Xbox jest w tarapatach – sprzedaż konsol drastycznie zmalała, a zainteresowanie Game Passem słabnie

Wygląda na to, że osoby wieszczące znaczny spadek zainteresowania Xboksami Series X|S po podniesieniu cen konsol miały rację. Z opublikowanego przez Microsoft raportu wynika, że pierwszy kwartał 2026 roku fiskalnego nie należy do najlepszych dla działu gier wideo rzeczonej korporacji. Na przestrzeni ostatnich miesięcy Xbox odnotował zmniejszony przychód i choć usługi pokroju Game Passa zaliczyły marginalny (bo rzędu 1%) wzrost popularności, tak sygnowany logiem marki sprzęt już mało kogo interesuje.

Sprzedaż urządzeń z linii Xboksa zmalała aż o 29% na przestrzeni 3 miesięcy, co może zwiastować niebezpieczny trend. Microsoft nie zrobił nic, aby poprawić sytuację konsol na rynku, na którym coraz śmielej poczyna sobie Sony ze swoim PlayStation. Nintendo i jego Switch 2 również cieszą się ogromną popularnością, a więc powodem stojącym za nikłym zainteresowaniem Xboksami z pewnością nie jest stan branży, jako że ta zdaje się wręcz rozkwitać.

Głównym architektem porażki Xboksa jest bowiem sam Microsoft, który ewidentnie nie ma pomysłu na dalszy rozwój marki i został daleko w tyle za konkurencją. Swego czasu przedsiębiorstwo postanowiło postawić na Game Passa, niemniej i ten, niebędący już żadną nowością, nie może pochwalić się dynamicznym rozwojem. Ostatni kwartał przyniósł wzrost znaczenia jego oraz pozostałych usług ze stajni Xboksa (takich jak Xbox Cloud Gaming, które doczeka się drobnych poprawek), niemniej jest on symboliczny i wynosi 1%.

Warto przy tym zaznaczyć, że przedstawione dane dotyczą okresu od lipca do września bieżącego roku (co przekłada się na wspomniany w tekście pierwszy kwartał finansowy 2026 roku), a więc, jak wspomniano w artykule opublikowanym na łamach Notebook Check, nie uwzględniają one ani podwyżki cen Xboksów Series X|S z początku października, ani ostatnich zmian wprowadzonych w Game Passie na terenie Stanów Zjednoczonych.

Istnieje więc spora szansa na to, iż najgorsze dopiero przed Microsoftem, acz firma podkreśliła, że jest świadoma przejściowego ryzyka związanego ze wprowadzaniem modyfikacji w ekosystemie Xboksa. Złe predykcje potwierdzają przewidywania na przyszły kwartał, które uwzględniają dalszy spadek sprzedaży urządzeń, jak również mniejsze zainteresowanie Game Passem i Cloud Gamingiem.

Wygląda więc na to, że główną szansą na ratunek Xboksa pozostaje wciąż nieujawnione urządzenie, mające przybrać formę hybrydy konsoli i komputera. Biorąc pod uwagę, że zabawka ta ma nie należeć do najtańszych, choć oferować przy tym spore pokłady wydajności, obecnie trudno określić, czy spotka się ona z uznaniem ze strony graczy. Na ten moment zdania internautów na ten temat są podzielone, aczkolwiek nie brak opinii, że nowy produkt Microsoftu ma szansę odnieść sukces – tym bardziej że ma on zostać pozbawiony przymusowej opłaty za opcję gry w sieci oraz będzie umieć uruchamiać gry zarówno ze starszych Xboksów, jak i znanych z pecetów sklepów pokroju Steama i Epic Games Store.