Polak poleciał w kosmos! Udany start rakiety ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim
Stało się! Po ciągnącym się od około miesiąca festiwalu usterek i niesprzyjających warunków Falcon 9 ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim wystartował. Tym samym po niemal 50 latach przerwy mamy drugiego Polaka w kosmosie.
To bez wątpienia historyczny moment. Sławosz Uznański-Wiśniewski wraz z trzema innymi członkami misji Ax-4 wystartował na pokładzie statku Crew Dragon C213 i rakiety Falcon 9. Procedura wyniesienia astronautów w przestrzeń kosmiczną zakończyła się sukcesem i kapsuła zmierza teraz w stronę Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Polak ponownie w kosmosie
Start odbył się bez większych przeszkód (pojawił się jedynie kłopot z wgraniem danych dot. pogody) i przebiegł zgodnie z wcześniej nakreślonym planem. Cieszy fakt, że rakieta Falcon 9 i statek Crew Dragon C213 nie zawiodły. Jest to pierwszy lot kapsuły i zarazem drugi lot odzyskanego wcześniej członu pierwszego rakiety. Po około dwóch minutach pierwszy stopień rakiety oddzielił się od pozostałych części i rozpoczął drogę powrotną na Ziemię, co zakończyło się zresztą sukcesem: bez przeszkód wylądował na Florydzie. Drugi stopień w tym czasie wynosił kapsułę z Polakiem na orbitę, gdzie po niecałych 10 minutach lotu nastąpiło oddzielenie statku od drugiego stopnia rakiety. Tym samym kapsuła rozpoczęła lot w kierunku ISS, a my mogliśmy nawet usłyszeć kilka słów od naszego astronauty.
Drogie Polki i Polacy! Dziś robimy ogromny krok ku przyszłości Polski. Polski opartej na nauce. Niech ta misja będzie początkiem epoki, w której nasz odwaga i nieustępliwość kształtują nowoczesną Polskę.
Z przebiegiem lotu możecie się zapoznać na klipie poniżej, tuż pod zdjęciami.
Launch of Axiom Mission 4 with Sławosz Uznański-Wiśniewski
Crew Dragon C213 ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim dotrze do ISS jutro około godziny 13.00. ESA rzecz jasna również w tym wypadku planuje relację na żywo, dzięki czemu zobaczymy, jak Polak przesiada się z "kosmicznej taksówki" firmy SpaceX na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, gdzie spędzi około dwóch tygodni.
Grzegorz Karaś, dziennikarz pcformat.pl