Steam Machine zabraknie funkcji znanych z konsol. Maszynka Valve posłuży do grania, a nie odtwarzania multimediów – przynajmniej na początku.

Ujawnienie Steam Machine, a także Steam Controllera oraz Steam Frame okazało się sporą niespodzianką dla wielu osób. Jako że to pierwsze z wymienionych urządzeń przyciągnęło ku sobie największą uwagę, dziennikarze starają się uzyskać jak najwięcej informacji na jego temat. Ze świeżych doniesień przytoczonych przez ekipę Digital Foundry wynika, iż rzeczony sprzęt posłuży przede wszystkim do grania i nie będzie "multimedialnym kombajnem", jak współczesne konsole.

W swoim świeżym materiale Oliver MacKenzie z Digital Foundry przekazał, że Steam Machine zabraknie możliwości znanych z konsol PlayStation i Xbox. Mowa tu o wspomnianym odtwarzaniu multimediów, a dokładniej – braku specjalnych aplikacji ułatwiających korzystanie z Netfliksa, Disneya+ lub też Prime Video.

Nie oznacza to oczywiście, że na Steam Machine nic nie obejrzymy. Aby to zrobić, niezbędne będzie jednak skorzystanie z przeglądarki. A nawigacja po niej, korzystając z kontrolera, może nie należeć do najprzyjemniejszych. Podkreślono przy tym, że nadchodzący sprzęt Valve posiada wbudowaną obsługę HDR w przeglądarce internetowej.

Zgodnie z tym, co zostało napisane we wstępie, natywne aplikacje platform streamingowych prawdopodobnie na Steam Machine się pojawią, acz na pewno nie zobaczymy ich w momencie premiery oraz chwilę po niej. Użytkownicy będą musieli więc uzbroić się w cierpliwość i do tego momentu korzystać z interfejsów sieciowych celem odtwarzania filmów oraz seriali.