TestyŁadowarka solarna Choetech SC010 160 W – test i recenzja. Kupiłem ją na działkę, by ładować smartfony i laptopa

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W – test i recenzja. Kupiłem ją na działkę, by ładować smartfony i laptopa

Już od dawna w okresie letnim jeżdżę na pozbawioną prądu działkę. Do tej pory musiałem polegać na powerbankach, które w awaryjnych sytuacjach pomagały ładować elektronikę. Tym razem jednak zainwestowałem w panel słoneczny Choetech SC010 160 W. Czy było warto?

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W
Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W
Źródło zdjęć: © PC Format | PC Format

Wakacje wakacjami, ale kontakt ze światem by się przydał, nie? Trochę gorzej, jeśli miejsce, do którego jedziemy, jest pozbawione dostępu do sieci elektrycznej. Z tym problemem mierzyłem się przez lata, myśląc zresztą nawet o elektryfikacji wspomnianej na początku działki. Koniec końców postanowiłem podejść do całej sprawy od innej strony i wykorzystać siły natury.

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W – budowa

Panel Choetech SC010 160 W to dość sporych rozmiarów urządzenie, nawet przed jego rozstawieniem. Spakowany z grubsza przypomina taką przerośniętą aktówkę o wadze ok. 6,5 kg i rozmiarach 545 × 351 × 20 mm. Przyznacie sami: to dość sporo. Rozpostarty natomiast ma prawie dwa metry długości. Całość, czyli cztery składane skrzydła wyłapujące promienie słoneczne, wbrew pozorom na co dzień dużych problemów jednak nie sprawia. Transport ułatwiają solidny uchwyt, podobny do tych, które znajdziemy w torbach turystycznych, oraz dwa zapięcia: klamerka z zatrzaskiem spinająca ze sobą "ćwiartki" oraz rzep łączący "uszy" wspomnianego uchwytu i tworzący przy tym wygodne dla dłoni zgrubienie rączki. Nie zabrakło również dodatkowych rzepów wewnątrz, na pleckach paneli.

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W
Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W © PC Format | PC Format

Po rozstawieniu ładowarki Choetech SC010 160 W zyskujemy dostęp do dwóch ukrytych między skrzydłami podpórek. To dość sztywne nóżki, które są zabezpieczane nylonowymi taśmami. Długość tych ostatnich została dobrana tak, że urządzenie samoistnie przyjmuje nachylenie wynoszące ok. 45 stopni, a więc dość optymalne względem pozycji Słońca. Panel najlepiej działa w ułożeniu prostopadłym do naszej dziennej gwiazdy, siłą rzeczy więc, nawiasem mówiąc, pozycję urządzenia należy dostosowywać co jakiś czas, obracając je wraz z ruchem pozornym Słońca na nieboskłonie. Drobnym minusem jest to, że jedna z klap – ta skrajna, której nic nie podpiera – odchyla się od wspomnianej wyżej płaszczyzny o kilka stopni. Taka, a nie inna konstrukcja wynika zaś z faktu, iż na tymże skrzydle ulokowano zasuwaną zamkiem kieszeń. W niej znajdziemy okablowanie zakończone znanym bywalcom kempingów gniazdem MC4 oraz pozwalający podłączyć złaknione energii urządzenia adapter USB. Listę zamyka typowe dla laptopów złącze DC 18V/8,33A.

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W
Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W © PC Format | PC Format

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W – konfiguracja

Dzięki wspomnianemu adapterowi możemy "tankować" do trzech urządzeń USB jednocześnie. Nim jednak przejdziemy dalej, drobna uwaga: Choetech SC010 160 W wyposażono w nader skromną instrukcję obsługi, w której znajdziemy jedynie informacje na temat specyfikacji gniazd, stwierdzenie, że w przypadku braku optymalnych warunków ładowarka priorytetyzuje sprzęt o najwyższym poborze mocy, oraz mgliste zapewnienie, że jest zgodna z bliżej nieokreślonymi standardami szybkiego ładowania.

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W
Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W © PC Format | PC Format

Do dyspozycji mamy zatem dwa porty USB typu A. Pierwszy uzupełnia energię, korzystając z napięcia od 5 do 12 V – ze względu na pokrywającą się specyfikację da się więc ostrożnie zakładać, że jest zgodny z Quick Charge 2.0. Drugi cechuje się z kolei napięciem 5 V i natężeniem 2,4 A. Do użytku dostajemy też trzecie gniazdo, tym razem USB-C. Tutaj zaś możemy liczyć na góra 45 W i napięcie od 5 do 20 V przy maksymalnym natężeniu 3 A. Siłą rzeczy jest to najwydajniejsze złącze – i tak się też sprawy mają w praktyce.

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W
Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W © PC Format | PC Format

Z Choetech SC010 160 W korzystałem przez tydzień – niestety zaliczam się do tych pechowców, co wybrali się na urlop, kiedy pogoda w Polsce przypominała bardziej jesienną niż letnią, więc nie trafiłem na bezustanną "żarówę" i optymalne dla ładowarki solarnej warunki pracy. Nie było to jednak, jak się okazało, zbyt wielką przeszkodą – sprzęt pokazał, że nawet przy pewnym, choć nie ciągłym zachmurzeniu można z powodzeniem "tankować" nie tylko smartfony, ale też tablet oraz laptopa.

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W – działanie w praktyce

Co tu dużo mówić, okazało się, że jest naprawdę nieźle. Na wszelki wypadek zabrałem ze sobą kilka powerbanków, ale przez większość czasu utrzymywałem "przy życiu" tablet i dwa telefony bez ich pomocy. Podłączając do ładowania ten komplet z rana, niedługo po południu, czyli po ok. pięciu godzinach, wszystkie były "zatankowane" do pełna. Z ciekawości bardziej niż z konieczności podpinałem też urządzenia pojedynczo. Smartfon vivo X200 Pro z akumulatorem 6000 mAh wracał do pełni sił w ok. trzy godziny, z kolei tablet wyposażony w akumulator 10 000 mAh po wpięciu do najwydajniejszego gniazda USB-C wymagał ok. czterech godzin "na kablu". Przy czym wszystko to, przypomnijmy, odbywało się w nie najlepszych warunkach – Słońce co jakiś czas na dłużej lub krócej znikało za chmurami.

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W
Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W © PC Format | PC Format

Ogółem mogę powiedzieć, że panel sprawuje się wyśmienicie. Nie tylko powala podładowywać sprzęt na bieżąco, ale też w praktyce mamy do dyspozycji sporo "wolnego" czasu jego pracy – ten zaś wykorzystywałem do uzupełniania stanu powerbanków, lampki USB, a nawet laptopa, który, jak się okazało, robił świetny użytek z portu USB-C (złącza DC jednak na razie nie sprawdzałem). Innymi słowy, nawet w trochę gorszych warunkach Choetech SC010 160 W pozwala całkowicie uniezależnić się od sieci elektrycznej. Ale od powerbanków – już niekoniecznie. Siłą rzeczy bowiem bywa, że cały dzień leje lub jest pochmurnie, w takim wypadku dobrze mieć pod ręką magazyn energii i potem załadować go, gdy pogoda wreszcie dopisze. Pamiętajcie jednak, że używanie takiego "pośrednika" jest takim sobie pomysłem ze względu na straty energii – warto "tankować" sprzęt bezpośrednio z ładowarki solarnej.

Panel słoneczny Choetech SC010 160 W – podsumowanie

Prawdę mówiąc, jestem zaskoczony: dla mnie ten zakup to strzał w dziesiątkę. Wiadomo, że w przypadku ładowarek solarnych nominalna moc podawana przez producentów to raczej pobożne życzenie niż rzeczywistość. Tu jednak, nawet przy trochę gorszej pogodzie (gdybym miał oceniać "na oko" stopień zachmurzenia w trakcie korzystania ze sprzętu, powiedziałbym, że wahał się od 10 do ponad 50% w ciągu całego czasu pracy panelu), można myśleć o "tankowaniu" do trzech urządzeń jednocześnie. Tym samym Choetech SC010 160 W stanowi świetny substytut gniazdka – no, przynajmniej jeśli chodzi o "mniejszą" elektronikę.

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W
Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W © PC Format | PC Format

Na koniec pogadajmy jeszcze o opłacalności zakupu. Omawiana tu ładowarka solarna nie stanowi rynkowej nowinki – sprzęt jest od jakiegoś czasu w sprzedaży i przyznaję, że ostrzyłem sobie na niego zęby już dwa lata temu. Wtedy jednak jego cena przekraczała 1000 złotych. W tym sezonie staniał i jak dobrze poszukacie, kupicie go za mniej niż siedem stówek. Dla mnie to akceptowalna kwota. Co prawda w sklepach jest jeszcze dostępny model o mocy 200 W – ten jednak wciąż kosztuje ponad 1000 zł, a różnica pomiędzy obydwoma w istocie okazuje się nieduża. Słabszych z kolei, mając świadomość własnych wymagań, nawet nie rozważałem. Ogółem nie żałuję zakupu. To fajny sprzęt, dzięki któremu mogłem bez wyrzutów sumienia wieczorem przy ognisku oglądać sobie "M.A.S.H." na tablecie czy korzystać z telefonu przez cały pobyt w miejscu, które gniazdka elektrycznego nie widziało nigdy.

Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W
Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W © PC Format | PC Format

Cena: ok. 700 zł

Dostarczył: pcformat.pl

Deklarowana moc: 160 W • Konstrukcja: rozkładana, cztery panele PET • Materiały: EVA, silikon, nylon • Wyjścia zasilania: złącze MC4 z przypinanym koncentratorem USB – USB-A (5V/3A, 9V/2A, 12V/1,5A), USB-A (5V/2,4A), USB-C (5V/3A, 9V/3A, 12V/3A, 15V/3A, 20V/2,25A); złącze DC 18V/8,33A do laptopa • Wodoszczelność: zgodny z IP65 • Inne: kieszeń na okablowanie i akcesoria, dwie rozkładane nóżki (nachylenie ok. 45 stopni), zatrzask, rzep łączący uchwyty do przenoszenia, dodatkowe rzepy na panelach i nóżkach • Wymiary: 545 × 351 × 20 mm (złożony), 1965 × 545 × 4 mm (rozłożony) • Waga: 6,5 kg

Nasza ocena Ładowarka solarna Choetech SC010 160 W:
8/ 10
Plusy
  • jak na swoje gabaryty, całkiem wygodny w transporcie i przechowywaniu
  • szybkie rozstawianie i dobrze sprawdzające się w praktyce podpórki
  • IP65
  • możliwość ładowania do trzech urządzeń USB oraz laptopa
  • zintegrowana kieszeń zmieści nie tylko okablowanie
  • szybkie ładowanie na dwóch portach, w tym wydajny USB-C 45 W
  • w optymalnych warunkach działa naprawdę fajnie, pozwalając bardzo często zapomnieć o powerbankach
  • całkiem dobra cena w stosunku do możliwości
Minusy
  • trochę szkoda, że jeden z dostępnych portów USB oferuje wyłącznie standardowe parametry pracy
  • to wciąż 700 złotych
  • spore wymiary sprawiają, że nie jest to raczej opcja dla wędrowców
  • siłą rzeczy jesteśmy uzależnieni od warunków słonecznych – nie zakładajcie więc z góry, że zawsze uda się szybko naładować sprzęt
  • konieczność ręcznego przestawiania urządzenia co mniej więcej dwie godziny, by zapewnić optymalną pracę zestawu

Grzegorz Karaś, dziennikarz pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie