Teksas chce odciąć dzieci od mediów społecznościowych. Projekt trafił do senatu
Izba Reprezentantów Teksasu nie tylko chce, aby najmłodsi zostali od cięci od mediów społecznościowych, ale również, aby na serwisach takich znalazły się odpowiednie ostrzeżenia i etykiety.
Odcięcie dzieci od dostępu do mediów społecznościowych staje się coraz popularniejszym temat wśród rządów z różnych zakątków świata. Teraz pomysł ten przeforsować próbują teksańscy politycy, a przygotowany przez nich dokument został złożony we wtorek 6 maja w ręce przedstawicieli amerykańskiego senatu.
Media społecznościowe nie dla dzieci w Teksasie
Jak podaje serwis The Texas Tribune, teksańscy regulatorzy coraz zacieklej walczą o wprowadzenie zakazu korzystania z portali społecznościowych przez nieletnich. Projekt ustawy, która zawiera szereg środków mających zapewnić osiągnięcie wspomnianego celu, trafił w ręce prawodawców i to od nich będzie zależeć, jak dalej potoczą się jego losy.
Na szczególną uwagę zasługuje projekt ustawy nr 186 złożony przez kongresmena Jareda Pattersona. Zakłada on uniemożliwienie dzieciom zakładanie kont w serwisach społecznościowych pokroju Facebooka, Instagrama i X-a, a nowi użytkownicy takich platform będą musieli przejść dogłębny proces weryfikacji wieku, aby udowodnić, że mają prawo na nim przebywać. Co więcej, rodzice młodocianych otrzymają przywilej zażądania usunięcia istniejących profili ich pociech, a wszystkie firmy będą musiały sprostać tej prośbie w przeciągu 10 minut od otrzymania stosownej wiadomości.
Nie tylko zakaz
Ustawa ta została przegłosowana liczbą 116 głosów, tego samego dnia przychylność ustawodawców zyskał również inny projekt, tym razem autorstwa Mary González. Projekt ustawy nr 499 zakłada umieszczenie w mediach społecznościowych informacji dotyczących wpływu takich portali na zdrowie psychiczne młodych osób i potencjalne komplikacje. Gonzalez przekonuje, że skuteczność takich etykiet została już udowodniona, chociażby na przykładzie tych, które trafiły na opakowania papierosów.
Wiemy, że etykiety ostrzegawcze mają wpływ. Używamy tej samej koncepcji w mediach społecznościowych.
Regulatorzy spodziewają się, że ich pomysły otrzymają poparcie ze strony bardziej konserwatywnych poglądowo członków senatu. Biorąc pod uwagę obecny wygląd administracji rządzącej Stanami Zjednoczonymi i samym Teksasem istnieje spora szansa na to, że przytoczone powyżej przepisy zaczną obowiązywać jeszcze pod koniec tego roku albo na początku przyszłego.
Oczywiście w takim przypadku nie obędzie się bez kontrowersji, a giganci technologiczni stojący za popularnymi platformami społecznościowymi bez wątpienia będą próbowali podkopać zasadność potencjalnego prawa i doprowadzić do jego unieważnienia. Redakcja The Texas Tribune przypomina, że w analogicznych sytuacjach w przeszłości korporacje powoływały się na Pierwszą Poprawkę amerykańskiej konstytucji, która w założeniu ma chronić wolność słowa.
Weryfikacja wieku
W międzyczasie wciąż trwają dyskusje nad dwoma innymi projektami ustaw: numer 4456 oraz numer 4338. Pierwszy z nich zakłada, że operatorzy mediów społecznościowych zostaliby zobowiązani do weryfikacji wieku ich użytkowników, z kolei druga wymusiłaby integrację oprogramowania do zarządzania interakcjami, jakie dzieci i młodzież mogą mieć w sieci.
Warto przy tym zaznaczyć, że Teksas nie jest jedynym regionem, który nosi się z wprowadzeniem tytułowego zakazu. Z podobnym pomysłem wystąpił niedawno premier Nowej Zelandii, który chciałby, aby wszystkie osoby poniżej 16 roku życia nie miały dostępu do żadnej z platform społecznościowych.
Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl