Szczątki rakiety SpaceX spadły w Polsce. Zbiornik na gaz uderzył w teren zakładu pod Poznaniem
Wygląda na to, że rakieta Elona Muska "zaparkowała" pod Poznaniem. No, może nie tyle rakieta, co jej szczątki.
Tego typu zdarzenia nie trafiają się często – szczególnie już w naszej części świata. Wygląda jednak na to, że w dobie coraz częstszych startów rakiet i coraz większego udziału sektora prywatnego w podboju kosmosu do takich sytuacji będziemy musieli się po prostu przyzwyczaić. Tym razem sprawa dotyczy terenu jednej z podpoznańskich firm, gdzie uderzyły szczątki rakiet Falcon 9 należącej do SpaceX, firmy Elona Muska.
Zbiornik na hel z kosmosu trafił w firmę pod Poznaniem
To bez wątpienia wydarzenie bez precedensu. Oczywiście rzeczony upadek wywołał reakcję służb, które – zapewne z racji trwającego za naszą wschodnią granicą konfliktu zbrojnego – całkowicie odcięły dostęp do terenu, gdzie nastąpił upadek i nie pozwalają nie tylko zbliżać się, ale i robić zdjęć. Część jednak wypłynęła w sieci, a sytuację skomentował Karol Wójcicki z popularnego profilu astronomicznego "Z głową w gwiazdach":
Na jedną z posesji w Komornikach k.Poznania spadł tajemniczy zbiornik. Obiekt wygląda IDENTYCZNIE jak zbiornik który spadł 2 kwietnia 2021 roku na farmę w centralnej części stanu Waszyngton. Nie ma wątpliwości że to zbiornik COPV! W rakiecie Falcon 9 jest to kompozytowy zbiornik ciśnieniowy służący do przechowywania helu pod wysokim ciśnieniem. Hel jest używany do utrzymania odpowiedniego ciśnienia w zbiornikach paliwowych podczas pracy silników, co zapobiega ich zapadnięciu się i zapewnia stały przepływ paliwa.
Więcej informacji znajdziecie w poście widocznym poniżej lub na Facebooku. Zdjęcia opublikowane zostały przez Karola Wójcickiego za uprzejmością firmy Elektro-Hurt. Rakieta Falcon 9 wystartowała na Florydzie, celem jej podróży było zaś wyniesienie w przestrzeń kosmiczną kolejnych urządzeń Starlink. Dziś w nocy zaś mogliśmy oglądać jak jej szczątki efektownie rozpadają się nad naszym krajem. Zbiornik, który spadł pod Poznaniem, jest najwyraźniej pozostałością po tamtym widowisku. Firma Elona Muska jak na razie nie skomentowała sprawy.