Departament Sprawiedliwości USA potwierdził, że oczekuje sprzedaży przeglądarki Chrome przez Google'a
Mimo przetasowań w amerykańskim rządzie, opinia Departamentu Sprawiedliwości co do pozostawienia przeglądarki Chrome w rękach Google nie uległa zmianie.
W trakcie piątkowego posiedzenia Departament Sprawiedliwości nieco odpuścił Google, a korporacja dowiedziała się, że nie musi sprzedawać swoich inwestycji w skupione na rozwoju sztucznej inteligencji firmy pokroju Anthropic. Podkreślono jednak, że decyzja odnośnie do Chrome'a pozostaje niezmieniona, a od giganta z Mountain View oczekuje się znalezienia nowego właściciela popularnej przeglądarki internetowej.
Chrome zmieni właściciela?
Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych wraz z koalicją 38 stanowych prokuratorów generalnych oczekują wydania nakazu sądowego, który zmusiłby korporację do pozbycia się przeglądarki Chrome. Jest to jedynie pierwszy z wielu kroków na drodze do rozbicia ustanowionego przez Google "monopolu na wyszukiwanie", jak określił go jeden z sędziów.
Amerykański sen dotyczy wyższych wartości niż tylko tanie towary i "darmowe" usługi online. Wartości te obejmują wolność słowa, wolność zrzeszania się, wolność innowacji i wolność konkurowania na rynku niezakłóconym przez kontrolującą rękę monopolisty.
Oczywiście przedsiębiorstwo kierowane przez Sundara Pichaia nie jest zadowolone z takiego obrotu spraw, a jego przedstawiciele utrzymują, że "rozległe propozycje nadal wykraczają daleko poza decyzję Sądu i zaszkodzą amerykańskim konsumentom, gospodarce i bezpieczeństwu narodowemu".
To jednak nie wszystko, jako że przedstawiciele amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości rozważają nawet wymuszenie na firmie Google sprzedaży Androida, czyli bazującego na Linuksie systemu operacyjnego napędzającego miliony urządzeń na całym świecie. Priorytetem pozostaje jednak Chrome i dopiero w momencie, gdy sytuacja w jego kontekście stanie się bardziej klarowna, regulatorzy podejmą decyzję co do dalszej walki z kalifornijskim przedsiębiorstwem i ustanowionym przez nie monopolem.