AktualnościKlasyczna gra Snake… w pasku adresu przeglądarki. Niezwykły eksperyment podbija internet

Klasyczna gra Snake… w pasku adresu przeglądarki. Niezwykły eksperyment podbija internet

Znana choćby z telefonów Nokii gra Snake doczekała się zaskakującej odsłony. Dzięki projektowi Demiana Ferreiro, znanego w sieci jako epidemian, w popularną grę Snake możemy teraz zagrać... bezpośrednio w pasku adresu przeglądarki. To zabawna, ale i technicznie pomysłowa próba przesuwania granic w projektowaniu witryn internetowych.

Gra Snake na telefonie firmy Nokia
Gra Snake na telefonie firmy Nokia
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook | Gudellaphoto

Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemożliwe: jak pasek adresu URL, służący wyłącznie do wpisywania tekstu, mógłby stać się areną dla gry? Ferreiro znalazł sposób. Jego projekt URL Snake, dostępny na demian.ferrei.ro/snake, przekształca adres strony w dynamicznie zmieniający się zapis rozgrywki. Wąż porusza się w tym nietypowym polu, a każda zjedzona "kropka" wydłuża go, zmieniając jednocześnie wygląd paska.

Snake w pasku URL: jak to działa?

Do tworzenia wizualizacji wykorzystano znaki Braille z Unicode. Dzięki nim udało się odwzorować ruchome segmenty węża i elementy otoczenia w sposób zwięzły i czytelny. URL staje się tym samym czymś w rodzaju pikselowej planszy.

URL Snake!
URL Snake!© URL Snake! | URL Snake!

Cała magia dzieje się dzięki funkcji history.replaceState(), która umożliwia zmianę widocznego adresu strony bez przeładowywania witryny. Autor wywołuje ją wielokrotnie, by aktualizować kolejne pozycje węża i reagować na ruchy gracza. W efekcie pasek adresu działa jak ekran gry, choć w rzeczywistości jest tylko dynamicznie podmienianym ciągiem znaków.

URL Snake!
URL Snake!© URL Snake! | URL Snake!

Oczywiście pojawiają się ograniczenia. Przeglądarki nie pozwalają na nieskończenie długie adresy, więc wraz z rozwojem rozgrywki mogą wystąpić problemy z długością URL-u. Również niektóre znaki Unicode są też automatycznie zamieniane na ich zakodowane odpowiedniki, co komplikuje estetykę gry.

Po co komu Snake w adresie?

Choć projekt jest opisywany przez samego twórcę jako "głupia gierka w pasku adresu", spotkał się z ogromnym zainteresowaniem: tylko w portalu Hacker News trafił na główną stronę i wygenerował setki komentarzy. Deweloperzy dzielili się spostrzeżeniami, jak sprytne i jednocześnie ograniczające są takie eksperymenty.

Projekt został też doceniony przez programistów, zdobywając sporą popularność na GitHubie, gdzie możemy go znaleźć w repozytorium epidemian/snake. Użytkownicy chwalą tam nie tylko samą grę, ale i pomysłowe obejście mechanizmów przeglądarek. W opisie repozytorium autor zaznacza, że to projekt bardziej artystyczny niż praktyczny i ostrzega, że nie we wszystkich środowiskach będzie działał poprawnie.

Takie eksperymenty, choć nie mają bezpośredniej wartości użytkowej, pokazują elastyczność technologii webowych i pomysłowość społeczności programistycznej. To także przykład tego, jak klasyczne koncepcje, w tym wypadku znana z telefonów Nokii gra Snake, mogą odżyć w zupełnie nowych, zaskakujących kontekstach.

Ferreiro sam przyznaje, że projekt nie ma ambicji stać się czymś więcej niż ciekawostką. To jednak nie przeszkodziło mu zainspirować innych twórców i wywołać szerokiej dyskusji o granicach tego, co można wyczarować w przeglądarce.

Grzegorz Karaś, redaktor pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie