnych sieci prywatnych celem uzyskania dostępu do "treści multimedialnych, które w innym przypadku nie byłyby dostępne w Danii, lub ominąć blokady nielegalnych stron internetowych". Jak zauważył Rene Millman z redakcji TechRadar, pomysł dotyczący VPN-ów jest fragmentem zakrojonych na szerszą skalę działań i "wpisuje się w szerszy schemat wysiłków legislacyjnych" rzeczonego państwa.

Jeśli ustawa zostanie przyjęta, zacznie ona obowiązywać już od początku lipca przyszłego roku. Duńczycy łamiący wprowadzone za jej pośrednictwem przepisy będą musieli liczyć się z karą grzywny, acz dokładne kwoty jeszcze nie zostały podane do wiadomości publicznej.

Jak zostało wspomniane we wstępie, w obronie VPN-ów stanęły instytucje oraz organizacje walczące o prywatność. Przedstawiciel IT Political Association i członek Europejskiej Organizacji Praw Cyfrowych EDRi, Jesper Lund, nie szczędził cierpkich słów w stosunku do duńskiego rządu i jego pomysłu.

Nie słyszałem o innych krajach, które bezpośrednio chciały zakazać korzystania z usług VPN w celu uzyskania dostępu do zablokowanych stron internetowych. [...] Interesujące jest zwłaszcza sformułowanie, że nie wolno wprowadzać na rynek i sprzedawać technologii, które można wykorzystać do nielegalnych treści. Jeśli zinterpretujemy to nieco szerzej, zwrócimy się ku pewnym firmom

Jesper LundPrezydent IT Political Association

Jesper Lund skrytykował również fakt, że konsultacje nad ustawą zostały zaplanowane na okres przedświąteczny oraz samo Boże Narodzenie, gdy większość ludzi woli odpocząć od polityki i skupić się na rodzinie. Prezydent IT Political Association podkreślił, iż "nawet w Rosji omijanie zablokowanych stron internetowych za pomocą VPN nie jest karalne", aczkolwiek kraj ten słynie z blokowania dostawców usług, pośrednio utrudniając prowadzenie tego procederu.

Do negatywnych opinii odniósł się duński minister kultury Jakob Engel-Schmidt, który stwierdził, że "nie popiera wprowadzenia zakazu korzystania z VPN i nigdy nie zaproponuje takiego rozwiązania". Mężczyzna przekonuje, że krytycy błędnie zinterpretowali projekt ustawy, jako że jej celem nie jest ograniczenie prywatności w sieci, a walka z piractwem.

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Źródło artykułu:TechRadar

Wybrane dla Ciebie