OpenAI przeszło rebranding. Pytanie, czy ktokolwiek zauważy różnicę
Amerykańskie "przedsiębiorstwo non-profit" pochwaliło się swoją odświeżoną identyfikacją wizualną.
Kiedy Chińczycy wypuszczają na rynek niedrogi i wydajny model sztucznej inteligencji zdolny do rozumowania i rozkładania złożonych zadań na poszczególne etapy, Amerykanie pracują nad bezszeryfowym fontem, który odda wyjątkowość ich firmy. Zmiany doczekał się także sygnet (czyli grafika towarzysząca logotypowi), aczkolwiek i w jego przypadku nie będzie ona widoczna na pierwszy rzut oka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Refreshed.
Nowe stare OpenAI
Na potrzeby rebrandingu OpenAI przygotowało własną czcionkę, która swoją nazwą nawiązuje bezpośrednio do przedsiębiorstwa. OpenAI Sans, bo takie miano otrzymał rzeczony font, jest pozbawiony szeryfów i "łączy geometryczną precyzję i funkcjonalność z zaokrąglonym, przystępnym charakterem". Podziwiać zaś możemy go na widocznej powyżej grafice prezentującej nowy logotyp firmy Sama Altmana.
Jak już zostało wspomniane, odświeżenia doczekał się również i sygnet, a z następcą charakterystycznego zawijasa możecie zapoznać się poniżej:
Nowy font zostanie wykorzystany nie tylko w logotypie przedsiębiorstwa, ale również we wszystkich jego produktach, poczynając od ChatuGPT, a kończąc na Sorze (i nie, nie chodzi o Szpitalne Oddziały Ratunkowe). OpenAI nie omieszkało się przy tym pochwalić, że sztuczna inteligencja miała marginalny wpływ na powstanie nowego wizerunku marki, a większość pracy została wykonana przez wewnętrzny zespół specjalistów komunikujący się ze światowej klasy fotografami i ekspertami ds. typografii oraz projektowania przestrzennego.