Epic Games dogadało się z Samsungiem. Tym razem obyło się bez procesu
Tim Sweeney nie patyczkuje się z gigantami technologicznymi, a podejmowane przez Epic Games działania okazują się niezwykle skuteczne. Do grona poległych w boju z twórcami Fortnite'a dołączył właśnie Samsung, który zdecydował się pójść na ugodę, aby ominąć proces.
Epic Games i Tim Sweeney zasłynęli przede wszystkim za sprawą toczącej się na przestrzeni ostatnich kilku lat batalii z Apple. Mimo że proces nie poszedł w pełni po myśli pierwszego z wymienionych przedsiębiorstw, to i tak mogło odtrąbić sukces, jako że Komisja Europejska wymusiła na gigancie z Cupertino otworzenie swojego systemu na sklepy zewnętrznych producentów – takich jak Epic. Swego czasu oberwało i Google, które zostało określone mianem "nielegalnego monopolisty w sektorze sklepów z aplikacjami", a opinia ta została wstępnie podtrzymana przez sąd. Mało kto jednak pamięta, że w międzyczasie Epic Games zabrało się również za Samsunga.
Epic Games dogadało się z Samsungiem
Sweeney i spółka oskarżyli koreańską firmę o współudział w "spisku Google", który miał na celu podkopać pozycję wirtualnych sklepów stworzonych przez strony trzecie. Główny zarzut padł w kierunku obecnej na smartfonach i tabletach Galaxy funkcji "Auto Blocker", która jest domyślnie włączona i skutecznie uniemożliwia instalację aplikacji pochodzących z nieautoryzowanych przez Samsunga miejsc – i tak się złożyło, że mobilny Epic Games Store niezbędnego zatwierdzenia nie otrzymał.
Teraz, jak podaje Sean Hollister z The Verge, Epic Games wycofało wszystkie zarzuty przeciw Koreańczykom, dosłownie na chwilę przed organizowanym przez nich hucznym wydarzeniem Galaxy Unpacked 2025. Firma przekazała, że doszła z Samsungiem do porozumienia, aczkolwiek nie zdradzono przy tym, jak ono wygląda, ani czy Epicowi udało się wywalczyć wprowadzenie zmian we wspomnianej w poprzednim akapicie funkcji.
Tim Sweeney w opublikowanym na X-ie poście napisał jedynie, że Epic Games "odrzuca sprawę sądową przeciw Samsungowi po przeprowadzeniu dyskusji przez obie ze stron". Mężczyzna podkreślił przy tym, że jest niezwykle wdzięczny koreańskiej korporacji za odniesienie się do obiekcji Epica oraz obietnicę zajęcia się wszelkimi obawami przedstawionymi przez amerykańskiego producenta gier wideo.
Redakcja The Verge postanowiła poszukać bardziej szczegółowych informacji na ten temat wśród innych pracowników Epic Games, niemniej Elka Looks, starszy dyrektor ds. komunikacji w firmie przekazała, że oświadczenie Sweeney'a to jedyne, na co w tej chwili mogą liczyć media i opinia publiczna. Wychodzi więc na to, że pozostaje się nam tym zadowolić i czekać na ewentualny dalszy rozwój sytuacji. W końcu Galaxy Unpacked 2025 już niedługo, a być może dojście do porozumienia przez Samsunga i Epic Games zaowocuje wspólnym projektem, który zostanie zaprezentowany w trakcie pokazu?
Na koniec warto przypomnieć, że spór pomiędzy Epiciem a Google wciąż się nie zakończył. Co prawda ten pierwszy zaskarbił sobie jednogłośną przychylność ławy przysięgłych amerykańskiego sądu okręgowego, która orzekła na jego korzyść, tak sędzia wstrzymał się z wydaniem kompletu orzeczeń, ograniczając się do jednego. Walka będzie kontynuowana w Sądzie Apelacyjnym dla Dziewiątego Okręgu.
Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl