Materiały do Canona
W przypadku Canona na rynku jest mnóstwo materiałów eksploatacyjnych pasujących do różnych drukarek
– są materiały oznaczone numerami 510/511, 525/526, 550/551, 540/541, 545/546 i tak dalej. W każdym takim zestawie znajduje się jeden tusz pigmentowy do druku tekstu (oznaczenie PGI, np. PGI-525BK), a także jeden lub kilka kartridżów z tuszem kolorowym (oznaczenie CLI, np. CLI-526C/M/Y).
Do testów wybraliśmy właśnie tusze 525/526, gdyż są dostępne w ofercie wszystkich firm objętych testem, cieszą się popularnością wśród kupujących, a na rynku wtórnym dostępne są drukarki zgodne z tymi tuszami. Testy zostały przeprowadzone na drukarce Pixma MG5350.
Tusze oryginalne
Oryginalne tusze Canona mają oznaczenia PGI-525BK (starcza na 350 stron), a także CLI-526C/M/Y/BK (o wydajności około 500 stron). Jak wspomnieliśmy, do druku tekstu wykorzystywany jest tylko tusz pigmentowy, natomiast czarny tusz barwnikowy (CLI-526BK) służy tylko do druku zdjęć. Podczas druku dokumentów jego wydajność jest teoretycznie nieskończenie duża
– producent ocenia ją na 3100 stron.
Podczas testów wydajności tusze CMYK miały lepsze parametry niż deklaruje producent – wystarczyły odpowiednio na 587, 584, 586 oraz 363 strony A4. Dzieje się tak mimo zabezpieczeń elektronicznych, które mogłyby wyłączyć kartridż po ustalonej liczbie stron, ale tego nie robią, dzięki czemu pozwalają drukować dłużej, niż przewiduje producent.
Zamienniki ActiveJet
Materiały ActiveJet do drukarek Canona są pakowane osobno, mają oznaczenie AC lub ACC. Pierwsze są tańsze, ale nie mają czipów – trzeba je przekładać z oryginalnych kartridżów. Drugie są już wyposażone w czipy, o czym informuje napis na opakowaniu. Zamienniki te są na rynku od tak długiego czasu, że nie powinno być z nimi problemów,
a jednak takie wystąpiły.
Kolorowe tusze CMY wydrukowały po około 600 stron, ale jeden z kolorów (błękitny) zaczął szwankować już po około 300 stronach, a niedługo potem przestał drukować. Problemy mieliśmy także z tuszem purpurowym (magentą), który został rozpoznany przed drukarkę za trzecim razem, a także z żółtym, który w ogóle odmówił współpracy i konieczny był zakup kolejnego egzemplarza. Na dziesięć zasobników z tuszem aż trzy sprawiały problemy – to zbyt duża awaryjność jak na produkt tak renomowanej marki.
Jakość druku była bardzo dobra, choć nie idealna – szarości miały zielonkawy odcień. Koszt druku dokumentów wynosi 16 groszy za kolorową stronę A4 i jest ponad dwukrotnie niższy niż w przypadku wkładów oryginalnych.
Zamienniki Asarto
Tusze Asarto do drukarek Canona też są pakowane osobno i są wyposażone w czipy, jednak w przeciwieństwie do kartridżów ActiveJet żaden z egzemplarzy nie stwarzał problemów podczas uruchomienia i użytkowania. Kolorowe kartidże wystarczyły do zadrukowania 610–615 stron, czarny wystarczył na 404 strony – to parametry lepsze niż deklarowane przez producenta. Do tego trzeba zwrócić uwagę na najniższą cenę, bo cały komplet kosztuje około 60 złotych. To prawie czterokrotnie mniej niż
w przypadku oryginalnych materiałów eksploatacyjnych.
Zastrzeżeń nie mamy do jakości druku dokumentów – od samego początku do wyczerpania tuszu drukarka drukowała tak samo dobrze. Różnice między materiałami Asarto a oryginalnymi widać na zdjęciach – czerwień i zieleń jest mniej intensywna, za to na niektórych fragmentach, szczególnie tych
w odcieniach szarości, dominuje błękit. Jednak odstępstwa od kolorów nie są tak duże, by przejmowali się tym potencjalni użytkownicy.
Zamienniki Printt
Materiały eksploatacyjne Printt do Canona są dostępne w dwóch postaciach. Pojedynczo pakowane kartridże kosztują po około 26 zł, co łącznie daje cenę około 130 zł. Można też zakupić tzw. multipak 525/526 za około 95 zł. Oprócz pięciu potrzebnych kolorów jest w nim jeszcze kartridż z tuszem szarym (GY), potrzebnym do druku zdjęć w niektórych urządzeniach. Niestety multipaki są trudno dostępne – zdaje się, że podczas testu wykupiliśmy ze sklepów wszystkie dwie sztuki, dlatego w tabeli uwzględniliśmy ceny pojedynczych kartridżów.
Podczas uruchamiania kartridże sprawiały tylko jeden mały problem – trudno było je wpiąć do koszyka głowicy. Dalsze testy przebiegały bez problemów, jednak niektóre zasobniki kończyły się wcześniej niż powinny. Czarny kolor wystarczył na 249 stron, a żółty na 439 stron. Takie wpadki powodują, że koszt druku automatycznie rośnie – obliczyliśmy, że wynosi on ok. 24 groszy za kolorową stronę A4. Nie jest to wcale atrakcyjna propozycja.
Również jakość kolorów w przypadku materiałów Printt do Canona pozostawia sporo do życzenia. Dokumenty nie mają wad, jednak na zdjęciach brakuje głębokiej czerni, a odcienie szarości są zielonkawe. Błąd odwzorowania barw wcale nie jest duży, lecz subiektywnie zdjęcia wyglądają znacznie gorzej niż w przypadku innych materiałów.
Asarto AS-C525/526
Tusze Asarto z serii AS-C525 oraz AS-C526 to najtańsze spośród testowanych materiałów eksploatacyjnych do drukarek Canon. Co więcej, jako jedyne zapewniły wysoką wydajność, wynoszącą w czerni ponad 400 stron, a w kolorze ponad 600 stron. Daje to najniższy koszt druku – około 9 groszy za stronę A4. Atutem jest też bezproblemowa praca, czego nie można powiedzieć o konkurentach. Niektóre zamienniki innych firm kończyły się wcześniej, niż zakładano (po 300–400 stronach), albo drukarki miały problemy z ich rozpoznaniem (tak było w przypadku ActiveJet). Na tym tle tusze Asarto wypadają wyjątkowo dobrze. Jedynym minusem jest jakość zdjęć – nieco gorsza niż w przypadku materiałów oryginalnych, choć nadal dobra.