Czas cyborgów
Na długo przed tym, jak maszynowe poszerzanie zdolności homo sapiens zaczęło budzić wątpliwości rodem z literatury cyberpunkowej, człowiek sięgał po technologię w celach bardziej przyziemnych. Historia tworzenia sztucznych części ciała zastępujących te uszkodzone lub źle działające sięga starożytności.
Rewolucja nadeszła w połowie minionego wieku. Tuż po wojnie na uniwersytecie w Monachium powstała pierwsza tzw. mioelektryczna proteza ręki, reagująca na sygnały z mięśni, do których została podpięta. Nowocześniejsze wersje urządzenia używane są do dziś (w Polsce refunduje je PFRON), ale proste zamienniki mogą tylko otwierać i zaciskać dłoń. Bardziej zaawansowane modele pozwalają skonfigurować zróżnicowane gesty, np. chwycenie kierownicy, aktywowane w obecności umieszczonego w aucie czipu. Do naturalnego ruchu zbliżają się dopiero wynalazki takie jak proteza skonstruowana rok temu na uczelni Georgia Tech. Dzięki uczeniu maszynowemu i ultrasonografowi monitorującemu skurcze mięśni sztuczna ręka muzyka Jasona Barnesa nie tylko wykrywa sygnał do zrobienia ruchu, ale i interpretuje żądany kierunek i siłę. To pozwala „w locie” wydawać polecenia każdemu palcowi osobno, a Barnes znów gra „Odę do radości” lewą dłonią.
Protezy ewoluują i w drugą stronę – przywracają zmysł dotyku. LUKE, proteza ręki stworzona przez twórcę Segwaya Deana Kamena, ma m.in. siłomierze w palcach. Dzięki nim użytkownik może np. podnieść jajko bez jego zgniecenia. O krok dalej poszli włoscy badacze, którzy zainstalowali sztuczne ramię niejakiej Almerinie Mascarello. W mięsień pacjentki wszczepili niewielkie elektrody, które przekazują do mózgu sygnały z czujników na palcach, pozwalając jej czuć, czy trzymany obiekt jest miękki, czy twardy, oraz jaki ma kształt. Z kolei kilka miesięcy temu na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa opracowano naszpikowany sensorami odpowiednik ludzkiej skóry właściwej. Po pokryciu nią protezy i podłączeniu elektrod przekazuje ona informacje o krzywiźnie i fakturze, a jeśli przedmiot jest ostry, użytkownik może nawet poczuć ból w kończynie.