AktualnościGłos youtubera... został skopiowany i wykorzystany na konkurencyjnym kanale

Głos youtubera... został skopiowany i wykorzystany na konkurencyjnym kanale

Pechowcem, którego głos został "pożyczony" na potrzeby kanału YouTube wypełnionego treściami autorstwa sztucznej inteligencji, jest Norbert Bączyk z podcastu Wojenne Historie. Sprawa została zgłoszona portalowi, niemniej wciąż pozostaje nierozwiązana.

Youtuberowi skradziono głos
Youtuberowi skradziono głos
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Norbert Bączyk jest jednym z współtwórców podcastu Wojenne Historie, który to może pochwalić się sporym zainteresowaniem ze strony odbiorców. Kanał w serwisie YouTube zebrał już ponad 275 tys. subskrybentów, a publikowane na nim materiały cieszą się opinią rzetelnych produkcji wysokiej jakości. Nie dziwota więc, że osoby o niecnych zamiarach postanowiły podpiąć się pod sukces Norberta Bączyka i Kamila Kawalca. Jak się okazało, głos pierwszego z wymienionych panów został skopiowany i wykorzystany w jednym z filmów zamieszczonych na koncie, które zajmuje się publikacją treści wygenerowanych przez sztuczną inteligencję.

Youtuberowi skradziono głos

O tytułowym wydarzeniu poinformowała redakcja serwisu Wirtualne Media. Wspomniany w poprzednim akapicie film to "Zakazane modyfikacje, które uratowały B-17 – historia jednego mechanika i tysiąca ocalonych załóg" na kanale "Opowieści II wojny". Do tej pory materiał zebrał ponad 5 tys. wyświetleń, niemniej za znaczną część z nich odpowiadają osoby, które przybyły tam celem wytknięcia oszustwa i wezwania do usunięcia wideo. Kontrowersyjny twór został odkryty przez samego Bączyka, który, jak nietrudno się domyślić, nie był zadowolony z powodu usłyszenia swojego głosu naśladowanego przez algorytm.

Norbert zgłosił "Opowieści II wojny" do serwisu YouTube i zachęcił innych do powielenia jego decyzji w wolnej chwili. W rozmowie z Wirtualnymi Media historyk stwierdził, że może upłynąć sporo czasu, nim platforma podejmie jakiekolwiek działania względem złodzieja. W międzyczasie Bączyk i Kawalec rozważają wkroczenie na ścieżkę prawną, która umożliwiłaby wyciągnięcie realnych konsekwencji wobec podszywacza. Nim jednak będzie to możliwe, niezbędne jest ustalenie jego tożsamości. Jeden z autorów podcastu stwierdził, iż zależy mu na nagłośnieniu sprawy z tego względu, że stanowi ona niebezpieczny precedens na polskiej odnodze YouTube'a.

Pierwszy taki przypadek w historii kanału

Podkreślono przy tym, że padnięcie ofiarą kradzieży materiałów nie jest dla Wojennych Historii niczym nowym, niemniej do tej pory przywłaszczano sobie treści. Po raz pierwszy w historii podcastu zdarzyło się, aby ktoś postanowił sklonować głos i wykorzystać go do odczytania tekstu przygotowanego przez AI. Bączyk przekazał, że otrzymał liczne telefony od znajomych pracujących w mediach. Potwierdzili oni, że skopiowanie cudzego głosu na własny użytek nie zdarzało się zbyt często i stąd też obawy co do tego, że opisywane zajście może zapoczątkować nawałnicę podobnych wybryków.

Walka z fałszywymi materiałami jest o tyle istotna, że część odbiorców może nie zdawać sobie sprawy, że obcuje z mistyfikacją. Pomijając fakt, że "pożyczenie" sobie głosu innej osoby w celach zarobkowych jest nie tylko niemoralne, ale i niezgodne z literą prawa, stanowi również ogromne pole do nadużyć i zszargania wizerunku. Jako przykład może posłużyć m.in. postać Rafała Brzoski, którego wizerunek był wielokrotnie wykorzystywany przez oszustów celem promowania szemranych usług na Facebooku i Instagramie.

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie