Honor zainwestuje w sztuczną inteligencję. Chińczycy planują wyłożyć nawet 10 miliardów dolarów
Inwestycja ma zostać rozłożona w czasie na okres pięciu lat, a jej efektem ma być opracowanie AI, która znajdzie się na pokładzie smartfonów i innego sprzętu.
Honor szykuje się do wkroczenia z przytupem na giełdę, a aby zachęcić potencjalnych inwestorów do zakupu akcji chińskiego przedsiębiorstwa, jego prezes – James Li, podzielił się swoimi najnowszymi planami. Zakładają one wydanie 10 miliardów dolarów w przeciągu najbliższych pięciu lat na rozwój sztucznej inteligencji, która miałaby znaleźć się nie tylko w smartfonach, ale i innych urządzeniach produkowanych pod szyldem założonej przez Huawei'a w 2013 r. marki.
Honor inwestuje w AI
Trudno zaprzeczyć, że Państwo Środka i powstająca na jego obszarze sztuczna inteligencja sporo zyskała w oczach opinii publicznej za sprawą niewielkiego przedsiębiorstwa DeepSeek i opracowanego przez niego modelu AI. Nie dziwi więc, że Honor pragnie pójść za ciosem i w parze z ogłoszeniem, że firma planuje swój debiut na giełdzie, idzie informacja dotycząca większego zaangażowania się w rozwój technologii związanych ze sztuczną inteligencją.
Agencja Reuters zaznaczyła przy tym, że miniony rok nie należał do najlepszych w historii Honoru, przynajmniej na papierze. Pod kątem dostaw telefonów do Chin rzeczone przedsiębiorstwo spadło z drugiego na czwarte miejsce, a spory w tym udział Huawei'a oraz coraz śmielej rozpychającego się na rodzimym rynku Vivo.
Z kolei wedle danych przedstawionych przez Counterpoint Research Honor plasuje się nie na czwartej, a na piątej pozycji. Popularniejsze od smartfonów tej marki okazały się urządzenia firm Vivo (18% udziałów w rynku w czwartym kwartale 2024 r.), Apple (17%), Huawei (17%) i Xiaomi (16%). Honor posiada zaś ok. 14% rynku, podobnie zresztą jak Oppo, które nieznacznie wyprzedził.
Mimo górnolotnych zapowiedzi wciąż nie wiadomo kiedy Honor zamierza wkroczyć na giełdę. Co ciekawe, przedsiębiorstwo może liczyć na wsparcie ze strony lokalnych władz Shenzen, które gwarantują mu nie tylko ulgi podatkowe, ale i zapewniają fundusze na prowadzenie badań, a nawet udzielają pomocy podczas ekspansji i rozwoju marki poza granicami Państwa Środka.
