AktualnościKomisja Europejska zabiera się za gigantów technologicznych. X ukarany, a Musk załamany psioczy w Internecie

Komisja Europejska zabiera się za gigantów technologicznych. X ukarany, a Musk załamany psioczy w Internecie

Komisja Europejska postanowiła nałożyć na X-a grzywnę w wysokości 120 milionów euro, co poskutkowało trwającą po dziś dzień krucjatą Muska przeciwko Unii Europejskiej i jej przedstawicielom.

X
X
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Komisja Europejska po raz kolejny udowodniła, że nie ma zamiaru korzyć się przed gigantami technologicznymi, niezależnie od tego, czy jest Apple, Google, Meta, czy też należący do Muska serwis X. Ten ostatni został zaś ukarany grzywną w wysokości 120 milionów euro w związku z naruszeniem zasad dotyczących treści w sieci, co doprowadziło do wybuchu złości miliardera i zapoczątkowało toczoną przez niego w Internecie wojenkę przeciw całej Unii Europejskiej. Mimo że Elon kilkukrotnie podkreślił, iż problem ma nie z kontynentem, a reprezentującymi wspólnotę politykami, tak część wspierających go osób postanowiła ten fakt zignorować.

Elon Musk kontra Unia Europejska

Wybuch Muska poskutkował wyprodukowaniem dziesiątek postów z jego strony. Biznesmen wieścił upadek Unii Europejskiej, stawiał wspólnotę w złym świetle oraz wzywał do skierowania działań odwetowych nie tylko w kierunku Komisji jako instytucji (odpowiedzialnej za nałożenie kary), ale i jej indywidualnych członków.

Szef Tesli skorzystał nawet z okazji, aby przyczepić się do... komunikatów o ciasteczkach, chroniących użytkowników przed niechcianymi skryptami śledzącymi. Być może Elon jeszcze tego nie wiem, ale te irytujące okienka w najbliższej przyszłości znikną, jako że planowane jest zastąpienie ich zunifikowanym systemem wyrażania zgody (lub odmowy) za pośrednictwem przeglądarek.

Oczywiście miliarder nie był osamotniony w ataku na Unię. Swoje poparcie dla Muska w konflikcie z Komisją Europejską wyraził m.in. sekretarz stanu USA Marco Rubio. Jak napisał, "kara w wysokości 140 milionów dolarów nałożona przez Komisję Europejską to nie tylko atak na X-a, to atak na wszystkie amerykańskie platformy technologiczne i naród amerykański ze strony rządów innych państw". Nadmienił również, iż "czasy cenzurowania Amerykanów w sieci już minęły".

Komisja Europejska podtrzymuje swoje stanowisko, a X otrzymał 60 dni roboczych na przedstawienie konkretnych kroków, jakie zamierza podjąć celem dostosowania się do panujących na terenie UE przepisów. Jeśli serwis tego nie zrobi, musi liczyć się z kolejnymi karami.

Wedle udostępnionych informacji, najwięcej zastrzeżeń padło w kontekście obecnych na portalu niebieskich znaczków przy nazwach kont.

Oszukiwanie użytkowników za pomocą niebieskich znaczników, ukrywanie informacji w reklamach i blokowanie dostępu badaczom nie ma miejsca w internecie w UE. DSA chroni użytkowników. DSA daje badaczom możliwość wykrywania potencjalnych zagrożeń. DSA przywraca zaufanie do środowiska internetowego. Wraz z pierwszą decyzją o niezgodności z DSA pociągamy X do odpowiedzialności za naruszanie praw użytkowników i uchylanie się od odpowiedzialności.

Henna VirkkunenWiceprezes wykonawczy ds. suwerenności technologicznej, bezpieczeństwa i demokracji

Ciekawostką jest, że w ramach zemsty Musk postanowił zablokować Komisji Europejskiej możliwość reklamowani swoich inicjatyw na X-ie, o czym poinformowała redakcja BBC. Nikita Bier, jeden z pracowników serwisu, stwierdził, iż KE chciała "wykorzystać lukę w zabezpieczeniach narzędzia Ad Composer", aby "zamieścić link, który wprowadza użytkowników w błąd i sprawia, że ​​myślą, że jest to film, i sztucznie zwiększyć jego zasięg".

Rzecznik Komisji w rozmowie z BBC przekazał, że korzysta ona z "narzędzi, które same platformy udostępniają kontom korporacyjnym". Podkreślono, iż logiczne jest, że oprogramowanie takie będzie zgodne z "warunkami korzystania z platform, a także z ramami prawnymi".

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie