Ukraina: Największy atak dronowy na rosyjskie lotnictwo strategiczne. Nowe informacje
W nocy z 31 maja na 1 czerwca 2025 roku Ukraina przeprowadziła bezprecedensowy atak dronowy na pięć rosyjskich baz lotniczych, niszcząc lub uszkadzając ponad 40 samolotów strategicznych. Operacja, nazwana "Pajęczyna", była wynikiem osiemnastomiesięcznych przygotowań i stanowiła najdalszy zasięg ukraińskiego uderzenia od początku wojny.
Operacja "Pajęczyna", przeprowadzona przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), objęła pięć rosyjskich baz lotniczych: Belaya w Irkucku, Olenya w Murmańsku, Dyagilevo w Riazaniu, Ivanovo w obwodzie iwanowskim oraz Ukrainka w obwodzie amurskim. Najdalsza z nich znajduje się ok. 4000 km od Ukrainy.
Największy atak dronowy w historii konfliktu
W ataku wykorzystano 117 dronów typu FPV, które zostały przemycone na terytorium Rosji i ukryte w specjalnie przystosowanych kontenerach na ciężarówkach. Drony były uruchamiane zdalnie, co pozwoliło na precyzyjne uderzenia w strategiczne cele, w tym bombowce Tu-95, Tu-22M3 oraz samoloty wczesnego ostrzegania A-50.
Według źródeł ukraińskich, podczas operacji zniszczono lub uszkodzono około 34% rosyjskich samolotów zdolnych przenosić pociski manewrujące, co odpowiada szacunkowym stratom o wartości 7 miliardów dolarów. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pochwalił SBU za przeprowadzenie operacji, podkreślając jej znaczenie strategiczne i technologiczne.
Najciekawsze – i możemy to już powiedzieć publicznie – to fakt, że "biuro" naszej operacji na terytorium Rosji znajdowało się tuż obok FSB Rosji w jednym z ich regionów.
Zełenski dodał, że wszyscy zaangażowani w operację zostali bezpiecznie ewakuowani z Rosji przed rozpoczęciem ataku. Ciężarówki przenoszące drony z kolei zaminowano i przynajmniej część z nich uległa samozniszczeniu, o czym świadczy jedno z nagrań w sieci.
Reakcja Rosji i implikacje strategiczne
Ministerstwo Obrony Rosji potwierdziło ataki na bazy lotnicze w pięciu regionach, określając je jako "akt terrorystyczny". Według rosyjskich źródeł, w bazach w Murmańsku i Irkucku doszło do pożarów samolotów, które zostały ugaszone bez ofiar w ludziach. Rosyjskie media podały, że niektóre drony były uruchamiane z ciężarówek w pobliżu stacji benzynowych.
Atak ten miał miejsce tuż przed planowanymi rozmowami pokojowymi między Rosją a Ukrainą w Stambule, co może wpłynąć na dynamikę negocjacji. Operacja "Pajęczyna" pokazuje zdolność Ukrainy do przeprowadzania skomplikowanych operacji dalekiego zasięgu, co może zmienić równowagę sił w konflikcie.
O wiele ważniejszym jednak jest fakt, że według ekspertów wojskowych operacja "Pajęczyna" może oznaczać początek nowej ery w wykorzystaniu dronów w konfliktach zbrojnych. Zdolność do przeprowadzania precyzyjnych ataków na dużą odległość przy stosunkowo niskich kosztach może skłonić inne państwa do inwestowania w podobne technologie.
Grzegorz Karaś, dziennikarz pcformat.pl