Podsumowanie testu
Choć w Polsce można kupić zamienniki pochodzące od dziesiątków producentów (być może jest ich nawet około 300), do testu wybraliśmy ogólnodostępne tusze ActiveJet, Black Point i TB Print. Poniżej zamieszczamy ogólne spostrzeżenia dotyczące testu. Szczegółowe wyniki testów dla każdej z drukarek testowych zamieściliśmy na kolejnych stronach, a na końcu materiału znajduje się tabela ze szczegółowymi wynikami testów.
Czy warto stosować zamienniki
Oczywiście, że warto, ale nie wszystkie i nie do każdej drukarki. Jednak większość testowanych materiałów doskonale się sprawdziła podczas testów.
Najmniej kłopotliwe okazały się zamienniki, które mają głowicę zintegrowaną z kartridżem, czyli materiały do HP i Lexmarka. Nie ma w nich mowy o zatykaniu głowic i ewentualnej awarii drukarki. Zresztą, w razie takich problemów wystarczy po prostu wyjąć uszkodzony kartridż i kupić nowy.
Sporą odpornością na zamienniki cechuje się także Canon. Co prawda głowica jest elementem drukarki, a nie kartridża, ale w razie problemów łatwo ją wyjąć i wyczyścić.
Natomiast drukarka Brother jest w stanie drukować dosłownie byle czym i żaden, nawet kiepskiej jakości kartridż, nie powinien jej zaszkodzić. Głowica na stałe wbudowana w drukarkę raczej nie ulegnie uszkodzeniu.
Największe problemy stwarzały zamienniki do Epsona, który ma zintegrowaną głowicę. Podczas testów okazało się, że tusz TB był mocno zanieczyszczony i skutecznie unieruchomił drukarkę. Dlatego do zamienników do Epsona trzeba podchodzić z maksymalną ostrożnością.
Czy zamienniki są naprawdę ekonomiczne
Jeśli chodzi o koszty zakupu, to oczywiście zamienniki są tańsze niż oryginalne materiały eksploatacyjne. Ale testy udowodniły, że niekiedy mają one mniejszą wydajność niż materiały oryginalne.
Najlepszym przykładem jest drukarka HP Deskjet F2180 – zamienniki do niej leją na papier dwukrotnie więcej tuszu niż kartridże oryginalne, więc bilans wyszedłby na zero dopiero przy dwukrotnie niższej cenie tych pierwszych. Niestety, tak tanie nie są, w efekcie koszty druku są nawet wyższe niż w przypadku oryginalnych materiałów HP.
Natomiast przykładem drukarki dającej świetne efekty z użyciem zamienników jest Brother MFC-J615 W. Drukarka ma bardzo duże kartridże. Każdy mieści ok. 20 ml tuszu i drukuje prawie do wyczerpania. Dlatego wszystko zależy tylko od tego, ile tuszu wleje producent. Najmniejsza zanotowana przez nas realna pojemność tuszu kolorowego to 3,87 ml (na końcówce tuszu Brother drukarka nie chciała drukować), a największa pojemność to 15 ml (jeden z kartridżów TB Print). Poza tym zamienniki są znacznie tańsze, więc w tym przypadku stanowią rozwiązanie wyjątkowo ekonomiczne.
Jakość zamienników
Widać, że produkty ActiveJet i Black Point wyraźnie spełniają wysoki standard – poszczególne egzemplarze wyglądają podobnie, są dobrze oznaczone (etykietka producenta), ActiveJet zamieszcza wiele informacji na opakowaniach. Jeśli chodzi o Black Point, nie ma rozróżnienia między produktami nowymi a regenerowanymi, ale żadna to strata, bo pozostali producenci takie oznaczenia zamieszczają, a w środku opakowania i tak czasem znajduje się nie to, co powinno w nim być.
Najgorzej wyglądają zamienniki TB Print. Przykładowo, kupując pięciokolorowy zestaw do drukarki Canona, właściwie można mieć pewność, że każdy z kartridżów będzie zupełnie z innej bajki. W dodatku materiały tego producenta okazały się najbardziej zawodne, często tusz był rozlany w opakowaniu.
Jeśli chodzi o jakość uzyskiwanych wydruków, poważne zastrzeżenia mamy jedynie do większości „kolorowych” zamienników do drukarki HP (czarne były jednakowo dobre). Tylko regenerowany kartridż ActiveJet, który zresztą udało nam się kupić tylko w jednym egzemplarzu, okazał się bardzo dobry – reszta miała jakość nie do zaakceptowania.
Ale w przypadku innych drukarek znaleźliśmy tusze, które wręcz idealnie naśladują produkty oryginalne – to na przykład Black Point do drukarki Epsona czy wspomniany ActiveJet do HP.
Informacje na opakowaniach zamienników
Na każdym opakowaniu zamiennika znajduje się oznaczenie kartridża i pojemność podana w mililitrach. Black Point zamiast pojemności podaje wydajność w liczbie stron, a także niekiedy odniesienie do materiałów oryginalnych. Jest też krótka lista drukarek, do których dany tusz pasuje. Na opakowaniach ActiveJet jest najwięcej informacji, np.:
- symbole oryginalnych wkładów, które zastępuje dany zamiennik,
- czy w opakowaniu jest tusz pigmentowy (czarny do Canona, HP i Lexmarka) czy barwnikowy (dye-based),
- czy kartridż jest nowy (litera N w nazwie) czy regenerowany (TB Print ma oznaczenie „100% new”),
- czy zawiera czip (w przypadku tuszów do Canona nie wszystkie zawierają).
Na wszystkich opakowaniach znajdują się informacje dotyczące sposobu kontaktu z producentami, dystrybutorami lub właścicielami marki (numer infolinii, adres strony WWW itp.). Jakość większości produktów jest potwierdzona certyfikatami ISO 9001, ISO 14 001. Na każdym zamienniku jest też hologram ActiveJet, Black Point lub TB Print.