Stop Killing Games z poparciem w polskim Sejmie. Politycy są przychylni inicjatywie
Oddolna inicjatywa Stop Killing Games zebrała wymaganą liczbę podpisów, w związku z czym przedstawiciele Komisji Europejskiej mają obowiązek się z nią zapoznać. Polscy politycy co prawda robić tego nie musieli, ale i tak temat poruszyli. Co najważniejsze – w trakcie początkowych dyskusji w Sejmie posłowie oraz Ministerstwo Cyfryzacji wyrazili poparcie dla tego przedsięwzięcia.
O Stop Killing Games pisaliśmy już kilkukrotnie. Najpierw informowaliśmy o tym, że termin zbierania podpisów pod inicjatywą obywatelską zbliża się ku końcowi, później zaś mieliśmy przyjemność przekazać, że projekt nie tylko zebrał wymaganą liczbę sygnatur, ale i zauważalnie przekroczył próg miliona parafek. Oczywiście nie wszystkim podoba się pomysł, aby twórcy gier zostali zmuszeni do utrzymywania swoich produkcji przy życiu, często oddając je w ręce graczy i pozwalając im na stawianie własnych serwerów. Organizacje takie jak Video Games Europe lub persony pokroju Jasona Halla, znanego szerzej jako PirateSoftware, nie szczędziły słów krytyki względem inicjatywy. Tym bardziej miłym zaskoczeniem jest to, że poprzeć ją zdecydowali się polscy politycy.
Stop Killing Games z poparciem w polskim Sejmie
O rozmowach nt. Stop Killing Games, bądź też Stop Niszczeniu Gier Wideo, jak czasem mówi się o rzeczonej inicjatywie w naszym kraju, poinformowała Weronika Smarduch. W opublikowanym przez nią na Facebooku poście możemy przeczytać, że na wniosek posłanki podczas posiedzenia Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii rozpoczęta została "dyskusja o ochronie praw konsumentów dóbr cyfrowych w świetle europejskiej inicjatywy obywatelskiej Stop Killing Games".
Jak przekazała Smarduch, w trakcie komisji inicjatywa otrzymała wsparcia zarówno ze strony obecnych na spotkaniu posłów, jak i rodzimego Ministerstwa Cyfryzacji. Posłanka podkreśliła, że ze względu na dynamicznie zmieniający się rynek cyfrowy oraz prawa konsumentów, poruszenie tematu często niespodziewanego uśmiercania gier wideo jest niezwykle istotne. Należy dojść do konsensusu pomiędzy oczekiwaniami graczy i twórców gier, dzięki czemu rynek będzie mógł zachować równowagę, a jednocześnie jak najwięcej osób straci powody do narzekań na jego stan.
Nie jest to przy tym pierwszy raz, kiedy Stop Killing Games zostało dostrzeżone przez polityków. Swego czasu głośno było o deklaracji wiceprezydenta Parlamentu Europejskiego, Nicolae Ștefănuță, który publicznie ogłosił swoje poparcie dla inicjatywy i przekazał, że osobiście się pod nią podpisał. Prócz tego, wbrew oczekiwaniom, przedsięwzięcie zostało poparte przez licznych przedstawicieli branży, wliczając w to tych, którzy pochodzą spoza Unii Europejskiej. Słowa uznania w kierunku Stop Niszczeniu Gier Wideo wyraził Markus "Notch" Persson, twórca Minecrafta, również studio Owlcat Games, odpowiedzialne za stworzenie takich produkcji jak Pathifnder: Wrath of the Righteous i Warhammer 40,000: Rogue Trader, przyklasnęło pomysłowi.
Największymi przeciwnikami obywatelskiej inicjatywy zdają się być korporacje, wliczając w to Ubisoft, który przyczynił się do jej powstania za sprawą zamknięcia serwerów The Crew.
Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl
